Uchodźcy, mniejszości, ateiści i wszelcy aktywiści – stygmatyzacja za normalność!

Uchodźcy, mniejszości, ateiści i wszelcy aktywiści! Oto bohaterowie współczesności, przynajmniej wedle neoliberalnych mendiów (tu nie ma błędu). Afirmacja różnorodności, afirmacja rzekomych praw ludzi, nie mających podmiotowości prawnej w systemie, używanie słów kluczy typu: „magia”, „background”, „wyjście poza strefę komfortu”, „aktywista”, „klimat”. Można wymieniać na kilka stron, to się nazywa – uznawany przez społeczność międzynarodową (czyli przez nikogo) wspólny ponad kulturowy system wartości (znaczy kup więcej i się podporządkuj).
Jeżeli jednak ktoś chciałby użyć słowa: „Naród”, mówić o tożsamości, kulturze, czy pochodzeniu w rozumieniu etniczno-miejscowym, natychmiast staje się rasistą, faszystą, czymkolwiek złym, co kalki językowe powielane przez post-pop-kulturę wtłaczają do głów większości. Dodajmy, niestety głosującej większości, która na Zachodzie ma rzeczywistą większość, poza USA, które ostatnio głosowały konserwatywnie.
Z religią jest jeszcze gorzej. Jeżeli jest się w krajach zachodnich osobą inno-kulturową, ostentacyjnie obnoszącą się ze swoją religią, to jest się pod ochroną i jest się wyjętym, nie tylko z krytyki, ale w ogóle z radaru mendiów (tu nie ma błędu) i dyskusji publicznej. Jeżeli jednak chce się mówić o religijnych korzeniach kultury, porządku i ładu, który wykształcił obecny neoliberalny porządek – natychmiast staje się w kontrze wobec woli strażników poprawności politycznej. Napisanie, że się wierzy, że np. pewien były poddany rzymski z I w. n.e. jest Bogiem – wywoła furię. Nie ma problemu z chodzeniem w prześcieradle i z brodą, ale jak się ma w widocznym miejscu krzyżyk, to już jest temat do dyskusji publicznej. Jak się bije kolegę w klasie, który ma zbyt białą skórę – bo np. je kanapkę z szynką, to nie ma problemu. Jeżeli jednak 12 latkę sprzedaje się na niewolnicę rozpłodową, to również nie ma problemu. Jeżeli jednak ktoś chciałby powiedzieć wprost, że pewna religia nawołuje do nienawiści i wprost mówi o podporządkowaniu lub zabijaniu inaczej wierzących – to mogłoby się okazać, że ktoś wysadza się w jego domu lub strzela do niego z broni maszynowej.
Zachód jest we władaniu wąskiej grupy ludzi, którzy chcą równolegle przyśpieszyć i ukierunkować zmiany społeczno-kulturowe, a docelowo cywilizacyjne – całej cywilizacji, jaką stanowi. Robią to dla umocnienia i utrwalenia swojej władzy. Jej podstawą jest autocenzura – przedstawicieli milczącej, póki co większości. Ludzie milczą, bo się boją tego, że zostaną napiętnowani, bo władza strażników systemu, to władza piętnowania. Jako osoba napiętnowana, nie ma się miejsca w systemie, w którym przekaz negatywny błyskawicznie roznosi się w mendiach (tu nie ma błędu) elektronicznych.
Jedyną nadzieją na zmianę jest pan Donald Trump, przy czym mówimy o zmianie trendu, niczym więcej, walka będzie trwać i to bardzo długo, przez co skutecznie ograniczy się możliwości funkcjonalne całego Zachodu, który pogrąży się w walce o zaimki, gendery i to czy należy klękać przed osobami mającymi więcej pigmentu w skórze. Do przezwyciężenia negatywnych tendencji potrzebny jest kryzys zewnętrzny, będący czymś – co najmniej – na kształt nowej Zimnej Wojny. Pozwalający na zmuszenie społeczeństw do posłuszeństwa i zachowania się zgodnie z pożądanym wzorcem, będącym zarazem użytecznym i produktywnym dla ogółu.
Problem polega na tym, że ten nowy „zamordyzm”, jest w interesie publicznym. Ponieważ nie ma innej możliwości, żeby ograniczyć, w istocie nieograniczoną władzę strażników systemu, którzy mają władzę stygmatyzacji ludzi za normalność. Doprowadzenie do sytuacji, w której patriotyzm, Naród, tradycja – to kwestie niepożądane, za które się ludzi stygmatyzuje, to jest coś więcej, niż zwykła zbrodnia. To jest odwrócenie rzeczywistości. Jeżeli się na to zgodzimy, to będziemy niewolnikami w swoim własnym systemie, staniemy się mniejszością zamkniętą w naszych własnych więzieniach stworzonych z lęku opartego na samoświadomości, dostosowanej do nowych realiów.
Dokąd to wszystko zmierza, to się dopiero okaże. Na dzień dzisiejszy trzeba mieć świadomość, jak bardzo wiele zależy od tego, kto zostanie wybrany na przywódcę w Stanach Zjednoczonych. Jeżeli tam, doszłoby do zmarnowania okazji na utrwalanie normalności, to naprawdę ciężko przewidzieć, co się dalej wydarzy.
Interesujące spojrzenie na NORMALNOŚĆ i wielokulturowość.
Artykuł jakby zapowiadał potrzebę powrotu do NORMALNOŚCI.
Jeśli do tego POWROTU zaprzęgniemy PAŃSTWO wraz z jego narzędziami prawno-policyjnymi, no to możemy mieć wiele lat chaosu.
A jak chaos – to krew, przemoc i bieda.
Wniosek1.
Źle to wróży, chociaż ofensywa poprawności politycznej wspierającej wielokulturowość – też nie doprowadzi do dobrostanu.
Może dopiero ekspansja ludzkości na Marsa i inne planety rozwiąże problem: co robić z INNYMI?
Ale na to potrzeba czasu i pieniędzy.
Narodowo-socjalistyczne Niemcy podczas II wojny światowej usiłowało problem INNOŚCI rozwiązać poprzez komory gazowe i krematoria.
Cały czas powinniśmy o tym pamiętać.
Wniosek 2.
Zatem istnieje GRANICA powrotu do normalności w tolerowaniu INNOKULTUROWOŚCI, a są nimi kominy krematoriów.
Wniosek3.
A może popatrzmy na PRZYRODĘ, gdzie obok siebie funkcjonują przeróżne organizmy ŻYWE.
Bo tu o życie chodzi i o CZAS.
Żyjemy w czasach, gdy czas jakby przyspieszył, a odległości zmalały.
Wniosek4.
Przetrwamy, jeśli damy sobie więcej luzu i czasu oraz uporamy się z problemem psucia klimatu na Ziemi.
Bo możemy nie zdążyć uciec na Marsa, zanim na Ziemi życie stanie się niemożliwe do utrzymania, i to nie tylko z powodu klimatu, ale też prób powrotu do konserwatywnej normalności.
Amen.
Och, jak ja słyszę “naród”, “patriotyzm” to aż mną telepie. Naród to był w okresie PRL, teraz co najwyżej jesteśmy społeczeństwem. Natomiast tradycje to układanka, z której na dziś dzień wyczerpujemy już tylko punkt mówiący o wierzeniu. A i to nie do końca. No, chyba, że mówimy o księdzu który rozwalił jelito małemu chłopcu. No to tak, to już jest pewna tradycja. I to tyle o penetracji tradycji.
Naszym symbolem w tych czasach powinien być herb czarno-biały profilu dzieciaka, który pluje na konstytucje.
Proszę prześledzić wszystkie Święta katolickie i odpowiedzieć sobie na pytanie, komu zostały pod******one? Najdłużej utrzymujące się święto jeszcze słowiańskie to topienie Marzanny, które Kościół zawłaszczył w okresie PRL, a teraz się kapnął, że lepiej się go pozbyć, bo kościół nad rzekę nie bardzo pójdzie, a i kasa z tego żadna.
“Nie ma problemu z chodzeniem w prześcieradle i z brodą, ale jak się ma w widocznym miejscu krzyżyk, to już jest temat do dyskusji publicznej.”
Ileż w tych paru słowach jest zaściankowości(?) Całe moje otoczenie łazi z krzyżykiem na szyi ale nie mam żadnego znajomego w turbanie czy białej szacie. Zresztą sam fakt użycia zwrotu:
“w prześcieradle z brodą”
…jest Pana kpiną z innowierców. Porównanie szat do prześcieradła jest po prostu podłe, niegodne redaktora. Proszę Pana… ich jest ponad 500 mln, a pan pławiąc się w stereotypach na podstawie 3 gwałtów, 10 morderstw, czy 20 wysadzeń, robi wielką krzywdę w mózgach gówniarzy. Często też w głowach ludzi z klasą i doświadczonych. Proszę prześledzić historię Kościoła (naszego), ja nie wiem czy 100 ha lasów wystarczyło na spalenie wszystkich wróżek (patrz: czarownic). Chyba nosa nie wyścibił pan redaktor poza województwo. Ja myślę, że stąd te stereotypy. Bardzo też widać jaką telewizję pan ogląda. Nie uwiera kluczyk w plecy?
W Polsce rośnie bardzo niebezpieczna ekipa, która zwie się “Rycerze Chrystusa” – przecież to są oszołomy w klatce. A weź im pan ją otwórz to zobaczy tradycje…. Zaryzykuje pan?
Jestem Słowianinem, proszę się odwalić od tradycji, bo jest pan tu tylko tego terenu najemcą. Właścicielem jestem ja.
@Grzegorz … pisze “Och, jak ja słyszę “naród”, “patriotyzm” to aż mną telepie. Naród to był w okresie PRL, teraz co najwyżej jesteśmy społeczeństwem.” Wierzę że napisałeś “od serca” , WY tak już macie…
Towarzyszu kosmopolito – odsyłam do wykładów dr J. Przybyła. Proszę odrobić lekcje…
a społeczeństwo to już naprawdę wyższy stopień świadomości (wybrańcy Bogów) pośród bezosobowej masy, “tołpy”…
“Och, jak ja słyszę “naród”, “patriotyzm” to aż mną telepie…………………………………………………………………”
Wiem, wiem…tak mieli komuniści w PRLu zwłaszcza do 1956 r. za takie ‘brzydkie”, niepoprawne słowa
można było wówczas stracić wolność albo i życie!!
Jesteś świadomie albo i nie reliktem czasów minionych, które z nowa siłą powróciły po 89’ wraz do
dojściem do władzy (znowu!) “naszych” stalinowców. Historia zatoczyła koło, tym, razem doskonale
wpisała się w zachodni eurobolszewizm – w Brukseli jest nasza nowa wschodząca jutrzenka/ czerwona gwiazda Marksa i i Spinnellego, a że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, więc ten nowy
neomarksizm będzie jeszcze bardziej drastyczny i nieludzki…
————————————————————————————————————————————————
“Napisanie, że się wierzy, że np. pewien były poddany rzymski z I w. n.e. jest Bogiem – wywoła furię. ”
NAWET, TU na forum OP! Ten model zachodniokołchoźniczy (neomarksistowski) naprawdę NIESTETY działa!!
Na forum OP nie brakuje płomiennych “rycerzy” (z gorejącym sercem) postępu, oświecenia i nowoczesności (tfu!)
Dokąd to wszytko zmierza można wyjaśnić tutaj: https://www.strategic-culture.org/news/2020/09/10/sowing-distrust-in-america-who-needs-russia/
Sz. Krakauerze, ależ pan namieszał i pomieszał!!!
Po pierwsze – naród nigdy nie jest ideowym monolitem. W ramach narodu jest miejsce dla wszystkich. A więc narodem są wierzący i ateiści, innowiercy, LGBT+ itd. Problem zaczyna się wtedy kiedy jedna grupa społeczna chce sobie zdobyć monopol na definiowanie narodu i jego wartości oraz patriotyzmu. I doskonale wiemy kto to jest, jaka jest w tym rola największej instytucji religijnej na naszym terenie. Kiedyś oni prowadzili na religijnej smyczy polską szlachtę, która zawłaszczyła sobie prawo do bycia narodem i Polakiem. I co po nich ostatecznie zostało? A ta religijna przestępcza hydra działa dalej i niszczy nadal wartości słowiańskiej kultury.
Po drugie – mamy do czynienia na świecie z walką oligarchii przeciwko narodom, bo silny naród, nawet wielokulturowy i wieloetniczny jak np. naród rosyjski, stanowi dla zachodniej imperialistycznej oligarchii zagrożenie dla ich ponadnarodowych interesów. Nie mogą więc pogodzić się z faktem suwerenności narodowej Rosji, czy Białorusi, Chin itd. Ich celem jest rozbicie tych narodów, więc antagonizują społeczeństwa za pomocą różnych socjotechnicznych narzędzi, m.in. determinując walkę o wpływy i prawa jednej grupy społecznej kosztem innej, a w efekcie tracą wszyscy. Liberalne, ale i pseudo-narodowe mendia są na ich usługach i tworzą wręcz na zamówienie problemy międzyludzkie po to, aby na nich żerować. Inną odmianą tego działania jest poprawność polityczna i nie ruszanie pewnych tematów, które dla zachodniej oligarchii powodowałyby problemy gospodarcze, np. nie pisze się o braku praw człowieka i kobiet w Arabii Saudyjskiej, czy innych islamskich krajach, z którymi akurat oligarchia robi interesy. Tych problemów się nie rusza i w polityce nie podnosi. Za wszystkim stoją interesy kapitału i cały system kapitalistyczny.
Po trzecie – to co się dzieje na zachodzie jest elementem ich kultury głupoty i interesów kapitału. Stąd u nich ciągłe problemy na styku praw i wolności człowieka oraz walki różnych grup społecznych o swoje prawa z uwagi na dyskryminację jaka tam miała i ma nadal miejsce w różnych ukrytych formach. Niestety to przechodzi do III RP z uwagi na zachodni imperializm kulturowy i system kapitalistyczny niszczący więzi międzyludzkie i kulturę społeczną.
Po czwarte – jeszcze raz odwołam się do Stachniuka. Cyt.:
“Jest nasz naród godzien lepszego losu, aniżeli ten, który od dłuższego czasu jest jego udziałem. Trzeba tylko, aby jego kierownictwo miało odwagę usunąć źródło zła tj. zmienić ujemne cechy jego charakteru narodowego, które stanowią przyczynę wszystkich naszych klęsk i wyprzedzania nas w pracy cywilizacyjnej przez inne narody. Na tym miejscu, na którym żyje naród polski, utrzymać się może tylko naród o szczególnej prężności życiowej. Ani Zachód, ani Wschód, ani żadne siły nadprzyrodzone nie wyprowadzą narodu polskiego z biedy i poniżenia, nędzy moralnej i cywilizacyjnej, w jakiej uparcie tkwimy od trzech stuleci. Musimy to zrobić MY SAMI”. Źródło: Jan Stachniuk – Zagadnienia totalizmu, wyd. 1943 rok w konspiracji.
W „Heroicznej wspólnocie narodu” (1935 r.) Stachniuk stwierdza: „Na naszych oczach dzieje się straszliwa anomalia, gdy kołtuństwo usiłuje nacjonalizm skojarzyć z filozofią katolicyzmu”, podczas gdy, przypomina Stachniuk, „katolicyzm jest śmiertelnym wrogiem nacjonalizmu”. To stwierdzenie usiłują na różne sposoby nadal podważyć i zwalczać tzw. narodowo-katolickie ugrupowania. (…) Kołtuneria jest postokroć silniejszą przeszkodą ku przebudowie narodu, niż wszystkie kapitalizmy, faszyzmy i dekadenckie radykalizmy razem wzięte”. Cyt. za: S. Potrzebowski, Słowiański ruch Zadruga, Wyd. Triglav, Szczecin 2016, s. 45-46.
@Grzegorzu ….. – popieram twoją opinię.
Piąteczka Panie @Miecłwie
„Społeczeństwa zachodnie poświęciły swoje specyficzne kultury na rzecz uniwersalnego projektu”, zauważa Macaes . „Nie można już znaleźć starego gobelinu tradycji i zwyczajów ani wizji dobrego życia w tych społeczeństwach”. Nasza naiwna wiara, że liberalizm, wywodzący się z tradycji politycznych i kulturowych Europy Północnej, podbije świat, została teraz zniszczona na dobre. Zamiast tego, to wyzywająco nieliberalne państwa cywilizacyjne Eurazji grożą pochłonięciem nas w całości.
Gdzie więc to prowadzi do Europy i co mamy zrobić z liberalizmem? „Teraz, gdy poświęciliśmy własne tradycje kulturowe, aby stworzyć uniwersalne ramy dla całej planety”, pyta Macaes, „czy teraz mamy być jedynymi, którzy ją przyjmą?”.
https://www.strategic-culture.org/news/2020/08/31/the-dissolution-of-liberal-universalism/
===============
Poświęciliśmy wszystko, co nas łączyło.
Obecnie, pracujemy nad tym, by wszystko nas dzieliło?
Uwypuklanie różnic, afirmowanie mniejszości, skutecznie atomizuje społeczeństwa.
Wywiad z Prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką z 9 września. Kto nie zna rosyjskiego, sam sobie szkodzi. Polecam. Wywiad z Prezydentem i naukę rosyjskiego. Przepiękny język.
https://www.youtube.com/post/UgzHAeAQQVKu6AvdINd4AaABCQ
A TU na forum “Grzegorze” i “Miecławy” itp. idealnie wkomponowują się w nurt , neokomunistycznej zapadniackiej międzynarodówki (dalszą część kom. po namyśle – wykasowałem).
@krzyk58
Czytaj ze zrozumieniem nasze posty.
Czy kiedyś zaczniesz myśleć, a głupota cię opuści?
„Z wiekiem człowiek traci wszystko – młodość, urodę, zdrowie, ambicje. Tylko głupota nigdy nie opuszcza ludzi.” – Ariosto Ludovico.
@Mieclaw
Ja też odnoszę wrażenie, że z Krzykiem jest coś “nie tak”. Szczególnie, gdy poczytasz jego komentarze sprzed kilku lat.
Co prawda występuje tam pod nickiem “Krzyk”, ale niedawno przytoczyłem mu jedną z jego wcześniejszych wypowiedzi z prośbą o ew. sprostowanie, gdyby to nie był jego tekst i brakiem reakcji potwierdził wcześniejszą tożsamość…
Moim zdaniem, mamy tutaj dwie możliwości…
– albo na stare lata trochę mu się pomieszało i ma problemy z prawidłowym odbiorem i interpretacja rzeczywistosci, albo….
– po prostu sobie dorabia do emeryturki…
W gruncie rzeczy, to inteligentna osoba, ale żeby tak się zblazniac ?
Osobiście opcjuje za drugą możliwością…
– szczególnie ten numer/liczba w nicku…
Panie @Dojrzały,
Ostatnio zalinkował do pięknej piosenki, no to pan @Miecław pochwalił a ja fajny klimat w komentarzach kontynuowałem i zalinkowałem do oryginału. Czyli do Lipki a ściślej Rokiczanki. I dostałem zjeby za przeproszeniem. No bo, spory sporami lecz przychodzi moment luzu/pojednania (;-))/uspokojenia.
A tu…..furiat.
No to może to dotrze:
https://www.youtube.com/watch?v=o2JUFe9sND4
…i live:
https://www.youtube.com/watch?v=O_OUUerrKfk
WOJENKA
Raz i dwa, raz i dwa
Dziewczynka Wojenka na imię ma
Trzy i cztery, trzy i cztery
Dziwne ona ma maniery
Pięć i sześć, pięć i sześć
Wcale lodów nie chce jeść
Siedem, osiem, siedem, osiem
Wciąż o kości tylko prosi
Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć
Kto z was kości jej przyniesie?
Może ja, może ty?
Licz od nowa: raz, dwa, trzy
Gdyby do nas przyszła
Skłamałbym, że wyszłaś
Że na świat nie przyszłaś
Kłamałbym jak popadnie
Choć kłamać, córeńko nieładnie
Nieładnie, nieładnie
Gdy dorosły chmurny – marszczy brew
Wtedy wojna jest i psika krew
Wojna to sport, a sport to zdrowie
Skoki do gardła i rzuty ołowiem
Zawsze jest powód do użycia noża
Płock żąda dostępu do morza!
Żołnierz na wojnie gnije w okopie
Żona pisze: brzuch duży i mały kopie
Myśli żołnierz – w dupie z wami i waszymi wojnami
Myśli żołnierz – w dupie z wami i waszymi wojnami
Myśli żołnierz – w dupie z wami i waszymi wojnami
Gdyby do nas przyszła
Skłamałbym, że wyszłaś
Że na świat nie przyszłaś
Kłamałbym jak popadnie
Choć kłamać, córeńko nieładnie
Nieładnie, nieładnie
Gdyby do nas przyszła
Żeby ją zaraza ścisła
Żeby ją zabrała Wisła
Jak mnie słyszysz
Ja Wisła, Ja Wisła!
Ja Wisła, Ja Wisła!
Jak mnie słyszysz
Ja Wisła, Ja Wisła!
Ja Wisła, Ja Wisła!
Lao Che
@Dojrzały ..
On nie odbiega od schematu prawicowca, większość tak ma i żadne prawdy do nich nie docierają. Nie jest wykluczone, że przejął nick kogoś kto incydentalnie coś napisał.
A czy dorabia do emerytury? Trudno powiedzieć, na pewno ma czas, bo trzeba go mieć, aby operować takim zasobem różnych informacji jak on. Chyba że gra z kimś w zespole. Może jakaś prawicowa farma trollów?
W sumie to co robi to prawicowa klasyka.
Historycznie rzecz ujmując prawica za własną nieudolność i brak inteligencji zrzuca winę na żydów, masonów, komunistów itd. Jest to też typowe dla przedwojennej endecji i kręgów prawicy kościółkowej, także z okresu PRL. Tyle że obecnie nastąpiło nasilenie tych schiz i przerzucania winy bo zachodnia oligarchia pomogła im rozwalić całkiem dobrze funkcjonujący i bezpieczny system PRL, ale zostali wyrolowani i ograbieni, bo wszystko poszło w obce ręce lub zostało zniszczone, a winnych nie ma. Więc mają ból doopy i skowyt tych którzy już to zrozumieli.
Zaczyna się ich plucie na zachód, tyle że tamci mają zapewne na nich materiały. W końcu opłaciło im się siedzieć nawet w więzieniu w tym PRL, bo rodziny miały dolarowe utrzymanie, jak nie pracowali to też mieli utrzymanie sponsorowane z zachodu i ochronę Kościoła. Ten Bruno Drwęski coś tam ujawnia w swojej książce, był z nim wywiad w Przeglądzie, ale nie miałem jeszcze czasu kupić książki i przeczytać.
Myślę, że “Wart Pac pałaca, a pałac Paca”.
Mamy tu z jednej strony wielką organizację kościelną, która ustawiła się jako obrońca narodowych tradycji i patriotyzmu, a która przy tym wyraźnie zapomniała, że przez wieki trzymała ten naród w ciemnocie i niemiłosiernie doiła. Do tego swoje dogmaty, jako obowiązujące prawo, stara się narzucić siłą całemu społeczeństwu. Aby było “ciekawiej”, to jako wzorzec moralności wszelakiej, sama aktualnie ma sporo za uszami [homoseksualizm, pedofilia].
Z drugiej strony jest całkiem podobnie – w ramach jakiejś “poprawności politycznej” posuniętej do absurdu, siłą narzuca się społeczeństwom tolerowanie dyktatu różnych mniejszości: etnicznych, kulturowych, obyczajowych, czy seksualnych. No i jeszcze propaguje się szantażem multikulti, bo jak ktoś jest przeciwny, to ksenofob, rasista i oszołom.
Nie wiem czemu to ma służyć, ale to się źle skończy…
W ataku na wieże WTC w Nowym Yorku zginęło 3000 ludzi W wywołanej przez USA tzw wojnie z terrorem zginęło kilka milionów i 37 milinów zostało wypędzonych ze swoich domów, tworząc armię nieszczęśliwych ludzi tułających się po świecie w strasznych warunkach. https://www.strategic-culture.org/news/2020/09/11/9-11-two-decades-on-legacy-of-horrors-and-imperial-defeat/
Sam atak ta wieże także miał swoje terrorystyczne mmmmm podłoże.
JESZCZE JEDEN KOMENTARZ NAWET OCIERAJĄCY SIĘ O ANTYSEMITYZM I JUŻ WIĘCEJ PAN TU NIC NIE SKOMENTUJE. POZDRAWIAM PANIE KRZYK58 WEB. JÓZ.
WEB. JÓZEF. No – tak! Szybko przebiegam myślą w którym momencie popełniłem nawet nie występek czy przestępstwo,
a zbrodnię- MYŚLOZBRODNI. Czyżby odwołaniem się (pośrednim) do prac Śp. pamięci dr. D.R.?
Więcej nie pamiętam, a to było zaledwie godzinę temu, więc powinienem..
Odniosłem się jedynie do szeroko rozumianej ‘konspirologii”, tak wyśmiewanej przez lewicowych,
oświeconych i postępowych… wot i wsio!
Bez przyswojenia owych mechanizmów nigdy nie posuniemy się nawet o krok…gdyż ‘w nich” tkwi źródło NASZEJ niemocy.
Pozdrawiam… p. JÓZEFA