W poczekalni u Pana Boga
Nigdy nie chodziłam do domów spokojniej starości i nie zdawałam sobie sprawy, jakie to okropne i smutne miejsca. Kiedy pierwszy
Czytaj dalejObiektywnie? Subiektywnie? O polityce, państwie, gospodarce… w poszukiwaniu paradygmatu rozwoju. Zawsze mamy rację!
Nigdy nie chodziłam do domów spokojniej starości i nie zdawałam sobie sprawy, jakie to okropne i smutne miejsca. Kiedy pierwszy
Czytaj dalejWielkie słowo powstanie! A jednak, ta nasza smutna polska codzienność minionych lat okupacji, zaborów i poniżania przez państwa i narody
Czytaj dalej