- Polityka
Rada medyczna pokazuje jak (nie)działa państwo
- By krakauer
- |
- 16 stycznia 2022
- |
- 2 minuty czytania
Rada medyczna pokazała jak (nie) działa państwo. Bo państwo nie działa tak, jak powinno działać – nie jest omnipotentne, chociażby na swoim własnym podwórku. Wiadomo, że rząd nie zna się sam z siebie na wszystkim, jednak ma możliwość korzystania z wiedzy eksperckiej. Zaszczytem jest, a przynajmniej powinno być dla każdego, że jego rząd prosi o radę. To naprawdę poważna sprawa i nie ma znaczenia, czy w zakresie mikrobiologii, wirusologii, czy sadzonek i nasiennictwa – chociaż ta ostatnia dziedzina ma ekstremalnie strategiczne znaczenie dla każdego państwa.
Nic dziwnego, że pan premier 6 listopada 2020 roku swoim zarządzeniem numer 205 powołał Radę Medyczną do spraw COVID-19 przy Prezesie Rady Ministrów, jako organ pomocniczy Prezesa Rady Ministrów. Do zadań Rady należało:
- „1) dokonywanie analiz i ocen bieżącej sytuacji zdrowotnej w kraju, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji epidemicznej wywołanej pandemią COVID-19;
- 2) przygotowywanie i przedstawianie propozycji działań zmierzających do poprawy sytuacji zdrowotnej w kraju w zakresie przeciwdziałania COVID-19;
- 3) opiniowanie projektów aktów prawnych oraz innych dokumentów rządowych o istotnym wpływie na zagadnienia ochrony zdrowia dotyczących przeciwdziałania COVID-19;
- 4) wykonywanie innych zadań zleconych przez Prezesa Rady Ministrów.”
Źródło: [https://archiwum.bip.kprm.gov.pl/kpr/bip-rady-ministrow/organy-pomocnicze/organy-pomocnicze-preze/7954,Rada-Medyczna-do-spraw-COVID-19-przy-Prezesie-Rady-Ministrow.html dostęp: 16.01.2021 g. 11:36).
Rada wydała z siebie 36 stanowisk, dostępnych tutaj: https://www.gov.pl/web/koronawirus/rada-medyczna. Najciekawsze jest to ostatnie – z 14.01.2022r., które cytujemy w sentencji:
„W obecnej dramatycznej sytuacji epidemiologicznej wywołanej bardzo zaraźliwym wariantem wirusa i grożącej niewydolności służby zdrowia, niezbędne jest pilne zwiększenie odsetka szczepionych, zwłaszcza wśród osób powyżej 60 roku życia. Niezbędne jest też pilne podanie trzeciej dawki przypominającej, gdyż znacząco łagodzi to przebieg ewentualnego zakażenia.”
[Źródło: https://www.gov.pl/attachment/3f7675a1-77f1-48b2-a705-851e99905ea0 dostęp: 16.01.2021 r, 11:40).
Inne stanowiska Rady są analogicznie skonstruowane, to są przekazy najwyższego poziomu, syntetyzujące w sobie wiedze, mądrość i doświadczenie zawodowe kilkunastu – największych autorytetów medycznych w Polsce.
Nasza tragedia polega na tym, że to samo może napisać 14 letnie dziecko. To nie ma żadnej mocy autorytatywnej, nic za tym nie stoi, poza podpisem pana Przewodniczącego Rady i nagłówkiem papeterii Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Można zrozumieć tego typu – wysoki poziom rekomendacji, to doskonałe i tak powinno to wyglądać, jednak pod spodem powinna być analityka i raport. Regularny raport mierzący te same czynniki od początku pandemii, pokazujący liczby, dokumentujący fakty, z niego powinna być wyjęta esencja i wyciągnięte wnioski. Do tego oczywiście ewaluacja poprzednich wniosków, co wdrożono, a czego nie – i dlaczego, zawsze wyjaśnienie – dlaczego podjęto decyzje lub dlaczego ich nie podjęto. Tak działa się w korporacjach, które liczą pieniądze, tak działa się w niektórych samorządach – także w Polsce, zwłaszcza jak trzeba pokazać pieniądze – skąd idą i dokąd. Natomiast tutaj nie ma niczego, jest fikcja – czysta deklaracja, na pewno ekspertów, jednak bez żadnego „mięsa”, które pozwoliłoby osobom zainteresowanym zapoznać się z faktami – jak rząd monitoruje pandemię, co robi i czego nie, ile to kosztuje, jakie są konsekwencje. Niestety tego nie ma, są zdawkowe komunikaty, które może napisać naprawdę każdy.
Czy dziwimy się, że większość członków tego gremium podało się do dymisji? Nie, to nas nie dziwi i w istocie nie jest problemem. Dziwi nas to, że przez tak długi okres czasu, ci wszyscy ludzie w tej radzie tkwili. Jakie są realne wyniki ich prac? Co z tego wynika dla państwa, rządu i obywateli? Czy to w ogóle miało sens w tej formule w jakiej było realizowane?
Rada medyczna pokazuje jak (nie)działa państwo. Ktoś się spotyka, niby zwołany, niby w jakimś celu, nawet ma kompetencje i nawet ma dobre chęci, ale z tego spotykania się nic nie wynika. Tak jest w wielu dziedzinach naszego życia. A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że są dane, są materiały – nawet są opracowywane! Wystarczy je zebrać, przetworzyć, odpowiednio opisać i wydać z siebie, najlepiej w czasie rzeczywistym. Organizacje, które to potrafią – wygrywają. Organizacje, które tego nawet nie podejmują, a mają już świadomość sytuacyjną, zbierają dane – mają komputery, wiedzą jak powinien wyglądać proces zarządzania, zbierania informacji – wyciągania wniosków – są rządzone przez głupców i nieudaczników.