• 17 marca 2023
    • Polityka

    Prawicowi reprezentanci pewnego konserwatysty?

    • By krakauer
    • |
    • 11 lipca 2015
    • |
    • 2 minuty czytania

    No i stało się, rzeczywistość nie lubi próżni, oto pewien konserwatywny muzyk, robiący od pewnego czasu karierę w naszej polityce namaścił publicznie swoich przedstawicieli w poszczególnych województwach. To ważny krok w mechanice tworzenia struktur, jednakże należy odróżniać ruch nazywany na roboczo od nazwiska tego pana od jego inicjatywy wyborczej związanej z referendum. W tym drugim zakresie również w najbliższym czasie mają pojawić się komitety. Coś drgnęło i bardzo dobrze.

    Jednak przegląd tej listy osób, którego błyskawicznie dokonały mainstreamowe media to nic innego jak przypinanie parszywych łatek i próba szufladkowania za wszelką cenę, jeżeli tylko nawet ktoś miał jakikolwiek związek z czymkolwiek w życiorysie, to zostało mu właśnie wyjęte.

    Dobrze, że ci przedstawiciele to przeważnie ludzie młodzi, w niektórych przypadkach to nawet ludzie bardzo młodzi. Można się tylko z tego cieszyć, ponieważ to wskazuje prawdopodobieństwo otwartości myślenia i akceptacji pewnego ryzyka, typowego dla wieku jeszcze przed trójka z przodu na liczniku.

    Niestety jednak, niepokojące jest silne skrzywienie w prawo całej grupy, tj. wskazane osoby w obiektywie mainstreamowych mediów, jak również i naszej własnej wiedzy, to przeważnie osoby o poglądach konserwatywnych, wręcz narodowych (i być może także nacjonalistycznych). Nie ma w tym oczywiście nic złego, każdy może sobie mieć poglądy, jakie chce, tylko warto to mieć na sztandarze, tj. informować o tym publicznie – proszę, oto jesteśmy my osoby o poglądach konserwatywno-narodowych, a przynajmniej tak nas przedstawiają media.

    Żeby było ciekawiej wśród tych wybrańców mamy także osoby mające liberalną kartę w życiorysie, co jest szczególnie ciekawe w zestawieniu z wartościami konserwatywnymi. Całość tworzy mieszankę bardzo wyrazistą i najdelikatniej mówiąc – silnie zorientowaną na prawo. Nie ma tam nikogo, kto liczyłby się jako osoba o poglądach lewicowych, czy też chociaż centrowych.

    Czyżby był to pierwszy akt wielkiego przechylenia jeszcze bardziej na prawo naszej sceny politycznej? Poglądy lidera nieistniejącego jeszcze ruchu znamy z poglądów konserwatywnych, ten pan nie ukrywa się ze swoimi wartościami patriotycznymi, tylko jak je rozumie – mieliśmy przykład po tym jak zaangażował się w sprawę ukraińską. Co prawda się zreflektował w przeciwieństwie od setek innych osób, ale mimo wszystko, jeżeli ktoś wykrzykiwał pozdrowienie OUN/UPA, odnoszące się do gloryfikacji ukraińskiego państwa i ukraińskiej narodowości w tradycji tych organizacji, ten powinien dobrze przemyśleć swój patriotyzm. Niestety, bowiem to były słowa, które często, jako ostatnie słyszały polskie ofiary swoich ukraińskich oprawców. W przypadku naszego bohatera możemy tutaj raczej mówić o kwestii dojrzałości politycznej, która postępuje i to bardzo dobrze o nim jako o człowieku świadczy, przecież każdy może się pomylić, każdy może popełnić błąd.

    Za wcześnie jest prorokować o kształcie list do Sejmu z ruchu tego pana, ale jeżeli rzeczywiście miałyby być tak bardzo przechylone w prawo, to warto się zastanowić, komu on odbierze elektorat a w jakim zakresie zaktywizuje elektorat dotychczas milczący i niegłosujący. Prawicowa-prawica, ma to do siebie, że jej elektorat ma pewien bardzo trwały, naprawdę konserwatywny rdzeń, który nie zmieni preferencji wyborczych NIGDY. Wiele osób odwróciło się od opcji obecnie rządzącej i przeniosło swoje sympatie na stronę opozycji, nie widząc istotnej różnicy, jeżeli chodzi o kwestie światopoglądowe. Zostały one rozmyte przez rządzących i celowo zatarte przez opozycję, zdolną wręcz do wycofania z aktywności politycznej część swoich działaczy, żeby tylko przyczynić się do odmiany wizerunku.

    Prawdopodobieństwo odebrania głosów prawicy-prawicowej jest o wiele niższe niż aktywizacji do tej pory milczącego elektoratu. Natomiast ludzie wcześniej głosujący na obecnie rządzących prawdopodobnie w części wrócą do swoich wcześniejszych preferencji, jak tylko takie sprawy jak potencjalnie możliwy istotny zwrot na prawo ruchu pana muzyka będzie wystarczająco znany publicznie. Zresztą, będąc dokładnym nie powinniśmy mówić o zwrocie na prawo, ponieważ ten pan nigdy nie udawał, że nie ma konserwatywnych poglądów, jednakże dopiero teraz wychodzą one na jaw. Jak to się mówi po czynach ich poznacie…