- Polityka
Pozorność sporu na polskiej prawicy
- By krakauer
- |
- 30 września 2011
- |
- 2 minuty czytania
Dawno zapomniana idea PO – PIS, jest współcześnie tak bardzo brudna, i nie modna, że lepiej o niej nie wspominać. Jednakże, nie jest niczym więcej niż odzwierciedleniem solidarnościowych ideałów uwzględniających poniesienie odpowiedzialności za decyzję po równo pomiędzy „yntelygencję” i klasę „próżniaczą” współczesnej RP.
Zaprzepaszczenie tej historycznej szansy to jedno, a absolutne zapomnienie o szansie, jaka wówczas pomiędzy Janem Marią Rokitą a Hanną Gronkiewicz Waltz zaistniała chyba już nikt nie pamięta, wszyscy mamy przysłoniętą percepcję przez późniejsze „piepszoty”, czyli spór o nic.
Rządy prawicy w Polsce to naturalny, historyczny tok rzeczy i zdarzeń, tak konieczny przy pełnym zbankrutowaniu „tradycyjnej lewicy” zwłaszcza po wyczynach jej „lwicy”. Wielka szkoda, że pan Leszek, Jarosław i Donald oraz Waldemar, nie potrafią wznieść się nie tylko PR-owo, ale także, merytorycznie nad „medialne” podziały i ustalić nowego paradygmatu rozwoju kraju. A potem skutecznie go realizować.
Jest to istne wspomnienie sejmików dawnej Rzeczypospolitej, jednakże dzisiaj nie ma Hetmana Żółkiewskiego! A dzisiejsza oligarchia Rzeczpospolitej bardziej myśli o London City niż o zdobywaniu „złotych bram” Moskwy!
Zakończmy tzw. wojnę polsko-polską, nie dajmy się ogłupić! Prawdopodobnie w wyniku wejścia do gry Palikota, skończy się rządem fachowców. Establishment utrzyma jak zwykle swoją pozycję.
Jedynie Ruch Poparcia Palikota może wpłynąć na PiS, aby ta partia powróciła do idei PO-PiS, lub rządu fachowców na trudne czasy, zwał jak zwał chodzi o to samo.