• 17 marca 2023
    • Polityka

    A w poniedziałki składamy hołdy nowej władzy!

    • By krakauer
    • |
    • 29 września 2014
    • |
    • 2 minuty czytania

    Coś niesamowitego! Jedno spotkanie, szybkie decyzje i w przerwie na pisanie swojego expose, nowa pani premier uratowała kopalnię, górników i ich rodziny, bo większości groziła eksmisja.

    W konsekwencji tego sukcesu, – jako kobieta, pani premier spotkała się z kobietami, tj. żonami górników! Z tychże jedna wygłosiła pean pochwalny na rzecz pani premier jak wyszła ze spotkania.

    Fora internetowe ludzi związanych z górnictwem i rodzin żyjących z węgla zdradzają nieco szczegółów tego spotkania, no ale ważne że nikomu nie stała się żadna krzywda i że jest sukces, wszyscy są szczęśliwi i bardzo dobrze – niech tak będzie.

    Jednakże, to był dopiero poniedziałek! Co będzie się działo w środę, kiedy to pani premier ma wygłosić swoje expose? To, że to będzie sukces – nie podlega żadnym wątpliwościom! Nikt nie zamierza nawet z tym dyskutować, oczywiście bez wnikania w zawartość merytoryczną.

    Można jednak pójść w ślad żon górników i wykorzystać dobrotliwość nowej władzy, która się prawdopodobnie boi, że mężowie tych miłych pań przyjadą przypomnieć o sobie do Warszawy właśnie w środę. Więc może byśmy rozpoczęli nową – świecką tradycję – w naszym kraju? Takie poniedziałki – hołdowania nowej władzy? Na początek przez pierwsze 100 dni – w każdy poniedziałek możemy hołdować władzy! Każdy jak może, bez przymusu. Jeden niech napisze wiersz, inny ułoży piosenkę, jeszcze inny przyśpiewkę. No, a w środy, dla uczczenia expose – w każdą miesięcznice możemy urządzać protesty! Wówczas będzie mniej więcej po równo!

    Zastanawiacie się państwo jaki możemy mieć w tym podstępny cel? Ha! To wielka tajemnica posępnego Obserwatora politycznego! Jednakże naprawdę nie chodzi tutaj o nic innego jak wspieranie naszej władzy, bo przecież umiejętnie krytykując – także przyczyniamy się do możliwości poprawy sytuacji? Więc róbmy to, ale z umiarem, no a jaki rząd – takie nowe tradycje. Jeżeli ci państwo robili sobie z nas – tutaj wpiszcie sobie państwo to co uważacie – przez siedem długich lat rządów koalicji, a teraz jeszcze urządzają taki teatrzyk z panią premier z namaszczenia – to niech nie wymagają od nas nawet minimum powagi. Jeżeli bowiem establishment może kpić z elektoratu, który mu za to płaci, to także elektorat – może przynajmniej gratisowo sobie powiedzieć „Ha”! Niestety niewiele więcej, chyba że PSL się zreflektuje i przestanie popierać ten rząd, ponieważ to już przestaje jednak być śmieszne. Wówczas moglibyśmy powiedzieć o wiele więcej!

    Tymczasem jednak sama idea składania w poniedziałki hołdów nowej władzy – ma szansę zrobić furorę w Narodzie, można nawet otworzyć jakiś portal internetowy, na którym zbieralibyśmy zewnętrzne wyrazy tych hołdów.

    Przecież jakieś tam szczegóły w rodzaju – wpompowania zdaje się około stu milionów złotych w nierentowne wydobycie w wygasającej kopalni, nie mogą zajmować opinii publicznej? Ktoś zapomniał, że mamy gospodarkę wolnorynkową? Ktoś nie rozumie, że węgiel ma prawo się skończyć, przynajmniej w zakresie naszych obecnych technologii wydobycia? Czy wizerunek wrażliwej społecznie pani premier jest wart około 100 mln złotych wydanych na socjalne dotowanie grupy górników? Niestety to jest szkodzenie tym ludziom i oszukiwanie reszty społeczeństwa! Lepiej jest, bowiem – wypłacić świadczenia dla bezrobotnych licząc na to, że przez jakiś czas przynajmniej cześć tych ludzi się przekwalifikuje niż płacić za lukratywne miejsca pracy, gdzie wszyscy dopłacamy.

    Oczywiście to nie jest tak, że społeczeństwo finansuje drogie miejsca pracy tylko górnikom, mamy jeszcze naszych narodowych rolników! O, tam dopiero idą środki pomocowe! Po cichu, zgodnie z ustawami i rozporządzeniami – miliardy!

    Zresztą nieważne, trudno niech tak będzie – niech pierwszy pożar pani premier ugasi wiadrami z pieniędzmi, może się tym ludziom uda? Życzmy im wszystkiego najlepszego, traktujmy to, jako społeczno-gospodarczy eksperyment do jakiego pani premier ma prawo, jednakże to już jest błąd na jej rachunek! Powstaje jednak inne pytanie – czy ta pani nie ma nikogo z ekonomistów znających się na górnictwie, kto by jej wytłumaczył, że ta kopalnia to tylko czubek góry lodowej i takich jest jeszcze, co najmniej kilkanaście? Za co biorą pieniądze ci wszyscy specjaliści od górnictwa?

    Szkoda słów! Miejmy jednak nadzieję, że to nie jest tak, że pani premier kieruje się swoją intuicją i zanim kolejny raz zdecyduje o utopieniu iluś tam milionów, to wcześniej poprosi o fachową ekspertyzę, jaki to ma sens i zdobędzie się na polityczne uzasadnienie swojej decyzji. Wówczas – można zrozumieć, że to polityka! Teraz to jest histeryczne reagowanie, żeby w środę mieć spokój!