Podpalanie państwa trwa w najlepsze
Podpalanie państwa trwa w najlepsze, nie da się inaczej zbiorczo określić cyrku protestów, jaki urządziło część opozycji, w tym także tej rzekomo lewicowej. Naprawdę widok przy jednym stoliku wieloletniego zasłużonego lidera lewicy, szczerzącego zęby do ojca wszelkiego zła polskiej polityki – musiał podziałać zatrważająco na wszystkich, w tym także na tradycyjny elektorat lewicowy.
Problem polega nie na tym, że rzekomo lewica dołączyła do prawicowej-prawicy w narzekaniu na wynik wyborów, najgorsze jest to, że uwierzyło w ten cyrk naprawdę wiele ludzi, przy czym udało się prawicowej-prawicy przepchnąć do mainstreamu rozwiązania poza prawne, albowiem wystarczy zajrzeć do Kodeksu wyborczego i wiadomo, kto rozpatruje wszelkie skargi, zastrzeżenia itd. Owszem można, a nawet należy dopuścić rozwiązania poza systemowe, jeżeli są zgodne z prawem i w interesie państwa. Powstaje pytanie, – dlaczego mamy odbierać PSL-owi zwycięstwo? W czym ta partia jest gorsza od partii kwestionujących wynik wyborczy?
Pewne jest natomiast jedno, – jeżeli podobne zamieszanie odnośnie wyborów powtórzyłoby się przy jakichkolwiek kolejnych, to będziemy mieli do czynienia z rozruchami powszechnymi i to nie tylko w stolicy, już zainteresowani „pokrzywdzeni” się o to postarają, chociaż jakoś nie można sobie wyobrazić razem maszerujących ludzi będących sympatykami rzekomej lewicy z tymi, którzy uznają za swoją partię prawicową-prawicę.
Tymczasem jednak najlepsza część cyrku jest jeszcze przed nami, bo strategia partii kwestionujących wynik jest arcycyniczna – nie dość, że nie zgadzają się z wynikami, to jeszcze biorą udział w drugiej turze wyborów! Tego się nie da zrozumieć, – jeżeli bowiem mówimy, że wybory sfałszowano to od nich odstępujemy – to można zrozumieć, ale nie taką sytuację jak teraz! Zwłaszcza, że już wiadomo, że zaraz po wyborach będziemy mieli festiwal pielgrzymek do Sądów Okręgowych i dopiero się zacznie zabawa i oskarżenia.
Źle się stało, że partia prawicowa pozwoliła sobie na próbę przeniesienia cyrku na forum międzynarodowe, jak również po prostu parszywe są porównania Polski do krajów, z którymi nie należy nas porównywać, chociażby dlatego, bo porównujący – tamże w tamtym ustroju, byliby przecież prawdziwymi podporami systemów! Efekt jest taki, że od Kaliningradu po Władywostok, we wszystkich strefach czasowych Imperium – były odpowiednie relacje pokazujące Polskę w jak najgorszym świetle. Co prawda nieco problemu sprawiło rosyjskim mediom nie zrobienie z lidera prawicowej-prawicy męża opatrznościowego, ale ponieważ do bełkotu mu daleko nie brakuje – nie było problemu z dobraniem właściwej retoryki – niestety przeważnie z wyjątkiem najznamienitszych państwowych redakcji bardzo powierzchownych a przez to szkodliwych dla utrwalania negatywnego obrazu Polski.
Niestety temu wizerunkowi zaszkodzono także i na Zachodzie, jak również i w samej Polsce, bo przecież zaufanie do państwa, jako takiego jest bardzo istotnym wyznacznikiem postaw propaństwowych. Zapłacimy za to w kolejnych wyborach, a z tej sytuacji już najbardziej się cieszą wrogowie naszej państwowości i naszego prawa do życia w ogóle, a tacy też są – w pobliżu, czając się jak lis.
Wiadomo, że mamy wolność słowa i swobodę wypowiedzi – to są wartości nadrzędne, które trzeba chronić, jednakże media nie mogą w sposób po prostu automatyczny powielać tego typu wypowiedzi, albowiem stają się narzędziami manipulacji. Jeżeli zapytamy, kto ma być ostatecznym rozstrzygającym, – co można puścić, a co opatrzyć i jakim komentarzem należy odpowiedzieć, że na pewno nie powinien to być redaktor na paseczku zagranicznych pieniędzy. Niestety to zjawisko jest dzisiaj w Polsce powszechne, a jeżeli pieniądze pochodzą z Zachodu, to nic nie jest problemem – nawet największe, najbardziej zepsute szmatławce karmiące się łajnem z bruku mają się świetnie! Proszę się zastanowić, dlaczego! W momencie rozpalenia nastrojów społecznych, w momencie krytycznym – zwykła manipulacja tytułem na okładce brukowca może być zapalnikiem przyczyniającym się do eksplozji zachowań społecznych. Potem nie ma winnych – jak ktoś chce, zawsze ma prawo złożyć pozew. Na tym właśnie polega słabość każdej demokracji, w tym w szczególności takiej jak nasza, w której ludzie jeszcze nie zawsze czują, że nawija się ich na rożna.
Po prostu szkoda Polski, dla tak w przeważającej większości oderwanych od spraw państwa elit, żeby tu nie napisać epitetu.
wybory nie dotyczą spraw Polski tylko beneficjentów okrągłego stołu, czy zostaną stare sitwy, czy powstaną nowe sitwy to mnie nic z tego. Polska, czyli my to tylko krowa do dojenia, a że krowa ledwie stoi to główne pasożyty tego systemu zaostrzyli metody walki. Wybory są fałszowane już przed wyborami, trwa kampania oszustw medialnych z wielu stron. Frekwencja jest potrzebna tylko do stworzenia pozorów legalności.
Demokraci to lewicowcy, ponieważ rządy większości zawsze budują socjalizm (państwo opiekuńcze). Jednym słowem, lewica dała demokrację ludziom z premedytacją, bo wiedziała, że nie poradzą sobie z zarządzaniem finansów Państwa. A im gorzej w kraju, tym łatwowierny staje się lud.
Doskonałym przykładem jest system emerytalny – on nie istnieje, to piramida finansowa. Jednak ludzie wierzą w emerytury, mimo, że żadnych oszczędności nie zgromadzili.
“Socjalizm zawsze bankrutuje”, “demokracje zawsze bankrutują” – tego powinni uczyć już w podstawówkach.
świat nie jest czarno biały, starzy ludzie w Polsce sanacyjnej umierali po rowach, wędrując od chałupy do chałupy, od wsi do wsi. Będzie tak i w niedalekiej przyszłości, mimo ze produkcja dóbr przekracza potrzeby. Przejrzyj swoje drzewo genealogiczne, bo może okazać się ze twoi pradziadkowie nie mają grobów.
Jeżeli system emerytalny jest piramidą finansową to każda akcja na giełdzie także jest piramidą finansową. A piramida opiera się na zaufaniu.
Bo jak wiecej emerytów bierze emerytury niż ludzi pracujących jest w stanie zarobić i podatek zapłacić to mamy krach ZUSu a jak wiecej ludzi sprzedaje akcje hipotetycznej firmy ZUS S.A. niż kupuje to mamy krach akcji firmy ZUS S.A. , piramida finansowa załamuje się. Chyba ze pożyczymy pieniądze i zaczniemy kupować akcje. I to rząd robi w ZUSie i na giełdzie.
Cały system finansowy, banki, gieldy, brokerzy, fundusze investucyjne, to piramida, doswiadczylismy tego w 2008 kiedy każdy bank chciał sprzedawać akcje, obligacje, pochodne instrumentów finansowych a nikt kupować nie chciał bo nie miał zaufania do innego banku.
Niestety, zamiast zawalić swiatowy system finansowy, jak zasady kapitalizmu wymagają, nasi władcy, sługusy finansiery, odpowiedzieli na nieludzki skowyt i zaprzedali przyszłość naszych dzieci i w wnuków które to bedą spłacały biliony euro, wciskając do gardeł oligarchów drukowane banknoty aby mieli za co zapłacić swoje długi kasynowe. Po czym, w krótkim czasie, zaczęli grać znowu, nałogowo, jak by nigdy nic. Czysty socjalizm dla oligarchow bo każdemu oligarchowi dali wszystko czego potrzebował.
A dla nas nic, komornik, płacz dziecka, pośredniak, utracona godność ludzka i ojcowizna.
No bo ludzkie odruchy solidarności, współczucia, pomocy własnym rodakom to by za bardzo smierdzialo PRLem a kapitalizm to kapitalizm twarde zasady muszą być.Tak czy nie.
Dodam szkoła chicagowska (monetaryzm) wiele o tym zarówno w papierowych jak i internecie.
Dzień Dobry.
Wybacz @TeDe ale sposób w jaki wypowiadasz się o systemie emerytalnym niczym nie różni się od tzw. kiełbasy wyborczej głoszonej przez podpalaczy. Wiedza ekonomiczna jest szeroko dostępna i to nie system emerytalny nie działa choć gniot jakim była jedna z czterech niby reform poważnie zniszczyła cześć mechanizmów. I teraz by nie rozbudowywać szczególnie. ŻADEN SYSTEM EMERYTALNY NIE BĘDZIE DZIAŁAŁ kiedy kolejne budżety miast nadwyżki, PRZYCHODU albo co najmniej zrównoważenia będą obarczone DEFICYTEM! To tak ogólnie. Nie lubię propagandy w rodzaju “to piramida”, to “złodzieje” itp itd. To jest zwykłe żerowanie na ludziach o mniejszych zdolnościach percepcyjnych czy intelektualnych. Tytułowe podpalanie Państwa. Państwo To My, ta ziemia i kilka mechanizmów. Żaden z tych elementów nie jest doskonały i NIGDY nie będzie. Mamy jednak możliwości by ULEPSZYĆ naszą rzeczywistość, ZBUDOWAĆ coś nowego. Droga NISZCZENIA prowadzi DO ZNISZCZENIA. Nie widzę sensu w zniszczeniu na drodze do BUDOWANIA. Tak robią tylko ekonomiczne sępy, hieny i wilki-mordercy. Jak wszystko zrobimy własne i prywatne to Państwa nie będzie.
Jeśli chcesz wiedzieć to oceniam krytycznie wiele elementów tego Państwa, może nawet więcej niż Ty, ale nie mam zamiaru żadnego z nich zniszczyć tylko naprawić.
Pozdrawiam (Wszystkich)
Co będzie z państwem, gdy obecni podpalacze dojdą do władzy?
podpalacze są u władzy, chcą podpalić świat na polecenie bankruta.
Kochani! Każda cywilizacja ma swój kres, kolej na naszą. To początek końca. I po cholerę było nam wychodzić poza Wspólnotę Pierwotną? A było tak pięknie…