Dziękuje za pamieć Realisto.Troszkę problemów było. Po pierwsze ze sprzętem. Z jednej strony rozszerzenie studia lektorskiego, a z drugiej awaria systemu, która wiele rzeczy skomplikowała.
W pierwszym przypadku doszedł jeden element, którego dopiero uczę się obsługiwać – właściwie to dwa – preamp mikrofonowy – super cudeńko, skomplikowane, ale jak je opanuję na pewno będzie dużo lepsza jakość od tej, która już jest. nabyłem też nowy, bardzo profesjonalny mikrofon lektorski – naprawdę górna półka, a na dodatek za niemożliwie niska cenę. Oczywiście nowy mikrofon, nowe problemy. Nie dlatego, że mikrofon zły, ale dlatego, ze nagrywam zwyczajnie w pokoju, a nie w studiu radiowym. Niestety nie mogę sobie akustycznie pomieszczenia nijak dostosować, co nie znaczy, że nie da się tego i owego poprawić, aby mniej zbierać otoczenia. W każdym razie przede mną wiele prób, nim wszystko zagra, jak trzeba.
Oczywiście zakup okazyjny nowego mikrofonu odsunął moment naprawy komputera o kolejny miesiąc. Niby nic mu nie jest, ale część oprogramowania nie działa. Udało mi się postawić zapasowy system na starym małym dysku. Brakuje nieco miejsca, ale wiersze da się montować. A kto wie, może i jakieś vlogi zaczną w końcu się pojawiać i będzie można mnie nie tylko słyszeć, ale i zobaczyć.
Do tego doszły problemy zdrowotne – prosta na pozór grypa, a potem problemy z gardłem nieco mnie wyłączyły. Mo i wreszcie wakacyjny wyjazd z dzieciaczkami.
Mam nadzieję, ze od dziś już codziennie będą pojawiać się nowe wiersze audio. Będę też wdzięczny za wszelkie komentarze i uwagi co do tej formy. Czy się podoba, co jest nie tak, co poprawić, jak poprawić, co zmienić? Jak widać – zmieniłem oprogramowanie – przeszedłem z Pinnacla na Adobe Premiere – co oznacza, że potrzebuję czasu, aby programu się nauczyć. A właśnie tego czasu za wiele nie mam. Chciałbym także przygotować jeszcze tej jesieni kolejny tomik i zacząć szukać wydawcy dlań. Kłopot o tyle duży, że szukam takiego, co pokryje koszta nakładu. Bo za pieniądze, to każdy chce i jest gotów. A pieniędzy nie mam. Mam jedynie po kilkadziesiąt tomików pierwszej i drugiej książki, której nie umiem rozprowadzić. Brakuje chętnych na poezję…
Zdarza się. Nie każdemu ten klucz pasuje. Nie każdy się w tej poezji odnajdzie. Jednemu się podoba – innego wręcz odstręcza. na szczęście poetów nam nie brakuje, więc ufam, że coś pan (Pani?) dla siebie w poezji współczesnej także odnajdzie. Warto się tym podzielić. Chętnie poczytam jeśli tylko zdołam zdobyć polecane przez Pana (?) poezje i poetów. Z pewnością będzie to pouczająca lektura i kto wiem – może zdołam w ten sposób ubogacić i własny warsztat..
Brakowało mi trochę jak pana nie było panie Adamie! Dobrze, że pan znowu jest!
Dziękuje za pamieć Realisto.Troszkę problemów było. Po pierwsze ze sprzętem. Z jednej strony rozszerzenie studia lektorskiego, a z drugiej awaria systemu, która wiele rzeczy skomplikowała.
W pierwszym przypadku doszedł jeden element, którego dopiero uczę się obsługiwać – właściwie to dwa – preamp mikrofonowy – super cudeńko, skomplikowane, ale jak je opanuję na pewno będzie dużo lepsza jakość od tej, która już jest. nabyłem też nowy, bardzo profesjonalny mikrofon lektorski – naprawdę górna półka, a na dodatek za niemożliwie niska cenę. Oczywiście nowy mikrofon, nowe problemy. Nie dlatego, że mikrofon zły, ale dlatego, ze nagrywam zwyczajnie w pokoju, a nie w studiu radiowym. Niestety nie mogę sobie akustycznie pomieszczenia nijak dostosować, co nie znaczy, że nie da się tego i owego poprawić, aby mniej zbierać otoczenia. W każdym razie przede mną wiele prób, nim wszystko zagra, jak trzeba.
Oczywiście zakup okazyjny nowego mikrofonu odsunął moment naprawy komputera o kolejny miesiąc. Niby nic mu nie jest, ale część oprogramowania nie działa. Udało mi się postawić zapasowy system na starym małym dysku. Brakuje nieco miejsca, ale wiersze da się montować. A kto wie, może i jakieś vlogi zaczną w końcu się pojawiać i będzie można mnie nie tylko słyszeć, ale i zobaczyć.
Do tego doszły problemy zdrowotne – prosta na pozór grypa, a potem problemy z gardłem nieco mnie wyłączyły. Mo i wreszcie wakacyjny wyjazd z dzieciaczkami.
Mam nadzieję, ze od dziś już codziennie będą pojawiać się nowe wiersze audio. Będę też wdzięczny za wszelkie komentarze i uwagi co do tej formy. Czy się podoba, co jest nie tak, co poprawić, jak poprawić, co zmienić? Jak widać – zmieniłem oprogramowanie – przeszedłem z Pinnacla na Adobe Premiere – co oznacza, że potrzebuję czasu, aby programu się nauczyć. A właśnie tego czasu za wiele nie mam. Chciałbym także przygotować jeszcze tej jesieni kolejny tomik i zacząć szukać wydawcy dlań. Kłopot o tyle duży, że szukam takiego, co pokryje koszta nakładu. Bo za pieniądze, to każdy chce i jest gotów. A pieniędzy nie mam. Mam jedynie po kilkadziesiąt tomików pierwszej i drugiej książki, której nie umiem rozprowadzić. Brakuje chętnych na poezję…
Pięknie!
opis pana stanow sennych, jest tylko opisem…
poezja,to taki klucz, ktory pozwala, aby panski opis byl takze moim…
chyba zgubilem klucz…
Zdarza się. Nie każdemu ten klucz pasuje. Nie każdy się w tej poezji odnajdzie. Jednemu się podoba – innego wręcz odstręcza. na szczęście poetów nam nie brakuje, więc ufam, że coś pan (Pani?) dla siebie w poezji współczesnej także odnajdzie. Warto się tym podzielić. Chętnie poczytam jeśli tylko zdołam zdobyć polecane przez Pana (?) poezje i poetów. Z pewnością będzie to pouczająca lektura i kto wiem – może zdołam w ten sposób ubogacić i własny warsztat..