- Polityka
Państwa europejskie zaczynają stawiać na auto izolację
- By krakauer
- |
- 28 czerwca 2016
- |
- 2 minuty czytania
Państwa europejskie zaczynają stawiać na izolację, wręcz auto izolację od odpowiedzialności i solidarności wobec innych krajów europejskich. Dotyczy to dwóch płaszczyzn, po pierwsze w ramach Unii Europejskiej, co jest bardzo niebezpieczne dla jej dalszej spoistości, albowiem kolejne kraje myślą o „whoexit?” i to nie jest żadną tajemnicą, albowiem mówimy o Holandii, Danii, Austrii. Te kraje dzisiaj to wielki znak zapytania. Problem wzajemnych pretensji o wszystko zaczyna przeważać nad zdrowym rozsądkiem.
Pojawiają się nowe pomysły na to, co zrobić z Unią Europejską i poszczególne państwa, zaczynają podchodzić do „problemu” jak do jeża. Chodzi o to, że pomysł na nowy traktat oznacza nowe negocjacje i nowe ustępstwa, co samo w sobie niesie przerażające konsekwencje. Przecież w ostateczności chodzi, bowiem o pieniądze. Niestety boli zły przykład brytyjski, gdzie przed referendum udało się panu Cameronowi wynegocjować dla siebie kolejne ustępstwa, ze strony Niemiec i Francji, czyli de facto Komisji Europejskiej. Dzisiaj Holendrzy pytają, – dlaczego nie mogą mieć specjalnych warunków? Włosi i Hiszpanie podobnie – przecież mają poważne kłopoty i wychodzą z kryzysu. Dlaczego Unia nie miałaby im pomóc? Przecież solidarność unijna powinna działać w dwie strony!
Na to wszystko nakłada się problem otoczenia Unii Europejskiej, które widząc słabość zaczyna naciskać. Największe zagrożenie dla Unii Europejskiej pochodzi dzisiaj ze strony USA, które na siłę zaczynają lansować TTIP, pomimo brexitu, wręcz chcąc zdążyć przed jego finalizacją. To poważna sprawa jest, chodzi o olbrzymie pieniądze i sprzężenie handlowe na kolejne 20-30 lat, zanim ktoś nie wymyśli czegoś lepszego. Francja jest niechętna TTIP, co powoduje istotną szansę na uniknięcie tej nazwijmy to „błędnej drogi”. Może nie dlatego bo TTIP jest złe, wręcz przeciwnie – idea jest wspaniała, problem tkwi w szczegółach, z wieloma kwestiami po prostu nie można się zgodzić, albowiem przekładają się one wprost na wycofanie się z szeregu unijnych uregulowań. Na to nie może być zgody, ponieważ w istocie to zawsze będzie oznaczać zmniejszenie lub wyrugowanie solidarności pomiędzy państwami, czy wręcz zobowiązań pomiędzy państwami i ich obywatelami.
Szokuje chęć przedłużania sankcji wobec Federacji Rosyjskiej! Przemysł unijny się dusi i dogorywa, rolnictwo cierpi na problem nadprodukcji, dosłownie karmimy świnie malinami! Jednak przez głupie sankcje, nie jesteśmy w stanie sprzedawać na rosyjski – tradycyjny i bardzo wdzięczny rynek. Natomiast niektórzy mają mieć więcej rosyjskiego gazu i po niższych cenach, niż inni. Co ciekawe, znowu państwa stowarzyszone wokół idei zwiększenia przepustowości Gazociągu Północnego, nie szczególnie wykazują się solidarnością i to w ramach regulacji energetycznych – przy pełnym lekceważeniu Komisji Europejskiej wobec innych krajów. Doszło nawet do tego, że skasowano gazociąg południowy przez Morze Czarne, co zabolało Włochy! Wiadomo, że liczy się kasa i wielką kasę najbogatsze kraje zamierzają zostawić dla siebie.
Patrząc jednak na problem od strony elementarnej logiki i słuszności, nie ma żartów. Ponieważ niby, dlaczego bogatsi i potężniejsi nie mieliby zgarnąć wyższej wygranej? Przecież sama idea Unii transferowej polega na tym, że to oni płacą. Być może składki, nie są szokująco znaczące w ich budżetach. Jednak ktoś musi z czegoś zrezygnować, żeby mógł się cieszyć ktoś! Nic nie jest za darmo i z kosmosu!
Takie nastawienie państw unijnych wobec siebie będzie się pogłębiać. Każdy chce na wspólnym targu wyrwać sobie jak największy kawałek sukna, takie prawo tłumu. Jednak otoczenie nas naciska, z jednej strony Amerykanie domagają się nowych uzgodnień i uregulowań, a z drugiej strony właśnie tracimy rynki w Federacji Rosyjskiej. Jaką głupotą jest samoograniczanie się i to w imię interesów oligarchów ukraińskich, którzy przecież prowadzą swoje biznesy na całego w Rosji, z wyjątkiem kilku najbardziej zwyrodniałych kryminalistów sponsorujących morderców i faszystów!
W naszym interesie jest unikanie auto izolacji. Trzeba pamiętać, że także się „zwiesiliśmy”, jeżeli chodzi o przyjmowanie tzw. uchodźców. Uwaga, nie ma znaczenia, że mamy rację w tej sprawie, chodzi o to jak sprawa jest postrzegana przez naszych zachodnich partnerów, którzy wykorzystają to do ataku na nas. Nic już na to nie poradzimy, trzeba bardzo rozsądnie podchodzić do zagadnienia, jednak czy to, co robi obecnie nasz rząd jest rozsądne? Chcemy z Unii pieniędzy, nie chcemy być solidarni, chcemy sankcjami na Rosję i chcemy TTIP. Co mamy wspólnego z innymi krajami unijnymi?