- Społeczeństwo
Oto Polska właśnie!
- By krakauer
- |
- 09 grudnia 2014
- |
- 2 minuty czytania
Oto Polska właśnie! Łoś zdechł prawdopodobnie dlatego ponieważ zbyt późno otrzymał pomoc, a problem z nią był dlatego, bo dał się potrącić w prywatnym lesie! No, a przepisy są bezwzględne! Łoś na terenie prywatnego lasu nie podlega państwowemu leśniczemu, ani weterynarzowi!
Posłowie podróżują praktycznie stale, a wysocy urzędnicy państwowi – jak się okazuje nawet kilkoma samochodami na raz! Ilość pasażero-kilometrów jakie pokonywali przez ostatnie lata nasi przedstawiciele jest szokująca! Wiadomo już dlaczego tak słabo rządzą! No, bo jak mają rządzić, jeżeli cały czas są w podróży? Nie ma to jak zarabiać na kilometrówkach!
Prawica nie uznaje wyborów, które wygrała, ale do takiego numeru można się przyzwyczaić, w zasadzie to już klasyka jeżeli chodzi o zachowania naszej prawicy. Norma, klasyka, komisja śledcza, zamach, brzoza, urny z podwójnym dnem itd.
Rząd uparł się uszczęśliwić chorych na raka i inne ciężkie choroby i z tego zamiaru nie zamierza zrezygnować, nawet biorąc pod uwagę dramatyczne okoliczności tych poważnych chorób. Otrzymaliśmy wcześniej pakiet kolejkowy i stoimy w kolejkach, zwłaszcza w aptekach – po leki, które wykupują słupy i sprzedają w innych krajach Unii. Po prostu strach człowieka bierze, jak tylko pomyśli co czeka chorych na raka, może się okazać że ich niełatwy los, będzie jeszcze ciekawszy?
Pani premier zniknęła, jest nieobecna – wiadomo, że jest ale nie bardzo wiadomo co robi, zajmuje się jakimiś sprawami do wewnątrz, ale jest kobietą i to jest naprawdę ważne, bo jako kobieta przecież wie co robi – jako polska matka to już w szczególności! Reszta rządu także e zachwyca, ale przynajmniej cieszy to, że PSL niczego i nikogo nie udaje, po prostu będąc sobą.
Liczy się to, że ci bardziej rządzący wyjechali z kraju na z góry upatrzone pozycje, więcej nie będzie z nich żadnego pożytku, ponieważ wystarczająco już nam pokazali do czego są zdolni, co prawda zachodzą pewne obawy o los całej Unii Europejskiej.
Gazoportu nie ma, chociaż Litwini, którzy zaczęli Po nas już mają, ale nie ma problemu bo po co problem jakby się okazało, że trzeba krzywdzić „swoich”, a tego żadna władza nie lubi, co więcej nawet nie toleruje, ponieważ to jak jakby sama sobie podmywała fundamenty.
Zbliża się tymczasem 13 grudnia wielkimi krokami, a w tym dniu zaplanowano wielką manifestację, na której prawicowa-prawica zamierz upomnieć się swoje, to znaczy o swoją słuszność w postrzeganiu wyniku wyborów. Co ciekawe to wydarzenie będzie się działo przy „duchowym” wsparciu kilku szanowanych hierarchów, no ale rozpad Kościoła dominującego nam nie grozi, albowiem przywódca jednego z bardzo potężnych ruchów jak się okazuje odwiedza na obiadach – osobę, która zawiodła chyba wszystkie pookładane w niej nadzieje licznych wiernych i reprezentujących ich środowisk.
Równolegle pojawił się problem ewakuacji Polaków z Donbasu, okazało się że w czasach pokoju żyło ich tam dość sporo, obecnie większość uciekła, ale ci co pozostali potrzebują pomocy, a tak się składa że aktualnie nie interesuje się nimi nikt, z ukraińskim establishmentem włącznie – pozostawiono ich samym sobie. Ciekawe czy architekt naszej polityki wschodniej uwzględnił w jednym ze scenariuszy ewentualną konieczność ewakuacji polskiej mniejszości? To w ogóle może nie być proste, a co dopiero wykonalne!
Gdyby było mało dobrych wiadomości, jeden z ministrów po spotkaniu ze swoimi zachodnimi odpowiednikami, zaczął coś przebąkiwać o zwiększeniu naszego zaangażowania w walkę z tzw. państwem islamskim. Może się okazać, że to prorocze słowa, albowiem możemy nie mieć wyjścia po tym jak terroryści przeczytają w amerykańskim raporcie Senatu, informacje na temat „domniemanych więzień” CIA w Polsce.
Gdyby tego wszystkiego było mało, okazało się jeszcze że rząd niechcący zdecydował się rozpocząć wojnę z jednym z najpotężniejszych lobby w Polsce – mianowicie ustami minister przypomniano stronom stosunków szkolnych, że w zbliżającym się okresie wolnym, szkoły powinny zabezpieczyć rodzicom możliwość przechowania ich pociech na świetlicach, bez pracy dydaktycznej szkół. Niestety nauczyciele poczuli się dotknięci, albowiem większość z nich woli mieć nieprzerwane dni wolne w okresie świąteczno-noworocznym.
Gdyby natomiast naprawdę potrzeba było jeszcze wojny ze społeczeństwem, to może się nagle okazać, że nowe super pociągi „Pendolino” wyeliminują z głównych tras tanie połączenia kolejowe różnych przewoźników i Naród nie będzie miał ani możliwości, ani alternatywy. Dobrze będą mieli tylko ci, w podróżach służbowych oraz osoby względnie zamożne, dla których wydanie kwoty około 150 zł na podróż z Warszawy do Krakowa nie będzie wyzwaniem. Jednakże wielu naszych rodaków będzie niezadowolonych z nowego stanu rzeczy, bo będą mieli w istocie to samo, za nieco drożej.
Jakie z tych syntetycznie opisanych kwestii są wnioski? Nie ma żadnych i nie powinno ich być, oto jest bowiem Polska właśnie! Tak wygląda nasza rzeczywistość. Czy mamy się na nią obrażać? Uważać, że nasz kraj istnieje tylko teoretycznie? Narzekać na rząd, którego praktycznie nie ma? Opozycję, która zachowuje się nieodpowiedzialnie? Nie, to wszystko powinno się odbywać – poza życiem zwykłych obywateli, którzy dzielą swój czas pomiędzy pracę zawodową a życie rodzinne, a cały system powinien być zorganizowany dokładnie w ten sposób, żeby przeciętny Polak – jeżeli nie chce, mógł zupełnie nie interesować się polityką, w tym znaczeniu, że nic się nie stanie i niczego nie straci, jeżeli nie będzie miał wiedzy na temat życia publicznego w Polsce. Chodzi po prostu o normalność, przez niektórych zwaną ciepłą wodą w kranie!
Rosyjskie tłumaczenie tekstu [tutaj]