• 16 marca 2023
    • Społeczeństwo

    Nie ma czegoś takiego jak standard pobytu szpitalnego!

    • By krakauer
    • |
    • 27 lutego 2013
    • |
    • 2 minuty czytania

    Mamy rok 2013 – czas najwyższy zadać pytanie, czy nasza służba zdrowia już upadła i dogorywa w konwulsyjnych podrygach, czy też leży już dawno w grobie, a to z czym mamy nieszczęście mieć od czasu do czasu do czynienia to pogrobowcy – nadal spijający resztki po nagrobnej stypie?

    To jak ludzie są traktowani w szpitalach to po prostu nie jest normalne. Nie chodzi nawet o procedury medyczne, co, do których szczegółów trudno jest się wypowiadać – liczy się teoretyczny ogólny standard leczenia szpitalnego, świadczący o tym czy jesteśmy krajem cywilizowanym, czy też szpitale to kolejne placówki biznesowe mające na celu umożliwienie zarabiania pieniędzy ludziom bogatym.

    Standardy pomieszczeń szpitalnych to najczęściej adaptacja jakichś starych – pozaborowych jeszcze budynków, ewentualnie radosna twórczość krajowych architektów z okresu polski ludowej. Mało jest nowoczesnych budynków – wygodnie i w sposób przemyślany zaprojektowanych dla chorych. Najgorsze w tym wszystkim najczęściej są sanitariaty i łazienki przypominające zemstę ludzi nad innymi, których nienawidzą. Często pomieszczenia sanitarne nie przedstawiają sobą żadnych standardów – nienadających się nawet do krytykowania, a co dopiero do użytkowania. Nie mówiąc już o uwzględnieniu specyfiki osób chorych, starszych czy też niepełnosprawnych, ewentualnie chorych na specyficzne choroby. Odrębnym problemem jest należyta wentylacja i ogrzewanie takich miejsc – prawdopodobnie wielu z państwa miało nieszczęście leżeć w Sali szpitalnej na tzw. dostawce – pod oknem w ciągłym przeciągu lub odwrotnie – z oknami uszczelnionymi watą – zabitymi gwoździami z zakazem jakiegokolwiek otwierania. Efektem jest fetor i generalny upadek obyczajów, które nawet w trudnych warunkach socjalnych szpitala – są po prostu poniżej ludzkiej godności.

    Żywienie od czasu, kiedy modne stały się firmy cateringowe to śmiech na sali, albowiem, jeżeli kiedyś można było jeszcze liczyć na to, że przynajmniej ilościowo będzie czegoś pod dostatkiem to współcześnie żywienie jest najdelikatniej mówiąc symboliczne i można w ogóle mówić o tzw. diecie szpitalnej – oczywiście dla pacjentów, albowiem często można zaobserwować w państwowych szpitalach, że biały personel – ma osobno odkładane pełnowartościowe posiłki, które czekają aż pan doktor i panie pielęgniarki ochoczo je spałaszują. Często ma to rozmiar patologiczny, albowiem personel po prostu objada pacjentów – żywionych byle jak i byle, czym, bez jakiegokolwiek uważania na zalecaną dietę. Dziwi fakt, że dopuszczają do tego osoby z tytułami profesorskimi! Podobno kulturalne!

    Coś takiego jak parking w szpitalu nie istnieje – zwłaszcza parking bezpłatny. Chory, jeżeli nie ma rodziny a jest z daleka, – co dotyczy w szczególności szpitalnictwa powiatowego – nie ma szans na komfort, po prostu musi polegać na rodzinie, znajomych lub własnych zasobach finansowych. System nie ma dla nikogo litości, oczywiście z wyjątkiem uprzywilejowanych spośród białego personelu, których luksusowe pojazdy zawsze gdzieś się zmieszczą i wcisną.

    Jeżeli jesteś rodzicem – np. matką i masz to nieszczęście, że twoje dziecko zachorowało – musisz zaliczyć szczególnie nieprzyjazny świat szpitala dziecięcego, gdzie mali pacjenci są skazani na samodzielne bytowanie lub ewentualnie spanie matek pod łóżkami na materacach! To się nie mieści w głowie – wykracza poza dowolne standardy zezwierzęcenia! Jak można zrobić szpital dziecięcy – nieprzewidujący całodobowego pobytu przynajmniej części rodziców, w warunkach nieurągających ich podstawowym prawom i najnormalniejszemu zwyczajowi, – jakim jest spanie na łóżku! Jak możemy tak brutalnie traktować własne społeczeństwo – przecież wiadomo, że dziecko to nie jest przedmiot, który oddaje się do punktu naprawy – rodzic, a w szczególności matka nie tylko powinien mieć prawo, ale wręcz powinien mieć zagwarantowaną możliwość stałego pobytu przy dziecku podczas leczenia, – jeżeli jego obecność nie jest przeciwwskazana przy konkretnych działaniach medycznych. To jest najnormalniejsza kwestia łączności matki i dziecka – coś tak zdaje się chronionego przez to państwo, że nie ma chyba ważniejszych priorytetów. Jednakże oj nie – nie u nas! W naszych warunkach – matka o ile biały personel pozwoli jej być przy dziecku – śpi na materacu obok łóżka! Nie może korzystać z toalety na oddziale, albowiem nie można korzystać z toalet dla dzieci, no a toalety dla personelu są zamknięte – wiadomo! Czy to ma być standard opieki nad dzieckiem – poprzez torturowanie przerażonych chorobą matek? Wiadomo, że „matka Polka” zrobi wszystko dla swojego dziecka – może się nawet przez kilka dni nie myć – większe niedogodności znosiły już w historii naszego państwa polskie kobiety – jednakże czy o to nam chodzi, żeby się dalej trzeba było ciągle poświęcać i o wszystko prosić? Nie trzeba chyba przypominać o tym z czyich pieniędzy są utrzymywane te i inne szpitale!

    Jednakże prawdopodobnie największy obraz nędzy i rozpaczy przedstawiają nasze szpitale psychiatryczne, tam już nie tylko nie ma mowy o żadnym standardzie, ale także nawet o możliwości wyegzekwowania go, albowiem o egzekucji czegokolwiek nie może być mowy w świecie pełnym krat – zamków, kłódek, barier, dzwonków, reżimów itp. Oczywiście wszystko ma uzasadnienie, ze względu na szczególne niebezpieczeństwo dla personelu – jednakże biada temu ze zwykłych obywateli naszego państwa, którego np. Sąd Najjaśniejszej skieruje na rutynową obserwację psychiatryczną. Wówczas można się bardzo łatwo przekonać, co to znaczy podlegać pod reżim, bez praw – nawet ludzkich.

    Niestety nasza służba zdrowia w zakresie swoich standardów jest po prostu wybitnie zdehumanizowana – nie jest nastawiona na człowieka, który jest dla niej jedynie podmiotem obsługiwanym w ramach braku standardu obsługi. Tu nie chodzi tylko o tzw. prawa pacjenta, ale przede wszystkim o podstawową uczciwość państwa wobec swoich obywateli, którzy za dostarczane im w tak karygodnych warunkach usługi płacą bardzo poważne pieniądze. Ta sytuacja musi wymagać zmiany – nie może być tak jak jest obecnie. Dość nieludzkiego i zdehumanizowanego traktowania Polaków przez Polaków, tylko, dlatego bo ci pierwsi mają pecha być pacjentami!

    Pobierz odnośnik: http://wp.me/p1RMxj-2cJ