• 16 marca 2023
    • Społeczeństwo

    Kontrole ginekologiczne na granicach!

    • By krakauer
    • |
    • 07 maja 2021
    • |
    • 2 minuty czytania

    Kontrole ginekologiczne na granicach! To doskonały, wiekopomny i katapultujący nasz kraj – pomysł! Jeżeli chcemy, żeby w ogóle Polki nie rodziły dzieci, to wprowadźmy kontrole ginekologiczne na granicach, jak również wzorem socjalistycznej Rumunii, w której Nicolae Ceaușescu miał fobię na punkcie ciąży – również kontrole ginekologiczne w zakładach pracy. Wówczas zobaczymy dzietność na poziomie 0,1 dziecka na Polkę. Dzieci będą miały głównie kobiety z pewnej mniejszości narodowej i wszelkiego rodzaju patologie. Śmiało idźmy w tą stronę – szybciej się Polska i polskość skończą! To się nazywa najlepsza zmiana.

    Na problem sugerowania przez nasz rząd jednemu z krajów sąsiednich, że nie życzy sobie, żeby nasze obywatelki się tam abordowały trzeba spojrzeć z dwóch perspektyw. Pierwsza to jest próba wrzutki medialnej – jako temat zastępczy mający zająć mendia (tu nie ma błędu) i wyrażające oburzenie kolejne środowiska i autorytety. Po drugie, to to może być rzeczywista próba przestraszenia społeczeństwa, albowiem zagadnienie przerywania ciąży w Republice Czeskiej przez Polki jawi się jako powszechne, kliniki tam mają nawet strony po polsku – nie będziemy niczego pokazywać i głębiej omawiać zjawiska, żeby nie być oskarżonym o „ułatwianie”. Jednak zjawisko istnieje i ma duży wymiar, co więcej rzeczywiście jest istotnym wentylem bezpieczeństwa w naszych warunkach dla wielu kobiet, które na to stać.

    Problem jako wrzutka mendialna się nie udał, ponieważ mendia w tej chwili są zajęte mówieniem lewicy jaka jest zła i wsteczna i jak bardzo kocha dobrą zmianę. Kłamstwo jest tutaj szyte tak grubymi nićmi i opiera się na tak zaawansowanym gdybaniu, że powoli niektórzy zwolennicy opozycji zaczynają wierzyć w narrację, wedle której nasze państwo mogło stać się hamulcowym funduszów unijnych w okresie największej próby Unii od początku jej istnienia. Oczywiście w imię wizji politycznej totalnej opozycji i dla dobra Europy. Tego się nie da pojąć nawet w sposób magiczny, ale niestety ta retoryka jest powszechna i totalna obecnie. Wiadomo, że nawet największa głupota, jeżeli będzie powtarzana jako sama prawda, przez całą dobę, to będzie liczne grono wyznawców, które będzie w to wierzyć na zasadzie zero-jedynkowej. Bo 8 gwiazdek jest uzasadnieniem i kropka, nie ma dyskusji.

    Problem jako próba wysłania sygnału do społeczeństwa jest czymś niesamowitym. Ponieważ to państwo, nie jest w stanie zapewnić swoim obywatelom opieki medycznej na minimalnym już poziomie, nie mówiąc już o zorganizowaniu procesu szczepień w taki sposób, żeby chociaż przypominał on, tak chociaż troszeczkę – „nie chaos”. Ci ludzie dzisiaj śmią mówić obywatelom na temat – jakichkolwiek zabiegów medycznych za granicą? Nie ma znaczenia, czy to zabieg przerywania ciąży, czy uzupełnienia plomby w zębie! Państwo polskie kończy się na swoich granicach i nic mu do tego, co dalej się dzieje – dalej są inne państwa i jeżeli obywatele Polscy, nie łamią prawa obowiązującego w tych krajach, to nic naszemu państwo do tego, co tam robią i jakim zabiegom medycznym się poddają.

    Właśnie ta sytuacja pokazuje, że trzeba być pragmatycznym i cała nasza polityka walki z przerywaniem ciąży nie ma żadnego sensu. Aborcja to zło, to zabicie człowieka – co do tego nikt, kto się urodził żywy nie powinien mieć wątpliwości. Jednak, to są brzuchy kobiet i jak nie będą chciały urodzić, to mogą zrobić bardzo wiele i posunąć się do bardzo wielu desperackich czynów, które spowodują, że nie urodzą. Po co więc im to administracyjnie utrudniać – wręcz uniemożliwiać? To nie ma sensu, a jak widać po panice spowodowanej skalą wyjazdów do Czech, również przeciw skuteczne.

    Efektem naszej polityki aborcyjnej jest bogactwo wielu ginekologów w Czechach i innych krajach oraz brak kontroli nad własnym zdrowiem wielu naszych matek, żon, córek, sióstr czy koleżanek z pracy. Chodzi o to, że zabieg można wykonać, jednak po nim kobieta powinna korzystać z profesjonalnej pomocy lekarza – ma do tego pełne prawo i ono nie może być kwestionowane – przecież płaci podatki! Jednak, to nie jest możliwe. Przez głupotę naszego prawodawstwa – i totalny brak pragmatyzmu myślenia części polityków – bardzo wiele osób cierpi i ponosi nadzwyczajne koszty związane z leczeniem.

    Sytuacja nie może dłużej trwać, trzeba nie tylko zalegalizować przerywanie ciąży, ale przede wszystkim spełnić postulaty licznych środowisk kobiecych, warunkujące cały katalog wsparcia dodatkowego, tak żeby kobiety nie bały się zachodzić w ciąże. Możemy się założyć o dobre pieniądze, że jak kobietom zdejmiemy z psychiki lęk, że w razie ciąży niepożądanej nie zostaną same z sobą, to dzietność wzrośnie. Nawet wzrośnie bardziej, niż po wprowadzeniu przekupstwa 500+.

    Niestety nie ma dzisiaj siły politycznej, która mogłaby coś takiego przeprowadzić. Również nacisk jednej z organizacji religijno-biznesowej ma swoje fundamentalne znaczenie. Dlatego, Polki w razie ciąży niepożądanej (z jakiego powodu – to sprawa indywidualna właścicielki brzucha w którym jest macica), nadal będą wyjeżdżać. Możemy się również założyć o drugą rzecz, otóż – o tym nie wiemy i się nie dowiemy, ale prawie każdy z nas ma w swoim otoczeniu kobietę, która coś takiego zrobiła, czy to poprzez zabieg, czy to przy użyciu stosownych pigułek (też nie można bezpiecznie o tym pisać są zakazane w tym kraju).

    Osobiście byśmy woleli, żeby nasz rząd zajął się np. problemem deficytu wody, inflacją albo np. rozwojem biotechnologii w naszym kraju, czy jak już naprawdę uzna, że wszystko zrobił to może nieco pandemią? Może chociaż żeby w niej nie przeszkadzał i nie dezorganizował ludziom życia? Niż problemem rzekomego przerywania ciąż przez Polki w Republice Czeskiej.