- Ekonomia
Generalny problem ze śmieciami
- By krakauer
- |
- 14 marca 2013
- |
- 2 minuty czytania
Śmieci, w tym w szczególności odpady komunalne są istotnym problemem społecznym, ekonomicznym i środowiskowym. W tym roku w naszym kraju wchodzi obowiązek segregowania śmieci, co oznacza w praktyce odejście od modelu rynkowo-komunalnego i wymuszenie modelu komunalnego z elementami wolnego rynku. Jest to odwrócenie wszystkich dotychczasowych tendencji w zakresie rozwiązań pro efektywnościowych w gospodarce komunalnej – odwrót od z wielkim mozołem wprowadzanych rozwiązań przez cały czas transformacji.
Ponieważ wszystko kosztuje, w tym także segregacja, odbiór, składowanie i utylizacja śmieci, – więc będziemy płacić więcej. Spoglądając na problem śmieci z punktu widzenia systemowego – chodzi o to, żeby zwiększyć procent odzyskiwanych surowców wtórnych, przybliżając się do standardów niemieckich. Prawo unijne wymusza na samorządach podwyższanie opłat za składowanie śmieci nieposegregowanych, – co czyni dotychczasowy model w pełni nieopłacalnym w zakresie obowiązującego nas prawa.
Nie ulega wątpliwości, że sama idea segregowania odpadów komunalnych jest jak najbardziej szczytna, słuszna, potrzebna i stanowi konieczność cywilizacyjną ze względu na ilość odpadków, które zasypują naszą cywilizację. Nie da się wobec rzeczywistości udawać, że ona nas nie dotyczy – odpowiadamy za to, co produkujemy ubocznie i w naszym interesie oraz w interesie przyszłych pokoleń jest jak najbardziej szczelne i restrykcyjne postępowanie ze śmieciami – umożliwiające jak najpełniejsze ich unieszkodliwianie.
Ze względu na to, że nic w naszym kraju nie jest proste – także wprowadzenie ustawy śmieciowej nie jest proste. Mieszkańcy bronią się rękami i nogami przed jakimikolwiek podwyżkami czegokolwiek, ponieważ ledwo dają sobie radę z miesiąca na miesiąc z już obowiązującymi opłatami. Jeżeli dodatkowo wprowadzana jest zmiana cywilizacyjna, jaką jest obowiązek segregacji odpadów – to sama przez siebie wywołuje ona opór, a przynajmniej cichą zgodę na łamanie nowych obyczajów. Po prostu Polacy nie lubią żadnych zmian, zwłaszcza zmian narzucanych, jednakże ze względu na argumenty środowiskowe – prawdopodobnie zgodzą się z faktem, że nowy system to nie jest urzędnicza fanaberia znienawidzonej władzy, ale coś potrzebnego i przydatnego.
Generalnie nie da się inaczej gospodarować śmieciami, albowiem wariant rozwoju cywilizacyjnego zakładający stałe składowanie coraz większej ilości odpadów w końcu doprowadzi do katastrofy ekologicznej – nawet, jeżeli będziemy składować śmieci korzystając z nowoczesnych metod zarządzania składowiskami odpadów komunalnych. Spalanie także nie rozwiązuje w pełni problemu, ponieważ to także obciążanie ekologiczne, a poza tym słuszne są argumenty ekologów i ekonomistów mówiące o marnowaniu potencjału wtórnego wykorzystania surowców, albowiem śmieci to w istocie są pieniądze – dobrze widzą na tym na zachodzie Europy. Musimy stworzyć system, który będzie umożliwiał wtórne przetworzenie i ponowne wykorzystanie dominującej większości nadających się do przetworzenia surowców wtórnych – w szczególności – papieru, szkła, planitu, metali, w tym w szczególności metali kolorowych – niezwykle cennych. Innymi słowy odpowiednie gospodarowanie odpadami może być dla nas bardzo korzystne w znaczeniu cywilizacyjnym, albowiem może w znacznej części zmienić model naszej gospodarki w ogóle – niezwykle surowcochłonnej, co jak wiemy kosztuje i nie jest za darmo. Zmuszenie społeczeństwa i gospodarki do wtórnego wykorzystywania i przetwarzania surowców wtórnych – na masową skalę – to jedno z koniecznych wyzwań cywilizacyjnych, którym nie można się przeciwstawiać, ale popierać je z całą rozciągłością.
Szczegóły wprowadzanego systemu nie mają tak naprawdę znaczenia. Liczy się jego obligatoryjność i powszechność – gwarantująca, że w systemie będzie uczestniczyć ponad 90% społeczeństwa, zarówno w miastach jak i na wsi. Sama koncepcja podatku śmieciowego jest bardzo trudna do wprowadzenia, ponieważ popełniono w systemie pewien błąd. Otóż z niezrozumiałych względów – zdecydowano, że za śmieci płaci się po ich wytworzeniu. Dopuszczalne ustawą metody szacowania ilości wytwarzanych śmieci powodują niepotrzebne emocje społeczne. Zaproponowany system mógłby być uzupełniony poprzez pobieranie opłaty śmieciowej w momencie wytworzenia-sprzedania opakowania danego produktu czy też samego produktu. Po prostu każda rzecz powinna być obłożona opłatą śmieciową, opłacaną w momencie zakupu produktu. Natomiast obecny system opłat od pojemności śmietnika powinien mieć jedynie wymiar subsydiarny.
Jedno nie ulega żadnej wątpliwości – śmieci segregować trzeba, a odzyskiwanie surowców wtórnych to cywilizacyjna konieczność.