• 17 marca 2023
    • Religia i państwo

    Dlaczego Kościół Katolicki wyrządza taką krzywdę wierzącym?

    • By krakauer
    • |
    • 18 lipca 2015
    • |
    • 2 minuty czytania

    Ksiądz John Baptist Bashobora, jest wedle niektórych przedstawicieli Kościoła Katolickiego wart 50 zł za bilet wstępu na wspólne przebywanie na stadionie, w tym modlitwę i inne wspólne elementy spotkania.

    Spotkanie (rekolekcje) nazywa się „Jezus na stadionie”, to już kolejne o poprzednim pisaliśmy [tutaj]. Uczestniczyło w nim 40 tys. osób, bilet kosztował 50 zł lub 25 zniżkowy, były też inne zniżki. Podobno można było na nim wielbić Boga flagami, ale co to znaczy, tego nie wiemy i nie zamierzamy badać. Zawsze należy szanować cudze prawo do religijności, o ile jeszcze w ogóle mamy tutaj do czynienia z religią.

    Jeżeli mamy jakieś wątpliwości, być może przekonają nas słowa Abp-a Henryka Hosera [Źródło: tutaj]: „Nowa Ewangelizacja przynagla nas, by podejmować nowe inicjatywy mające na celu dotarcie ze Słowem Bożym i z łaską Bożą do jak największej liczby ludzi. Trzeba wychodzić na ich poszukiwanie, trzeba docierać tam, gdzie zwykle nie docieramy. Wykorzystując okazję, że na terenie Diecezji Warszawsko Praskiej stoi Stadion Narodowy, obiekt zarówno symboliczny jak i ważny dla nas, Polaków, serdecznie zapraszam moich Diecezjan, wszystkich mieszkańców Warszawy, a także wszystkich Rodaków na kolejne rekolekcje JEZUS NA STADIONIE: „I przyszły do Niego wielkie tłumy” (Mt 15, 30). Tegoroczne rekolekcje odbędą się w sobotę 18 lipca. Zgromadźmy się ponownie na obszernym Narodowym Stadionie, aby przez cały dzień trwać na modlitwie, słuchać Słowa Bożego, uwielbiać Jezusa i przyjmować Jego łaskę. Zapraszam szczególnie ludzi młodych, którzy trwają w przygotowaniu do Światowych Dni Młodzieży, bądźcie z nami i wzrastajcie w mądrości i łasce. + Henryk Hoser SAC, Biskup Warszawsko Praski.” Dla pewności sprawdziliśmy, pan Abp Henryk Hoser jest duchownym Kościoła Rzymsko-Katolickiego i nie ma tutaj pomyłki.

    Można to interpretować na różne sposoby, ale jednym z nich jest przerażenie, ponieważ jak to w ogóle jest możliwe, że oficjalny przedstawiciel Kościoła Katolickiego, wręcz jego terenowy zwierzchnik, zaprasza na spotkanie z formalnie duchownym katolickim, ale zarazem także osobą która podaje się za uzdrowiciela, a jego zwolennicy nie przeczą pogłoskom jakoby to rzekomo miał wskrzeszać.

    Byłoby fantastycznie, jakby rzeczywiście było tak, jak przedstawiają sprawę media, tj. żeby pan John Baptist Bashobora miał zdolność uzdrawiania, jak również zdolność wskrzeszania, a wszystko to czynił w imię Jezusa Chrystusa. Jeżeli to prawda, a nie tylko PR, to dlaczego Kościół Rzymsko-Katolicki, nie mówi o tym wprost? Dlaczego nie wiemy o tym bezpośrednio od samego Papieża? Przecież uzdrawianie i wskrzeszanie w imię Jezusa Chrystusa, to sama esencja potwierdzająca treść naszej wiary. Jeżeli to prawda, to dlaczego Kościół o tym w oficjalnym przekazie milczy? Przecież nawet 40-to tysięczny stadion na końcu Unii Europejskiej, to jest o wiele zbyt mało, żeby dotrzeć z przesłaniem poświadczającym potencjalnie cudowny charakter rzekomych dokonań do miliarda wiernych.

    Przyjmujemy, ze Abp Hoser wie, co robi i rozpoznał w księdzu Bashoborze jakieś rzeczywiste posłannictwo, no bo jak mogłoby być inaczej? Przecież nikt chyba nie będzie podejrzewał Arcybiskupa o chęć zarobienia pieniędzy na religijnym show?

    Przecież, jeżeli wydarzenia mają rzeczywiście cudowny charakter to warto, żeby dowiedział się o nich cały świat!

    Można mieć jednak o wiele bardziej sceptyczną postawę do działań Kościoła, albowiem cykliczne wydarzenia, gdzie de facto płaci się za modlitwę, to coś tak skrajnie sprzecznego z nauczaniem Jezusa Chrystusa. Wiadomo, że wierni zapłacili z własnej woli i w ogóle nie ma problemu z wolą płacenia. Chodzi o to, że w ogóle musieli płacić tj. byli zobligowani do wniesienia opłaty, ale każdy robi to, co lubi. Chodzi jednak o pewne elementarne zasady, do nich nie zaliczają się odpłatne msze święte! Dlaczego więc Kościół Katolicki wyrządza taką krzywdę wierzącym?