• 16 marca 2023
    • Społeczeństwo

    Czy Policja może bić kobiety, osoby transseksualne, osoby niebinarne i w trakcie korekty płci?

    • By krakauer
    • |
    • 20 kwietnia 2021
    • |
    • 2 minuty czytania

    Czy Policja może bić kobiety, osoby transseksualne, osoby niebinarne i w trakcie korekty płci? W wyniku użycia pałki policyjnej wobec kobiety i nagrania tego przez kamery – rozgorzała dyskusja i zapanowało pełne oburzenie. Czy Policja może bić kobiety? W ogóle samo stawianie takiego pytania jest dziwne w dobie wojującego o równouprawnienie genderyzmu. W czym bowiem przestępstwa realizowane przez kobiety miałyby być inne, od przestępstwa realizowanych przez inne płcie (jest ich około 50)? Żeby to akurat kobiety były objęte immunitetem przed Policją?
    Co trzeba mieć w głowie i jak ekstremalnie trzeba być bezczelnym, żeby w ogóle stawiać takie pytanie? Policja ma prawo bić pałą, lać wodą i pryskać gazem i strzelać do każdego, kto nie realizuje jej poleceń i stanowi określony poziom zagrożenia. Na tym polega państwo i prawo. Czym innym jest zasadność użycia środków przymusi bezpośredniego, zarówno co do zasady jak i w konkretnej sytuacji. Jednakże, różnicowanie działania Policji pod względem podmiotu tego stosunku prawnego, który wytwarza się w trakcie interwencji jest chore, złe i niewłaściwe. To jest mniej więcej tak, jakbyśmy pozwolili komuś na bezkarne popełnianie przestępstw i wyłączyli możliwość reagowania państwa.
    To są oczywiście konsekwencje wojującego genderyzmu, a oczywiście gender jest tutaj idealnym dopełnieniem do obowiązującego prawa. Chcemy równego traktowania, to płeć się nie liczy, nawet jakby miały być w wyniku tego chorego szaleństwa zunifikowane toalety, to pamiętajmy, że to są właśnie konsekwencje równości. Mamy być równi w zarobkach – człowiek pracujący non stop przez 20 lat na siebie, swoją żonę i dzieci oraz drugi człowiek, biorący w tym czasie 12 lat urlopów na 4-kę dzieci. Proszę zwrócić uwagę, że nie mówimy o żadnych płciach, przechodzimy klasę wyżej – na ludzi. Jak można tak dokonujących wkładu w pracę danej organizacji ludzi zrównać? Przecież to jest oszustwo? A jednak jest promowane! Proporcje nie mają znaczenia, ale ci którzy pracują więcej, w realiach pracują na tych, którzy nie pracują. Przyczyny nie mają znaczenia. Dlaczego więc, zarobki miały by być równe?
    Analogicznych sytuacji jest bardzo wiele, nie ma mowy o żadnej równości na siłę i tam, gdzie to ma być dla grupy zrównywanej, korzystniejsze od grupy społeczeństwa, która ma za to płacić.
    Pójdźmy dalej w stronę absurdu. Jeżeli nie można bić kobiet pałką policyjną, to czy można bić osoby transseksualne? Mężczyzn wykastrowanych – przetransferowanych na kobiety można, czy nie można? A kobiety z obciętymi piersiami – przetransferowane w mężczyzn to można czy nie? Jeżeli się posługujemy płcią deklarowaną, to okazuje się że kastraci przetransferowani na kobiety – nie powinni być bici pałkami, ponieważ uznajemy ich szanując ich autonomię personalną za kobiety? Generalnie więc, widać na przykładzie tego myślenia, że mamy do czynienia z segregowaniem ludzi – ewidentnym brakiem możliwości równego traktowania ludzi jeżeli weźmiemy za nadrzędny paradygmat – błąd jakim jest gender.
    Pójdźmy jednak dalej, jesteśmy nowocześni, szanujemy wszystkich ludzi – w tym osoby określające się jako niebinarne. To znaczy, nie definiujące swojej płci w żadnej ze znanych postaci. Co z tymi osobami? Przecież nie deklarują się jako mężczyźni, ale również nie deklarują się jako kobiety, ani jako osoby transseksualne. Co z tymi ludźmi? Kto weźmie ich w obronę? Dlaczego media nie piszą o tym zagrożeniu? Co z aktywistami i dziennikarzami? Dlaczego się nie oburzają?
    To jednak nie wszystko, mamy przecież jeszcze osoby w trakcie korekty – zmiany płci? Czy te osoby jak już np. są poddawane terapii hormonalnej, ale jeszcze nie zostały poddane zabiegowi chirurgicznemu – można bić pałką policyjną? Proszę zobaczyć w jakiej jesteśmy sytuacji, mówimy o osobach które już komunikują otoczeniu, że nie chcą być określani jako część dotychczasowej płci. Jednak nie przeszły jeszcze transformacji. Mamy więc mężczyzn których już nie powinno się bić pałką, bo będą kobietami. Mamy również kobiety, których jeszcze nie można bić – bo nimi są, ale jak już będą mężczyznami, to będzie można ich lać? Do tego prowadzi logika mediów i całego poronionego zła jakim jest gender?
    Jak widać nic nie jest jednoznaczne w czasach, w których relatywizowanie wszystkiego jest standardem. Strach się bać, aż ktoś zada pytanie, czy kobieta – Policjantka, może lać pałą ww. grupy społeczne? Przecież ma być równość prawda? No i kobieta – Policjantka, ma również swoje prawa – także, jako kobieta i gender powinien te jej prawa promować. Jednak może już nie idźmy głębiej w te rozważania, bo co jeżeli taka pani Policjantka uzna, że jednak czuje się jedną z 50 płci kulturowych – tak intensywnie promowanych np. gender fluid?
    Oj brakowało nam tematów zastępczych! Za rządów „reżimu” pana Tuska był rekin grenlandzki i majtki celebrytki, a dzisiaj mendia (tu nie ma błędu) rzucają się na Policjantów.