• 16 marca 2023
    • Społeczeństwo

    Co się dzieje z Polakami w Holandii?

    • By krakauer
    • |
    • 18 października 2013
    • |
    • 2 minuty czytania

    Nie można już tłumaczyć zbiegiem okoliczności kolejnego zabójstwa Polaka w Holandii, zwłaszcza że tym razem nasz rodak zginął od policyjnej kuli, kuli państwa holenderskiego, które jego przodkowie wyzwalali z okupacji niemieckiej.

    Nie można już dłużej milczeć na temat ksenofobii Holendrów, parlamentarna partia w tym kraju prowadzi internetową bazę danych o wschodnich Europejczykach, którzy zabierają miejscowym pracę, hałasują, czy w inny sposób kwalifikują się do społecznego ostracyzmu.

    Jest oczywistym, że Holandia należy do Holendrów i mogą sobie robić co chcą w swoim małym post kolonialnym kraju, jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy nazwali rzecz tak jaką ona jest a jest najdelikatniej mówiąc trudna i bardzo daleka nie tylko od europejskich, ale przede wszystkim humanitarnych wartości.

    Jeżeli nadal będą się ponawiać informacje o prześladowaniu Polaków w tym kraju, nadejdzie moment polskiej zemsty, mścić się będą obywatele i mścić się musi także państwo – należy nazywać rzeczy po imieniu – Holendrzy prezentują postawy ksenofobiczne, wrogie innym narodom i nie zasługują na to żeby być we wspólnocie europejskiej – jeżeli nie zmienią swojego podejścia na co najmniej neutralne. Nikt od nich nie oczekuje afirmowania przyjezdnych! Jednakże jeżeli umożliwia się komuś w ich kraju pobyt i pracę, to należy go traktować z szacunkiem w sposób nie gorszy niż traktuje się własnych obywateli, a tego nie da się powiedzieć o tym w jaki sposób holenderskie władze traktują Polaków.

    Najgorsze jest jednak chyba to z czym w tym ksenofobicznym kraju można się spotkać na ulicy na co dzień. Sposób odnoszenia się Holendrów do obcokrajowców – w tym w szczególności do Polaków ma wyraźny aspekt prześladowania religijnego, gdyż uważają nas za Katolików tj. kogoś gorszego, w każdym bądź razie za problem. Jednakże to im nie przeszkadza wynajmować Polakom mieszkania, domy i czerpać dochody z ich pracy – której naprawdę nikt nie chce podejmować, albowiem przeważnie jako low cost jest zorganizowana w warunkach urągających ludzkiej godności i BHP.

    Można wszystko zrozumieć, każdą rezerwę, a nawet brutalność Policji, jednakże dlaczego się do Polaków strzela? Strzela tak, dodajmy żeby zabić? Co takiego jest u naszych zachodnich przyjaciół i sojuszników, że są tak bezwzględni i brutalni w traktowaniu przez swoje służby – często zagubionych, nieszczęśliwych i sfrustrowanych warunkami w jakich przyszło im żyć ludzi?

    Nie możemy się zgodzić już więcej na ani jednego zabitego, pobitego lub nawet zastraszonego Polaka. Państwo holenderskie nie może prowadzić polityki eksterminacyjnej mającej na celu przepłoszenie Polaków poprzez zastraszenie strzelaniem i prześladowaniem całej społeczności. Sytuacja jest patowa, Polacy w Holandii są sami – mają przeciwko sobie tamtejszą administrację, policję i ksenofobicznie nastawionych obywateli wyżywających się na Polakach – Katolikach, za przewinienia wszystkich innych emigrantów, na których boją się podnieść głos, albowiem przyjezdni z krajów nie europejskich nie są tak wdzięcznymi ofiarami jak troszczący się o swoje kartoteki prawne Polacy. O tym doskonale wiedzą Holendrzy i z całą bezwzględnością prowadzą restrykcyjne zasady postępowania wobec naszych rodaków.

    Być może dojdzie do sytuacji, w której Polacy w Holandii będą tworzyli podziemne struktury oporu i zbrojnej odpowiedzi na działania państwa i struktur ksenofobicznych – doskonale zorganizowanych w tym społeczeństwie. Alternatywnie wielu wyjedzie, jednakże czy to o to chodziło we wspólnej Europie – żeby ktoś nas prześladował i do nas strzelał?

    Wystarczy nam prześladowań, wystarczy nam łez przerażonych polskich matek, żon i córek – lękających się o los swoich mężczyzn zmuszanych przez holendrów do niewolniczej pracy i poniewieranych przez tamtejszą policję. Powiedzmy nie – holenderskim produktom, nie kupujmy niczego co pochodzi z Holandii, nie kupujmy niczego w holenderskich firmach, okażmy naszą solidarność z prześladowanymi rodakami w Holandii – prześladowanymi za to, że są Polakami i Katolikami! Nie będziemy tego tolerować w dalszej perspektywie – zbudzi się duch polskiego oporu, a wówczas może się okazać, że małe państwo holenderskie pochłonie ich własna nienawiść i ksenofobia.

    W sumie to nawet dobrze się stało, że Holendrzy pokazali swoją ksenofobiczną i nienawistną twarz, ale nie może być tak, żeby mogli dalej bezkarnie zabijać naszych współobywateli.