- Soft Power
Stadion narodowego samobiczowania się – uwaga na temat zastępczy
- By krakauer
- |
- 18 października 2012
- |
- 2 minuty czytania
Afery stadionowej ciąg dalszy, czekamy na raport specjalnego przedstawiciela FIFA, z ekranów naszych telewizorów rozlewa się festiwal oskarżeń i stukania się po głowie, nawet premier wstawił się na Twitterze za panami mającymi dużo poczucia humoru i doskonałą kondycję – umożliwiającą ślizganie się po basenie narodowym. Niestety są sprawy, zamaskowane przez ten basen i piękny ślizg, które sprawią nam już niedługo zimny prysznic.
To wszystko udowadnia nam jak fajnie jest w tym kraju, naprawdę fajnie. Jakim musimy być szczęśliwym społeczeństwem, że zupełnie nie rozmawiamy o tym czy będzie 300 mld z Unii, czy nie – no, bo przecież po to wybudowaliśmy sobie stadion, żeby się potem na niego świecie oburzać. Żyjąc w naszym kraju, niestety tego typu akcje trzeba traktować, jako coś normalnego no, bo przecież nie myśleliście państwo, że jak pada deszcz to po prostu można zamknąć dach i zadaszyć pomieszczenie?
Się wam naprawdę chyba z tego dobrobytu nie powiem, w czym poprzewracało! A co niby kolej działa? A może autostrady pozwalają przejechać przez cały kraj? A rząd obniża podatki – stymulując w ten sposób popyt w gospodarce?
Nie szanowni państwo czytelnicy! Naprawdę o wiele wygodniej się dyskutuje salonowi na takie właśnie dupiane tematy zastępcze niż na tematy poważne i mające faktyczne znaczenie dla kondycji ogólnej naszego systemu państwowego. Przecież chyba nikt logiczniej od pantofelka nie myśli, że jakikolwiek premier pozwoliłby na funkcjonowanie bandy leśnych dziadków siedzących okrakiem na piłce – gdyby nie miał z tego właśnie takich korzyści? Przecież to idealny temat zastępczy, który masy chwycą i będą przeżywać, podniecając się bez przerwy – czy da się ten dach otworzyć czy się go nie da? Czy trawa była dobrze odwadniana? Czy powinny być pompy do odessania tej wody i ile tych pomp? Czy ręczne czy spalinowe? A może na prąd? I wzdłuż którego brzegu basenu – przepraszam boiska je ustawić?
Po prostu przyjmijmy to na klatę! Stadion się nie udał do końca i nie funkcjonuje tak, jak każdy przeciętny kierujący się zdrowym rozsądkiem, nawet po 4 piwach Polak by się spodziewał. Trudno, większe głupoty się nam za większe pieniądze zdarzały.
Mam taką tabelę w Excelu, na której jak w kalendarzu sobie znaczę najważniejsze wydarzenia polityczne i odznaczam przed nimi na osi Y dla wierzy przyporządkowanych najpopularniejszym ogólnopolskim stacjom telewizyjnym i nadawanym w nich programom, – jaka tematyka dominuje na kilka – kilkanaście dni przed danym wydarzeniem. Wydarzenia to m.in. posiedzenia Rady Ministrów, spotkania na szczycie Unii Europejskiej, wybory, komunikaty NBP i inne – naprawdę ciekawe, w tym niespodziewane a periodyczne jak np. spodziewane komunikaty ciał zajmujących się katastrofą lotniczą pod Smoleńskiem itp. Na osi X zaznaczam kolorami i dwiema wartościami „0 i 1” czy dane programy informacyjne zawierają, chociaż śladowy cień tego najbliższego wydarzenia. Zadziwiające jest to, co wychodzi z tego arkusza po zamienieniu danych na wykres, ale tego, ponieważ chce zjeść szynkę na te święta we własnym mieszkaniu a nie wąchać kwiatki od spodu państwu nie zdradzę. To prosta metoda zapewniam, że już 3 miesięczna obserwacja daje zaskakujące efekty, a ze względu na prostotę nie podlega falsyfikacji – po prostu albo coś było poruszane albo nie, nie badamy przy tym wartości merytorycznej (to nie są badania jakościowe – nie nadajemy wag). Wyniki a przede wszystkim pewna zadziwiająca powtarzalność państwa zadziwią zwłaszcza, jeżeli ułoży się stacje telewizyjne w najbardziej popularnym i ulubionym przez Polaków na swoich pilotach porządku – a następnie trochę główkując ułoży się pewną macierz z programów. Więcej naprawdę nie mogę powiedzieć.
Reasumując, trzeba odróżniać tematy zastępcze od naprawdę istotnych a dla bardziej wytrwałych proponuję powyżej opisaną zabawę z zakresu badania mediów. No i tak naprawdę nie przejmujmy już się tym stadionem ważne, że głowica nie spadła – przecież wisi na linach! Bo byłoby plum! Za dwa miliardy plum! A w tym czasie nasza onkologia robi też plum! No ale o tym w innym tekście! Tymczasem, jeżeli woda na stadionie będzie się powtarzać – wybudujmy tam molo. też będzie ładnie!
ps. A kolejna afera ogólnonarodowa to pokrzywdzenie pewnej rzekomo w ciąży ministry! Polacy nie łykajcie tego g.!