- Polityka
Terroryzm i anarchia czyli skutki polityki migracyjnej Angeli Merkel ponosi ktoś inny!
- By krakauer
- |
- 28 maja 2016
- |
- 2 minuty czytania
Znowu w Calais w obozie dla nielegalnych imigrantów doszło do rozruchów, około 60 osób jest rannych, sytuacja nadal jest krytyczna. Rzekomo doszło do sprzeczki pomiędzy Irakijczykami i Sudańczykami o podział darmowego jedzenia.
W Grecji w Idomeni również musiała reagować Policja, ponieważ nielegalni imigranci blokowali tory kolejowe w połączeniu międzynarodowym do Macedonii, również nie obyło się bez protestów ludzi, protestujących przeciwko temu, że nie mogą nielegalnie przekroczyć granicy w drodze do Niemiec.
Równolegle w Belgii po raz kolejny doszło do aresztowania ludzi podejrzewanych o przygotowywanie aktów terrorystycznych wedle standardowego już scenariusza na dworce i inne duże skupiska ludzi. Motywem terroru miała być jak to ostatnio jest w zwyczaju motywacja religijno-kulturowa.
Tymczasem niektórzy duchowni jednego z dominujących kościołów chrześcijańskich potrafią urządzić wiernym pogadanki, prawie teatralne z ołtarzem w formie łodzi nielegalnych imigrantów – wzbudzając u ludzi poczucie winy, za to że nielegalni imigranci toną w Morzu Śródziemnym.
Włoskie służby graniczne w ostatnich dniach ponownie uratowały kilkaset osób z łodzi, która wywróciła się akurat w tym momencie, w którym była już w pobliżu statku włoskich służb granicznych! To oczywiście przypadek, że płynęła sobie i płynęła, a nagle – co widać na nagraniach, przed dziobem włoskiej jednostki pływającej, została wywrócona na względnie spokojnym morzu. Jest bowiem oczywistym dla organizujących ten przestępczy proceder, że zgodnie z prawami obowiązującymi na morzu – trzeba ratować ludzi za burtą. W ten właśnie sposób, kolejne kilkaset osób, kosztem kilkunastu zamordowanych, którzy po prostu nie poradzili sobie w oceanie po przewrotce pontonu – dostało się do Unii Europejskiej.
Sprawy są bardzo poważne, ponieważ wynikają z tego samego pnia błędnych decyzji podjętych przez panią Angelę Merkel, której publiczne deklaracje oraz prowadzona polityka, stały się katalizatorem tego ludzkiego dramatu. Nie byłoby takiego nacisku na nielegalną migrację wszelkimi możliwymi szlakami, gdyby nie polityka Niemiec, które samodzielnie bez pytania nikogo o zdanie – zdecydowały powiększyć sobie ilość mieszkańców! Niestety ten dramat rozlał się po znacznej części Europy, gdzie dzisiaj ludzie bez celu, bez środków do życia i bez przyszłości – koczują, zdani na unijne systemy pomocy społecznej. To się nie mieści w głowie, że kraje unijne mogły prowadzić tak głupią politykę, żeby nie być zdolnym do ochrony własnych granic zewnętrznych. Polityka niemiecka okazała się skandalicznym katalizatorem – pytanie, kto dzisiaj powinien być adresatem apeli Biskupów o sumienie dla nielegalnych imigrantów? Kto pośrednio zachęca tych ludzi do przyjazdu do Europy, oferując raj na niemieckim socjalu za 170 Euro kieszonkowego? Przecież bogate Niemcy, jak tak bardzo chciały zwiększyć ilość gastarbeiterów, mogły sobie ich sprowadzić – skąd chciały. Po co komu ten cały dramat? Coraz więcej jest wskazań na to, że to całe nieszczęście nie jest przypadkowe. Zachowanie pani Angeli Merkel być może i jest podyktowane altruizmem, jednakże ma wyraźne przełożenie na tych, którzy zostali zabici po drodze do jej raju! Nie można się na to zgodzić, kto jak kto ale Kanclerz Niemiec powinna wiedzieć, że nie może sama łamać wcześniej ustalonych umów międzynarodowych i procedur. Niestety się na to zdecydowała, skutki widać dzisiaj w Calais, Idomeni, Rodos, Lesbos i innych miejscach!
Rozwiązaniem problemu nielegalnej imigracji jest zamknięcie unijnych granic zewnętrznych oraz – ze względu na potrzebę ochrony przed terroryzmem, konieczne jest kontrolowanie granic wewnętrznych, przynajmniej przez jakiś czas. Niestety wszyscy zapłacimy za błędną politykę pani Merkel i jej popleczników! Nie ma mowy o tym co jest lansowane, żeby w ogóle porównywać interesy nielegalnych imigrantów i obywateli Unii Europejskiej. Jaką wartość ma Unia i wyrzeczenia dla niej, jeżeli po prostu można do niej nielegalnie wejść i żądać socjalu na koszt udręczonych podatkami Europejczyków? Nie ma akceptacji dla takiej polityki i nie będzie.
Jeżeli słyszymy o zniesieniu wiz dla Turków, to może pójść za ciosem i po prostu stowarzyszyć się z Turcją, tak żeby połączyć także i rynki? Wejście Turcji do Unii jest trudne z szeregu powodów, w tym konfliktu na Cyprze i trudnych relacji z Grecją. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie żeby nadać jej taki status, który pozwoli na nadanie kierunku integracji z Unią i demokratyzacji Turcji.
Obecna sytuacja jest zła, do tego stopnia, że sprowadziła do Europy terroryzm – politycy nie mogą udawać, że tego nie widzą. Ponieważ zwykli ludzie konfrontowani z nielegalnymi imigrantami – po prostu się boją.