• 17 marca 2023
    • Paradygmat rozwoju

    Rosyjski model państwa udowodnił swoją odporność – szykujmy się na nowe otwarcie relacji

    • By krakauer
    • |
    • 21 kwietnia 2016
    • |
    • 2 minuty czytania

    Sankcje sankcjami, a w Moskwie nadal sklepy są pełne, a Rosjanie jakoś nie emigrują do Unii Europejskiej zbierać truskawki. Coraz wyraźniej widać, że wszystkie kłamstwa na temat stanu spraw w Federacji Rosyjskiej okazały się prymitywną fikcją, tworzoną na potrzeby zakłamania przekazu zachodniej propagandy. Oczywiście, nikt nie twierdzi, że w wyniku zachodnich sankcji, Rosjanom poprawiły się warunki życia, generalnie nie jest lekko, jednak Rosja wykorzystała tą lekcję i ten czas do zwiększenia swojej odporności na bodźce zewnętrzne. Zwłaszcza w szczególnie wrażliwej kwestii zabezpieczenia potrzeb żywnościowych społeczeństwa, głównie w zachodniej części kraju.

    Wraz z oficjalnym zaproszeniem przez Francję pana Władimira Putina Prezydenta Federacji Rosyjskiej, do złożenia wizyty we Francji, kończy się dyplomatyczna izolacja Rosji, czy też udawanie przez Zachód, że rosyjska administracja kończy się na poziomie radców w ambasadach lub wiceministrach.

    Niemcy zaczynają mówić o tym, że Rosjanie są częścią Europy jak i inne kraje członkowskie w Unii, a wspólna przestrzeń gospodarcza i bezpieczeństwa od Lizbony do Władywostoku, to znamienita idea, której realizacja leży w interesie Europy i Rosji.

    W Stanach Zjednoczonych, jeden z wiodących kandydatów na urząd Prezydenta, nie tylko wypowiada się o Rosji językiem rozsądku, ale jeszcze, jako doradcę, mianował człowieka, który jest rusofilem i wcale się z tym nie kryje.

    Na Ukrainie nawet jeden z liderów radykalnych nacjonalistów twierdzi publicznie, że Ukraina, jako państwo nie przetrwa dłużej niż do końca roku, potem może nastąpić jej rozpad. Świadomość skali oszustwa, jakie spotkało Naród ukraiński ze strony ich własnych elit oligarchicznych, powoli dociera do tamtejszego społeczeństwa, a to przekłada się na zrozumienie skali kłamstwa i natury władzy pochodzącej z zamachu stanu. W ostatecznym rozrachunku powoduje to, że kłamstwa klasycznej propagandy mówiące o wojnie z Rosją w Donbasie, zastępuje prawda o brutalności krwawej pacyfikacji własnego kraju i własnych obywateli przez nowy rząd w Kijowie.

    Tymczasem Rosja przetrwała wojnę gospodarczą z Zachodem, przeprowadziła nadzwyczajnie skuteczną operację wojskową w Syrii, cały czas przygotowuje się do mistrzostw piłkarskich, a poparcie dla pana Prezydenta oscyluje w okolicy 90% i nawet rosyjska opozycja przyznaje, że nie są to fałszywe dane, tylko prawdziwe nastroje rosyjskiego społeczeństwa.

    Rosyjskie akcje uważane są przez inwestorów za ryzykowne, ale zarazem na szanse na miarę epoki. Rosyjskie obligacje państwowe przynoszą obecnie już chyba największe zyski na świecie. Ci inwestorzy, którzy zachowali się lojalnie wobec państwa i wobec rynku rosyjskiego, mogą powoli uważać się za wygranych, ponieważ Rosjanie tak jak kupowali ich produkty, tak i je będą kupować, a rosyjskie instytucje państwowe nie będą ich niszczyć na granicy.

    Rosja jest drugim globalnym eksporterem broni, która jest bardzo chętnie kupowana przez prawie wszystkie kraje na świecie. Nowe dostawy specjalistycznego uzbrojenia na Bliski Wschód, głównie dla Iranu oznaczają zmianę regionalnych uwarunkowań strategicznych, ponieważ Iran posiadający systemy przeciwlotnicze/przeciwrakietowe S300/400 nie będzie łatwym i bezbronnym celem dla jakiegokolwiek lotnictwa.

    Rosjanie są motorem rozmów państw produkujących ropę naftową, które zmierzają do zamrożenia wydobycia na ustalonym przez wszystkich uczestników porozumienia poziomie. To obecnie najpoważniejsza strategiczna gra na naszej planecie, oczywiście nie jest łatwa i będzie długo trwała, jednakże w przypadku powodzenia jednych z kolejnych rozmów, to Rosja, jako najsilniejszy uczestnik porozumienia będzie w stanie skutecznie wpływać na globalną cenę energii.

    Rosja wychodzi z sankcji bez większego uszczerbku, wręcz przeciwnie – sankcje stały się katalizatorem koniecznych reform strukturalnych, chociaż ta potrzeba jest rozumiana inaczej niż w przypadku np. Polski, gdzie ludzi odarto z godności i skazano często na biedę i głód. W jednym z ostatnich przemówień pan Dmitrij Miedwiediew, mówił o tym, że w Rosji nie będzie restrukturyzacji kosztem społeczeństwa. Można się z tym nie zgadzać, ponieważ to będzie o wiele bardziej kosztowne. Jednakże ma dla Rosji, co najmniej dwie istotne zalety. Po pierwsze Rosjanie ocala posiadany potencjał wytwórczy, po drugie – konflikty społeczne zostaną zminimalizowane na tyle, na ile wystarczy środków. Rosję nawet w okresie spowolnienia spowodowanego zmniejszeniem dochodów z surowców, będzie stać na utrzymanie wypracowanego przez pokolenia potencjału, który jeszcze istnieje i może stanowić doskonałą bazę dla dalszego rozwoju gospodarki.

    To, w jaki sposób i na jakich warunkach Federacja Rosyjska zgodzi się na odtworzenie stosunków gospodarczych z Zachodem, będzie bardzo ciekawym, wręcz epokowym wydarzeniem dla wszystkich politologów. Ponieważ Zachodowi zależy, należy się spodziewać, że Rosjanie tanio nie sprzedadzą dostępu do swojego olbrzymiego rynku.

    Pod koniec tego roku należy spodziewać się już normalizacji relacji, a 2017 zapowiada się, jako okres powrotu do normalności, chociaż to będzie zupełnie nowa normalność. Nikt, nawet najbardziej naiwny, nie powinien spodziewać się, żeby Rosjanie pozwolili ponownie na takie uzależnienie – głównie handlu detalicznego od Zachodu, jaki miał miejsce jeszcze niedawno. Szykujmy się na nowe otwarcie relacji.