- Społeczeństwo
Wojna lub inna wielka katastrofa może nadejść każdego dnia – zadania dla Obrony Cywilnej
- By krakauer
- |
- 08 marca 2016
- |
- 2 minuty czytania
Potrzebujemy zmiany paradygmatu funkcjonowania państwa. Dotychczasowy model opierający się na prymacie myślenia cywilnego w kategoriach niedomagań, bolączek, słabości, a zarazem poszukiwania szans na rozwój – jest już nie wystarczający, jest nieadekwatny do istniejących i mogących się pojawić zagrożeń. Ze względu na położenie geograficzne naszego kraju oraz liczne konflikty polityczne, do których zaistnienia niestety się przyczynił, musimy mieć świadomość że każdego dnia grozi nam zagrożenie typu wojennego. To znaczy – wojna lub skutki wojny przeniesione na nasze terytorium z terytorium innego państwa. Również, ze względu na globalizację niekorzystnych zjawisk pogodowych, w każdej chwili może nam grozić innego typu wielka katastrofa, mająca u podłoża zjawiska naturalne, czy też szerzej patrząc – czynniki przyrodnicze. Tego typu zagrożenia mogą nadejść każdego dnia, dosłownie pojawić się znikąd, musimy być na nie przygotowani, jeżeli chcemy ograniczyć związane z nimi koszty.
Podstawową zmianą, której potrzebujemy jest zmiana w nastawieniu, oczekiwaniach i gotowości do poświęceń – opinii publicznej, która musi przejść stosunkowo szybką drogę edukacji w kwestiach z zakresu obronności i odporności na zagrożenia, tak żeby – co jest najważniejsze nie ulec panice. Chodzi o cały szereg szkoleń, w tym ustawodawstwa, które chroniłoby opinię publiczną przed np. sianiem paniki przez media. W stanach zagrożenia państwa, niedopuszczalnym jest istnienie rzeczywistości, w której podmioty np. zagraniczne mogą prowadzić miękką wojnę hybrydową poprzez posiadane w kraju wielonakładowe brukowe media – strasząc Polaków wojną i jej konsekwencjami, czy też np. wykazując nieprzygotowanie i błędy struktur państwowych. Uwaga – mówimy o cenzurze, ale w stanie już zagrożenia państwa, do póki on nie zostanie ogłoszony – wszelka krytyka jest nie tylko dopuszczalna, ale przede wszystkim niezbędnym elementem pluralizmu i demokracji. Natomiast to nie może być tak, że ktoś będzie nam uprawiał działalność antypaństwową, tylko dlatego bo jego właścicielem jest np., podmiot z Niemiec lub USA.
Istotne jest prawodawstwo, które powinno przygotowywać system państwowy, a zarazem obywateli do np. dystrybucji towarów w warunkach ograniczenia działania wolnego rynku – w systemie kartkowym, zarazem walki z nielegalnym handlem itd. Chodzi o to, żeby ludzie się spodziewali, że w przypadku zagrożeń określonego typu, państwo jako system przechodzi w inny reżim zapatrzenia. Tutaj istnieje szereg zobowiązań dla obywateli oraz dla przedsiębiorców, głównie zajmujących się handlem. Najważniejsze jest to, żeby wszystko co będzie się działo w kraju w warunkach stanu wyjątkowego lub stanu wojny, nie stanowiło co do zasady zaskoczenia dla obywateli i władza mogła opierać się na współpracy ludzi, a nie wymuszać zachowania na tłumie przy pomocy karabinu.
Istotą zmiany jest jednak sam proces przygotowania państwa do zdarzeń, których negatywne skutki chcielibyśmy antycypować przez proces przygotowawczy. Przede wszystkim trzeba wzmocnić zdolności obronne, w tym poza armią także zdolności reagowania wszystkich innych służb państwowych, w tym w szczególności Straży Granicznej, Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, Państwowego Pogotowia Ratunkowego, Straży Pożarnej, drogowych służb ratowniczych w województwach przygranicznych i innych służb, np. odpowiedzialnych za utrzymanie ruchu kolejowego, energetyków itp. Oznacza to konieczność zwiększenia ilości etatów oraz ilości wyposażenia. Skandalem jest to, że Ochotnicze Straże Pożarne są tak beznadziejnie niedoinwestowane!
Nie może być mowy o przygotowaniu państwa do zagrożeń, jeżeli nie będzie stosownych zapasów żywności, wody, materiałów opatrunkowych, paliw i innych rzeczy niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa. Jest oczywistym, że największym problemem są miasta, które w przypadku wojny lub innych zagrożeń wstrzymujących zwyczajową logistykę, stają się wyspami głodu, zagrożonymi epidemią (po awarii sieci wodno-kanalizacyjnej). Na tego typu przypadki należy umiejętnie przygotować społeczeństwo, tak żeby uniknąć paniki, ofiar i zachowań niestandardowych.
Powyższe to procesy, które już powinny trwać od lat, a ich bazą powinny być procesu oświatowe i edukacyjne, jak również szkolenia pracowników (BHP itp.), tak żeby jak największa ilość ludzi zaznajomiła się z tą specjalistyczną wiedzą. Mamy bardzo bogaty dorobek informacji o Obronie Cywilnej z lat 50-tych, 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku. Z pewnością można skorzystać z tych wzorców, bo chociaż mamy zupełnie inny charakter gospodarki, to jednak zasady działania i organizacji wypracowane wówczas są wzorcowe. M.in. dlatego warto jest wrócić do wiedzy starych specjalistów. Decyzje muszą być podejmowane natychmiast, a działania wdrażane równie szybko. Trzeba mieć świadomość, że np. wprowadzenie obowiązku utrzymywania przez handel i jego zaopatrzenie – miesięcznego lub dwu miesięcznego zapasu produktów nie psujących się, zdecydowanie podroży obsługę całego systemu, jednakże da nam amortyzację, na której wypracowanie oczywiście trzeba również czasu.