• 17 marca 2023
    • Polityka

    A na lewicy pogrzeb i bananowi pop-marksiści poszli na piwo…

    • By krakauer
    • |
    • 26 października 2015
    • |
    • 2 minuty czytania

    rgbstock.com Autor: Sanja Gjenero lusi

    Jeżeli potwierdzą się sondażowe wyniki lewicy to masakra, wstyd i porażka. Masakra, ponieważ lewica pozwoliła się rozegrać, wstyd ponieważ stało się to w idiotycznym stylu a porażka, no cóż – łącznie 10% poparcia dna dwie formacje odwołujące się do idei lewicowych zostało prawdopodobnie jak wszystko na to wskazuje zmarnowane. W istocie to pogrzeb.

    Ten wstyd ma też drugą stronę, mianowicie to rozegranie lewicy doprowadziło do tego, że Prawo i Sprawiedliwość ma szanse na samodzielne rządy. Co to oznacza w praktyce nie trzeba mówić nikomu, niestety taką mamy ordynację, – jeżeli koalicja nie zrobiła progu wyborczego, głosy są zmarnowane. Podobnie partia Razem samodzielnie chyba nie dała rady, efekty są takie jakie są, generalnie dominująca część z tego poparcia – łącznie byłoby to około 40-50 mandatów będzie rozdzielone głównie pomiędzy PiS i PO, czyli prawicę.

    Czy to wynik spowodowany przez wylansowanie w mediach jednego człowieka, który ma brodę i gestykuluje? Bez wczytywania się w program, bo przecież program socjalny lewicy przejęła prawica, więc wpisywanie dowolności w sumie nie miało znaczenia. Źródłem wszelkiego zła w porażce lewicy było wystawienie pani niebędącej z lewicy na funkcje prezydenta, to wówczas można było zdobyć szerokie poparcie, przypominając o sobie wyborcom. Wówczas się nie udało, dlaczego miało się udać teraz?

    Doczekaliśmy czasów, w których może nie będzie w Sejmie ludzi, którzy odpowiadają za upadek lewicy, ale istnieje poważne niebezpieczeństwo, że zostaną oni zastąpieni przez system – bananowymi pop-marksistami, którzy po zapewnieniu zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości poszli sobie na piwo. Rzeczywiście ręce opadają, nie da się gestykulować! Bycie człowiekiem lewicy nie polega na tym, żeby pachnieć dobrą wodą toaletową w ciasnej koszulce z prasowanką podobizny Karola Marksa! To nie o to chodzi, jeżeli elektorat lewicy wpada w pułapkę reklamy wizerunkowej, to nie tylko nie mamy do czynienia z lewicą, ale jest to zdrada intelektualna większa niż ta, której – porównując – dopuścił się Trocki i inni zdrajcy rewolucji bolszewickiej!

    Panowie Leszek Miller i Janusz Palikot, jeżeli myśleli, że na miesiąc przed wyborami mogą schować się za przeproszeniem spódnicę pani Nowackiej, to już wiedzą, że się pomylili. Jak Kwaśniewski z Siwcem proponowali formułę „Europy +”, to nie było chętnych. Czy ci wszyscy ludzie są dziećmi? Może ktoś musi w końcu odejść? Może ktoś powinien zajmować się jednak biznesem a nie polityką? Może to wszystko trzeba zrobić inaczej – wrócić do idei walki klas? Przecież dokładnie to zrobiła prawica – pokazała Polakom, że jest możliwa zmiana przeciwko establishmentowi, który zdefiniowano, jako grupę pałaszująca ośmiorniczki. Nie trzeba było dużo, wystarczyło porządnie i solidnie obiecać spory socjal – plując ile się da na obie partie prawicowe pogrążone w zabójczym klinczu.

    Sytuacja, w której partie odwołujące się do ideologii lewicowej osiągają razem ponad 10 procent poparcia i nie będzie żadnego Posła z lewicy w Sejmie, to rzeczywiście pogrzeb lewicy, jako takiej. Jednakże zróbmy z niego urodziny partii socjalistycznej, a pogrzeb przegniłej, niewydolnej i poronionej w samej swojej istocie socjaldemokracji! To socjaldemokraci i partie kanapowe przegrali w ramach Zjednoczonej Lewicy! Ludzie dalej nie trawią retoryki socjaldemokratycznej, ponieważ w istocie ona się nie różni od retoryki neoliberalnej w gospodarce i prawicowej, jeżeli chodzi o kwestie społeczne. Socjalizm to o wiele więcej niż te zbankrutowane socjaldemokratyczne popłuczyny, Socjalizm to przede wszystkim zobowiązanie do walki po pracy i pracy po walce! Socjalizm to poświęcenie – to stroma i kręta ścieżka, która może prowadzić wysoko w góry na zatracenie, albo wprost do skarbca ludzkiej percepcji, niestety dzisiaj zamkniętego w okowach wielkiego prawicowego kłamstwa.

    Im szybciej przystąpimy do budowy spójnej organizacji socjalistycznej, tym lepiej dla naszego kraju i Europy, ponieważ dłużej ten stan rzeczy, który widzimy po prostu nie może trwać. To jest jakaś abstrakcyjna kpina, złośliwy rechot bananowej pop-marksistowskiej młodzieży, która wymienia się „apkami” na swoich telefonach po kilka tysięcy złotych – będzie prawdopodobnie ostatnim dźwiękiem na lewicy, o ile w ogóle to całe towarzystwo można nazwać lewicą.

    Czy środowiska otrzeźwieją? W ogóle czy dotrze do jednego z drugim, co takiego się stało? Czy skończą się czasy promowania niemożliwych do zaakceptowania w państwie o silnym odchyleniu prawicowym całego społeczeństwa pomysłów zmieniających sferę obyczajową? SOCJALIZM, bieda, jej przeciwdziałanie – na rzecz ludzi, to cała recepta na lewicę, plus wiarygodność. Widać, że tą można sztucznie wykreować, przy pomocy gry prawie aktorskiej, wyciągając królika z niczego… Tymczasem, tu chodzi o to żeby nasze idee, które reprezentujemy wyrażały się same i broniły się same, przed wszelkimi celebrytami, działaniem mediów i zwykłymi kłamstwami. Obecne propozycje na lewicy to już przeszłość.