- Polityka
Czy Niemcy będą konfiskować nieruchomości dla imigrantów?
- By krakauer
- |
- 02 października 2015
- |
- 2 minuty czytania
Interesujące wiadomości dochodzą z Hamburga. W mieście skończyły się miejsca, gdzie można było lokować imigrantów, cześć ludzi spała pod gołym niebem. Władze rozpoczęły proces prawny mający na celu umożliwienie zajmowania nieruchomości gospodarczych, które nie są wykorzystywane dla potrzeb dyslokacji imigrantów.
Wedle informacji niemieckich polityków w mediach społecznościowych, potwierdzanych przez większość wysokonakładowej niemieckiej prasy obecnie do Niemiec codziennie dociera około 10 tys., imigrantów. Jest to proces, który dzieje się pomimo przywrócenia kontroli na granicach najbardziej narażonych na nielegalne przekraczanie.
Skala imigracji zaczyna Niemców przerażać, a niemieckich polityków paraliżować. Nawet wszechmocna Angela Merkel nie wie co ma powiedzieć, puste gesty o solidarności i konieczności udzielania pomocy. Głos zabrały także niemieckie służby specjalne, istotnie przestraszone skalą nielegalnej imigracji, która nie jest kontrolowana. Zwykli Niemcy nie mogą się nadziwić, że „trzepie się” ich na lotniskach, w strefach przygranicznych są kontrole antynarkotykowe i celne, a w międzyczasie wpuszcza się do ich kraju praktycznie pół miliona ludzi bez żadnej kontroli, bez żadnego nadzoru i bez żadnego rejestrowania. To po prostu nie jest normalne, Niemcy mają świadomość, że ich państwo zawiodło i że sprowadzili sobie sami na własne barki problem, którego nie są w stanie rozwiązać.
Co gorsze, Niemcy mają świadomość, że konsekwencje obecnych wydarzeń będą długofalowe, będą bardzo długo trwały – będą miały wpływ co najmniej na jedno kolejne pokolenie Niemców. Koszty zaczynają przerażać, już się mówi o konieczności budowy mieszkań dla uchodźców, co wielu Niemców bulwersuje, ponieważ na co dzień oglądają każde Euro w sklepach dyskontowych i nie mają szans na zakup własnego mieszkania – muszą wynajmować lokal w którym mieszkają. Wielu Niemców nie rozumie, dlaczego muszą dzielić się swoją biedą z kimś obcym, kto nie przybył z kraju gdzie jest wojna, tylko przybył do nich w celu lepszego życia.
W efekcie swojej polityki Republika Federalna Niemiec, będzie tolerować ubóstwo własnych obywateli, a będzie wydawać pieniądze na zapewnianie warunków socjalnych, adekwatnych do niemieckich standardów socjalnych obcym ludziom, bardzo często nie mającym powodów poza ekonomicznymi do starania się o prawo pobytu. To razi bardzo wielu zwykłych obywateli, a TO MA I BĘDZIE MIAŁO OLBRZYMIE ZNACZENIE POLITYCZNE.
Często zdarzają się już konflikty w obozach dla imigrantów, gdzie podziały przebiegają po liniach narodowych, religijnych i klanowo-specyficznych. Są to niebezpieczne procesy, ponieważ mają charakter bardzo gwałtowny, a ich skutkiem jest istotne napięcie, powodujące że bytowanie dużej ilości ludzi na ograniczonej przestrzeni jest niemożliwe. Po prostu uchodźców jest za dużo, do tego imigranci ekonomiczni – wszystkie te osoby przeciążają niemiecki system socjalny. Państwo niemieckie na zasadzie miękkiej – przestaje działać skutecznie. Zdaniem wielu publicystów następnym krokiem będą ataki na ludność niemiecką, wielu Niemców się tego spodziewa, w mediach społecznościowych jest wiele informacji na ten temat, ale media głównego nurtu na ten temat milczą. Niemieccy publicyści z uwagą obserwują policyjne statystyki na temat przestępczości w wymiarze lokalnym i dziedzinowym, które stale są publikowane przez niemiecką. Tego typu dane mogą być wiarygodnym probierzem wpływu imigrantów na społeczeństwo, jeżeli oczywiście statystyki będą uwzględniały taką podziałkę.
Europa nie robi dokładnie niczego, – żeby uszczelnić granice zewnętrzne. Co samo w sobie jest po prostu niesamowite, wręcz nadzwyczajne. Ponieważ proces imigracyjny jest stymulowany właśnie przez tą łatwość wejścia do Europy. Tu się ujawnia hipokryzja europejskich elit, ponieważ – takie skazywanie tych ludzi na niebezpieczeństwa związane z ryzykami nielegalnego przemieszczania się, jest po prostu niepotrzebnym ryzykiem. Jeżeli Niemcy chcą przyjąć wszystkich ludzi, którzy do nich przyjdą, mogliby inaczej zorganizować ich przemieszczanie się. Skazywanie ludzi na ryzyko przeprawy morskiej jest po prostu niehumanitarne.
Dzisiaj Niemcy zastanawiają się w Hamburgu nad przymusowym zajmowaniem nieruchomości gospodarczych dla uchodźców, decyzja miała być o tym podjęta wczoraj. Być może jutro zaczną myśleć o przymusowym dokwaterowywaniu rodzin imigrantów do rodzin niemieckich? Co jeszcze Niemcy mogą wymyślić? Czy jest ktokolwiek, to jest w stanie przewidzieć skutki takiej polityki?