• 17 marca 2023
    • Polityka

    Unia Europejska ma być jednolita i solidarna poza małymi wyjątkami jak… Nord Stream 2?

    • By krakauer
    • |
    • 20 września 2015
    • |
    • 2 minuty czytania

    Jest dobrze, dzieje się – polityka się robi na naszych oczach. Widać jak oderwane od realiów są elity krajów europejskich, w tym przede wszystkim tych bogatych. Grożenie krajom Europy Środkowej obcięciem subsydiów skończy się rozkładem Unii Europejskiej, a wszystko to przez fałszywe pojmowanie solidarności – w takich krajach jak Austria, czy niestety również Niemcy, chociaż tutaj o wiele więcej złego należy powiedzieć jednak o Austriakach.

    Nikt w Unii Europejskiej nie umawiał się na masowe przyjmowanie nielegalnych imigrantów, bez zgody państw narodowych. Ludzi, którzy dodajmy – nie koniecznie mogą chcieć przebywać w krajach, do których się ich ześle. Państwa zachodnie, a konkretnie Niemcy i Austria domagają się solidarności w imię własnej głupoty. To Kanclerz Merkel popełniła błąd zapraszając pół świata do Niemiec, bez uwzględnienia, że wcześniej ci wszyscy ludzie będą musieli przejść przez inne kraje, którym może się to nie podobać. Tego już panowie w Wiedniu i Berlinie nie rozumieją, że ktoś może mieć własne zdanie. Jak również inni do niedawna jawiący się, jako rozsądni ludzie w Brukseli – również nie rozumieją, że biedne kraje nie mają się, czym dzielić, bo przeważnie ich obywatele wyszarpują każdy dzień z rzeczywistości, żeby przetrwać. Niestety taka jest Europa, ale tego nikt nie widzi z sytych gabinetów Brukseli, Berlina, Wiednia i zapewne też innych sytych stolic. Solidarność nie może oznaczać przymusu, tego już ci ludzie nie wiedzą, nie chcą wiedzieć – chcą się szybko pozbyć problemu, który śpi w ich miastach na dworcach i pod gołym niebem, bo nie byli w stanie im pomóc. Pozbyć się przez przerzucenie go na innych. Ci niebezpieczni politycy są skrajnie cyniczni, bo po prostu boją się własnej opinii publicznej. Wiedzą, że zawiedli. Jeszcze nie rozumieją jak bardzo.

    Unia Europejska nigdy nie będzie jednolita kulturowo. Owszem może być pod wieloma względami jednorodna, ponieważ prawo unijne powoduje standaryzację całego szeregu kwestii generalnych i szczegółowych. Jednak to nie może oznaczać, że inne kraje europejskie mają popełniać błędy cywilizacyjne krajów zachodnich, które dobrowolnie stworzyły sobie u siebie liczne obce kulturowo mniejszości, które się nie integrują. Jak można być tak bezczelnym i bezmyślnym głupcem, żeby domagać się od dowolnego kraju – zmiany modyfikacji kodu kulturowego? Przyczynienia się do zmiany tożsamości? Masowo, na wielką skalę, bez myślenia, bez czegokolwiek – po prostu, bo jakiś idiota w Brukseli ma taki kaprys, rozwiązujący pozorny problem wywołany przez głupią decyzję jednej pani z Berlina! Mowy o tym nie ma! Nie ma zgody na takie ujednolicanie – wszyscy mamy mieć te same problemy – a nie ma żartów, bo chodzi o ryzyko terroryzmu! Na to rozsądni ludzie nie mają ochoty, nie o taką Europę chodziło.

    Jeżeli jednak chodzi o poważne interesy, to wysyła się wielki biznes nawet do Władywostoku, żeby pomimo sankcji – podpisał wieloletnią umowę z Federacją Rosyjską, kończąca wszelkie marzenia o jakiejkolwiek unijnej wspólnej polityce energetycznej. Chyba, że poprzez taką rozumiemy, że Polacy, Czesi, Słowacy i Ukraińcy, mają kupować rosyjski gaz za pośrednictwem Niemiec? Skala bezczelnej hipokryzji głównie czynników niemieckich jest tak szokująca, że w ogóle nie może być mowy już o żadnej fikcji. Im szybciej przejdziemy z nimi do mówienia sobie prawdy prosto w oczy – tym lepiej, tym będzie mniej fikcji. Nie można się godzić na fikcje, bo właśnie tak się to kończy, dokładnie w ten sposób jaki obecnie obserwujemy.

    Oczywiście takie kwestie jak to, że zachodnie koncerny prawie w ogóle nie płacą podatków w Europie Środkowej, to też nie jest problem? To nikomu nie przeszkadzało, do póki były dopłaty unijne. Jeżeli jednak Austriacy kwestionują TRAKTATY! To wszyscy, którzy ewentualnie chcieliby tak samo oderwać się od rzeczywistości powinni mieć to na uwadze, że ten stan się może zmienić. Zwłaszcza, jeżeli do władzy w krajach Europy Środkowej dojdzie prawica, a to już jest w zasadzie przesądzone. Zresztą wynik wyborów w Niemczech wcale nie jest dzisiaj przesądzony. Zapowiadała się kolejna kadencja „Cesarzowej”, ale Niemcy wcale nie są zadowoleni z polityki, jaką prowadzi ich rząd. Zwłaszcza ci, których dziecko zostało pobite i okradzione w szkole utrzymywanej z ich podatków przez inne dziecko, niekoniecznie niemieckie…

    Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby nami pomiatano. Rozumiemy wartości europejskie, doskonale znamy Traktat, warto wymagać żeby np. Austriacy znali skalę powiązań naszych gospodarek. Nie mają prawa nas poniżać, dlatego bo bronimy prawa do naszej kulturalnej odrębności. Kto jak kto, ale Kanclerz kraju, który przez wieki okupował i wyzyskiwał narody Europy Środkowej powinien to wiedzieć i o tym pamiętać.

    In varietate concordia, ale w ramach tego, co w Europie jest, a nie tego, co się państwom europejskim próbuje narzucić! Solidarność i jednolitość, nie mogą polegać na tym, że Oni mają rosyjski gaz taniej niż My, wszędzie budujemy getta dla innych kulturowo, a jak dziecko dostanie nożem w szkole, to rodzice mają się bać na to poskarżyć, bo jako niewrażliwi na dialog międzykulturowy mogą stracić np. pracę. U nas nie ma na to zgody i nie będzie. Zachód tak jak uznaje potrzeby nielegalnych imigrantów, musi także uwzględniać naszą wrażliwość. Inaczej Unia nie ma sensu, a przymusem to sobie mogą…

    Rosyjskie tłumaczenie tekstu [tutaj]