• 17 marca 2023
    • Ogólna

    Internet to przestrzeń wolności oraz narzędzie zniewolenia i kontroli

    • By krakauer
    • |
    • 09 sierpnia 2015
    • |
    • 2 minuty czytania

    Genialnie to wymyślono w laboratoriach badawczych US Army, sieć Internet okazała się czymś fantastycznym. Jedna wielka wspólna baza danych, jedna wielka wspólna świadomość, jeden wielki wspólny katalog wszystkiego, uniwersalne medium, którego nie da się okiełznać. Jednak, poprzez które można zniewalać i kontrolować, jednak nie tych, którzy kierują się myśleniem. Myślenie ma, bowiem kolosalną przyszłość, zwłaszcza dzięki Internetowi, którego chyba największą zasługą dla cywilizacji ludzkiej jest to, że bardzo, ale to naprawdę bardzo obniżył koszty dotarcia do wiedzy i jej pozyskiwania, jak również, co jest oczywiste samo przez się – samej wymiany informacji.

    Korzystając z Internetu do spraw codziennych, nawet nie zdajemy sobie sprawy z jak potężnym narzędziem mamy do czynienia. Internet współcześnie, to coś takiego jak Forum w Rzymie, do którego każdy miał dostęp i było miejscem wymiany informacji. Dzisiaj to samo dzieje się w Internecie. To musiało przerazić establishment, albowiem problem kontroli nad gromadzeniem, selekcjonowaniem, dostępem i wymianą informacji – jest jednym z kluczowych dla każdego rządzącego.

    Dlatego rozwiązano problem informacji w Internecie poprzez umieszczenie w nim całego szeregu informacji, które nie służą człowiekowi, ale który często bywa nimi zainteresowany, chociaż nie ma z tego żadnej korzyści. Chodzi o konsumpcję treści, które nie rozwijają intelektu, wręcz przeciwnie, często go degradują, ale przede wszystkim zajmują czas, pochłaniają koncentrację, czasami trzeba już nawet za tą papkę informacyjną płacić.

    Jeżeli przyjrzymy się Internetowi, to głównymi dostarczycielami treści, jakie są w nim zamieszczone są twórcy muzyki, albowiem stworzono specjalne kanały, umożliwiające odpłatność za ich pracę, dzięki czemu muzycy i cały powiązany z nimi biznes – zarabiają olbrzymie pieniądze, przy okazji zasilając sieć treścią, której pożądają ludzie. Podobnie jest z materiałami wideo, jak również transmisją telewizyjną „na żywo”. O wiele więcej osób ogląda filmy, niż uczy się w sieci starogreckiego. Jednak nie można nie docenić wkładu Internetu w rozwój edukacji i nauki, to prawdziwa potęga, dzisiaj w zasadzie nowoczesna edukacja na większości kierunków akademickich – bez komputera i dostępu do sieci, jest praktycznie nie możliwa.

    Jeżeli chodzi o tworzenie liderów społecznych i agregowanie poparcia politycznego – właśnie to Internet jest do tego doskonałym miejscem, zwłaszcza w mediach społecznościowych, których siłę już poznało kilka podmiotów i państw. Jednak to samo, co służy wolności, może działać w drugą stronę, tj. służyć do kontroli, manipulowania opinią publiczną, jej urabiania itd. Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie, jakie ma intencje, czego oczekuje? Czy po prostu nie chce nam czegoś sprzedać? To najczęstsza motywacja, przy czym jeżeli chodzi o przekazywanie treści propagandowych, to takie same informacje jak inne, tylko z zasady bezpłatne dla odbiorcy, a płatne dla nadawcy – mamy tu odwrócenie modelu, ale liczy się, że działa.

    Co zrobić, żeby korzystając z Internetu nie dać się manipulować a w konsekwencji zniewolić? Tak do końca, to jest chyba niemożliwe, bo jeżeli się w czymś uczestniczy, to odrobina brudu, smaru – zawsze się przyczepi, nic się na to nie poradzi. Problem jest o wiele bardziej rozbudowany, mianowicie chodzi o to, żebyśmy byli w stanie rozpoznać takie elementy, które służą manipulacji, a docelowo mają nas zniewolić.

    W skrócie można powiedzieć tak, że żeby bezpiecznie tj. świadomie i konsekwentnie korzystać z Internetu, trzeba najpierw przeczytać kilka książek, które pozwolą każdemu z nas na wyrobienie w sobie i bazy pojęciowej i zdolności do krytycyzmu, który musi być tutaj podstawą dla wszelkich odniesień.

    Korzystając z Internetu trzeba być przede wszystkim świadomym tego, co chcemy z niego uzyskać, to musi się dziać w określonym czasie, ponieważ to właśnie czas jest największą ceną, jaką płacimy za dostęp do sieci. Chyba zarządzanie czasem jest tutaj kluczowe, bo przekłada się na efektywność w zdobywaniu/przekazywaniu informacji, dyscyplina wymusza jakość. Dokładnie przecież o to, w tym chodzi, żebyśmy to my kontrolowali narzędzie, a nie dostosowywali swój rytm życia do wirtualnej rzeczywistości.