- Religia i państwo
Dalsza niezgoda na nergalizację
- By 16patriota
- |
- 19 września 2011
- |
- 2 minuty czytania
Nie zamierzam nikogo nawracać ani ewangelizować.
Odniosłem się do braku szacunku dla Biblii u niejakiego nergala, którego działania zaliczam do śmieciowej estetyki, ale to moja osobista ocena – bo o upodobaniach do kiczu się nie dyskutuje.
To indywidualny wybór i mnie nic do tego. Wyłania mi się jednak obraz przemyślanych albo bezwiednych działań marketingowych tego pożal się Boże artysty, mających go wypromować na skandalu, który publicznie wywołał. Można i tak, tylko sprawa zatacza coraz szersze kręgi, bo weszła do publicznej debaty gdyż publiczna TVP zatrudniła tego skandalistę jako jurora w popularnym programie typu „kolejny taniec z szablami na pękającym lodzie”.
Pojawiły się sprzeciwy hierarchów KK, według mnie słuszne i na miejscu, mimo że nie przepadam za ta grupą zawodową ale toleruję ich obecność w życiu publicznym. Mają przecież prawo do życia i głoszonych poglądów.
Oni też płacą abonament i mają prawo do wyrażenia opinii a nawet swego sprzeciwu wobec opłacania przez TVP skandalisty częściowo również i z ich pieniędzy. Płacą, więc mają prawo wymagać odpowiedniego poziomu kulturalnego nadawanych audycji i do oceny moralnej zatrudnianych w niej osób. Normalny biznes. Płacę wiec wymagam i to od podmiotu publicznego a abonament jest obowiązkowy. Takie są fakty.
Powtarzam: hierarchowie KK mają prawo do oceny postawy osoby skandalisty, która wykazała publiczną pogardę wobec Pisma Świętego. Pismo Święte lub Biblia jest księgą. Podczas Mszy Świętej, gdy czytana jest Ewangelia – miliony Polaków stoją słuchając zawartych w niej słów. Nie jest przy tym ważne, czy to są prawdy objawione, tak jak ja uważam, czy kłamstwa – jak głosi niejaki Nergal. Ważne jest, że te miliony stoją i choćby z tego tytułu należy się tej księdze szacunek, co dodatkowo wzmacnia art. 196 Kodeksu Karnego.
Od niedawna istnieje ułatwienie w składaniu pozwów zbiorowych i sądzę, że grupy wiernych, niekoniecznie hierarchów – mogą, a nawet powinny to zacząć czynić. Inaczej, według mnie to całe chodzenie do kościoła bez reakcji na publiczne sprofanowanie Biblii, nie ma sensu. Nergal przesadził, jak uważają zwolennicy bezgranicznej WOLNOŚCI w KULTURZE, ale i nie przeprosił. Dlatego katolicy polscy mogą mieć go po prostu dosyć, zwłaszcza że uhonorowany został posadą w publicznej TVP, co zrobiło ze skandalisty celebrytę.
Katolicy o różnym stopniu zaangażowania w wiarę nie powinni dalej pozwalać na stawianie na piedestale skandalisty, który publiczne szargał czy podarł księgę, uznawaną przez nich jako Fundament wiary. Skandalista okazał publicznie tej księdze jawną pogardę, zdobył przy tym rozgłos i jakby w nagrodę został powołany do grona celebrytów! Co prawda Daniel Passent uważa, że: „TVP […] ma prawo zapraszać do współpracy ludzi rozmaitych wyznań i przekonań.” Ja też tak uważam, tylko te osoby powinny spełniać pewne minima moralne, m.in. nie pogardzać innymi ludźmi. A tu jeszcze publiczna TVP gloryfikuje osobę, która to zrobiła i nic się nie dzieje! Bo nergal drąc Biblię wyraził pogardę wobec ludzi wierzących. Podarta księga nic nie miała do powiedzenia w tej sprawie, bo to martwy przedmiot. Ale ludzie mogą być tym oburzeni, bo to było wymierzone w ludzi, nie w przedmiot. Ten cały spór nie ma nic wspólnego z istnieniem czy nie istnieniem Boga, To jest spór o granice tolerancji oraz o okazywanie szacunku lub pogardy.
W tej chwili, po wyroku Sądu – wygrana jest po stronie osoby która w mojej opinii „znieważyła publicznie przedmiot czci religijnej” , jakim jest dla wierzących Pismo Święte, a raczej zawarte w nim treści, co starałem się udowodnić. Gdyby ta osoba, uniewinniona wyrokiem Sądu pozostała nadal w swojej niszy „kulturowej”, to można by o sprawie zapomnieć. Ale zatrudnienie tej osoby w programie publicznej telewizji jest niewybaczalnym błędem władz TVP, która usilnie przy tym jeszcze śmie apelować o płacenie abonamentu! W dodatku nie słyszałem nigdzie zwykłego przepraszam ze strony osoby znieważającej skierowanego katolików, a i do innych cywilizowanych osób również. Czyn Nergala pozostaje policzkiem dla wierzących katolików w Polsce, a milczenie władz TVP czyni pozostawienie tego policzka piekącym!