• 17 marca 2023
    • Polityka

    Negatywni bohaterowie wracają i mają się dobrze

    • By krakauer
    • |
    • 11 lutego 2015
    • |
    • 2 minuty czytania

    Negatywni bohaterowie z czasów rządu pana Donalda Tuska wracają i mają się dobrze, a nawet można powiedzieć, że mają się w najlepsze. Nie upłynęło bowiem wiele czasu, a już jeden czy drugi negatywny bohater się podniósł po przywaleniu świńskimi ogonami zawijanymi w plastry wieprzowe. Znowu świecą, znowu brylują, znowu mają mandat publiczny – na szczęście słabszy niż wcześniej, ale biorąc pod uwagę dostęp do ucha pani premier – należy się spodziewać, że wyjdzie na gorsze, albowiem będziemy mieli do czynienia z rządem na zewnątrz rządu, a dokładnie z boku lub rządem w rządzie.

    Pani Ewa Kopacz chyba z powodów politycznych niewiele może zmienić kadrowo w rządzie, żeby nie naruszyć kruchej równowagi pomiędzy frakcjami i nie mieć konieczności negocjowania z koalicjantem kolejnych ustępstw. Najpierw dla zrównoważenia prawdopodobnie słabego wpływu na rząd – pojawiła się wizja psiapsiółkowa, czyli obsadzenie kluczowych resortów przyjaciółkami. To się nie udało po tym, jak główna psiapsiółka okazała się zbyt sprytna, więc sięgnięto po ostatnie rezerwy kadrowe jakie jeszcze w środowiskach “okołoplatformianych” są. Powrót do sfer rządowych byłych wysokich urzędników, którzy w dość kontrowersyjny sposób zapisali się w historii sprawowania swoich urzędów, to nic innego jak już rozpacz i ostateczność. Najlepiej o stanie wspierających system kadr świadczy przejmowanie ludzi, wcześniej znanych z opluwania rządzących, w tym osobiście pana premiera Tuska z ław opozycji. To już zupełna degrengolada i dowód na nieczyste intencje lub podwójne działanie niektórych, ewentualnie brak szacunku obecnych decydentów w partii do jej członków, dla których niektóre osoby są symbolami wizerunkowej wojny jaka przecież ciągle się toczy.

    Niestety taka jest prawda o naszych dzisiejszych elitach, są wątłe i szczupłe – nie mają zaplecza, bardziej dominują wśród nich osoby z przypadku – bierne, mierne ale wierne, którymi wąski establishment może zarządzać – a indywidualistów zdolnych „do czegoś więcej” się wypycha, wyrzuca w najlepszym wypadku do willi w północnych Włoszech, ale mimo wszystko jest to zawsze wygnanie.

    Ludzi rzeczywiście zdolnych do myślenia o kraju w kategoriach systemowych i wyzwań jakie przed nim stoją, to tam nie ma (w pionie politycznym), o wiele lepiej jest w pionie a administracyjnym, a przynajmniej było do czystek pewnego pana, potem było „wspaniale”, ale już tylko gorzej.

    W praktyce oznacza to zupełnie inne rozłożenie odpowiedzialności w tym rządzie, a także jak ma się rozumieć samej odpowiedzialności za ten stan rzeczy po stronie pani premier Kopacz, w końcu to ona jest szefową dla tych ludzi, których zdecydowała się przygarnąć w atmosferze mężów opatrznościowych.

    Trzeba bowiem pamiętać, że właśnie idą dwie poważne kampanie wyborcze, z których ta druga to platformiane – być lub nie być. Proszę się zastanowić – co czują spychani na margines wieloletni działacze Platformy Obywatelskiej, jak miejsca strategiczne w zakresie np. tworzenia pomysłów na kampanię – zajmują ludzie z zewnątrz i z wrogich opcji?

    Przeprowadzając taki manewr, pani Kopacz podjęła olbrzymie ryzyko, ponieważ nie ma najmniejszej szansy na to, że powieli sukces pana Tuska, wówczas ludzie żyli nadzieją, że oto właśnie skończyła się pierwsza kadencja, która nie „robiła szału”, ale w drugiej – partia pokaże, że jest w stanie odbić się od dna własnej niekompetencji i stworzyć nową propozycję programową, gotową do wcielenia w życie.

    Jest jak jest, to pani Kopacz dzisiaj odpowiada za państwo, podobnie jak do niedawna odpowiadał pan Tusk. Nie da się ich rozliczyć w inny sposób niż moralnie, ponieważ takie mamy w Polsce prawo, ale niech im będzie. Widać już bowiem na przykładzie pierwszych problemów pani Kopacz z górnikami – jakie dziedzictwo zostawił jej, ten „wielki” poprzednik.

    Wprowadzając do gry ponownie negatywnych bohaterów pani Kopacz w istocie już przegrała, ponieważ suma jej problemów będzie znowu powiększona o negatywny bagaż doświadczeń jej negatywnych bohaterów i nic na to nie będzie w stanie poradzić.

    Tags: , , , , , , , , , ,