• 17 marca 2023
    • Ekonomia

    Świat zawdzięcza nienawiści do Rosji tanią ropę

    • By krakauer
    • |
    • 15 stycznia 2015
    • |
    • 2 minuty czytania

    Nadejdzie dzień, kiedy Rosję doceni cały świat, ponieważ nikt nigdy tak bardzo nie przyczynił się do stymulowania wzrostu gospodarczego na świecie jak właśnie Rosjanie swoją konsekwentną polityką skłaniającą Zachód do wyjścia z ciepłych salonów i rozpoczęcia prowadzenia działań nieszablonowych, niestandardowych i sprzecznych z prawem międzynarodowym jak również dobrymi obyczajami.

    Wyszło na to, że Świat zawdzięcza Rosji tanią ropę, a ściślej – świat zawdzięcza nienawiści do Rosji tanią ropę! Jakby bowiem nie patrzeć na całe zamieszanie polityczne związane z wojną gospodarczą Zachodu z Rosją, jej skutek zasadniczy w postaci totalnej redukcji ceny najważniejszego surowca na świecie, to wielkie osiągnięcie właśnie polityki rosyjskiej. Przestańmy patrzeć na obniżenie cen ropy, tylko jako na sankcję przeciwko Rosji! To przecież działa w dwie strony! To Rosja, swoją polityką wymusiła na Zachodzie, żeby przestał w sposób spekulacyjny windować ceny ropy naftowej do niebotycznych poziomów, w których mało kogo było na normalne korzystanie z jej pochodnych stać, nawet we względnie zamożnych krajach. Zachód nie mając innego sposobu na dosięgnięcie Rosji – wypróbował broni ekonomicznej, która obnażyła jego ekonomiczne zakłamanie. Można sobie myśleć co się chce, ale gdyby nie Rosja i jej poświęcenie się, świat nawet nie wiedziałby, że ropa naftowa może być o 60% tańsza, bez żadnych negatywnych skutków!

    To nie jest tylko przewrotne myślenie, ale naprawdę trudno jest podejrzewać Rosjan, że nie przewidywali tego typu obrotu sprawy. W ten oto sposób doszło do obnażenia wielkiej hipokryzji zachodu – wieloletniej spekulacji na ropie, sprzedawanej na świecie poprzez system transakcji giełdowych, na których wyznaczane są ceny obowiązujące dla całego świata. W tej chwili cena ropy będzie się dywersyfikować, może nawet być różna w różnych regionach świata w zależności od relacji pomiędzy źródłem pochodzenia a miejscem wykorzystywania. Chiny właśnie zwiększają swoje zasoby strategiczne korzystając z taniejącej ropy naftowej, kraje arabskie ani myślą o zmniejszaniu produkcji – na rynku surowca deficytowego, którego wyschnięciem straszyli świat ekologowie – mamy nadprodukcję.

    Zachodnie machinacje mające na celu ekonomiczne uderzenie w Federację Rosyjską niskimi cenami ropy mają pozytywny efekt dla świata, albowiem w tej chwili nadwyżka ceny – nie idzie do kieszeni zachodnich spekulantów, tylko pozostaje w kieszeniach klientów! Czy można było sobie wyobrazić wspanialszy prezent dla pogrążonej w recesji światowej gospodarki i co najważniejsze – silniejszy bodziec dla gospodarek rozwijających się, w tym przede wszystkim Chin?

    Prędzej czy później różni ludzie, w tym także na Zachodzie zaczną się pytać – jak to było możliwe, że przez tyle czasu, wszyscy byliśmy tak totalnie zniewoleni i oszukiwani przez bliskowschodnich producentów i spekulantów na ropie naftowej? Jak to było możliwe, że nikt nie zwrócił uwagi na ten wyzysk i drenaż gospodarczy – realizowany przez spekulujących na międzynarodowych giełdach? Proszę bardzo oto mamy nową cenę ropy naftowej, która zbliża się do 40 USD! Wraz z tą ceną bardzo wiele osób odzyska godność, pojawią się nowe miejsca pracy, jak również uruchomi się popyt – konsumpcja na inne dobra niż energia – czyli w istocie spełnianie kaprysów bogaczy z krajów naftowych w krajach Zatoki Perskiej. To jest najwspanialszy prezent dla świata i jego mieszkańców!

    Pytanie zasadnicze w sensie rozpatrywania trendów w globalnej ekonomii jest następujące – czy tania ropa naftowa wywoła procesy deflacyjne na świecie, czy rozrusza gospodarkę? Kraje rozwijające się na pewno na tym skorzystają, ponieważ ceny operacji logistycznych jakie są wykonywane masowo w tych gospodarkach – spadną. W efekcie – konsumenci w tych krajach otrzymają towary po nieco niższych cenach, a przedsiębiorcom pozostanie więcej pieniędzy, których nie wydadzą na koszty przemieszania dóbr w użytkowanych łańcuchach logistycznych. Powoduje to, że jest możliwa większa konsumpcja w innych dziedzinach gospodarczych, przez co społeczeństwa staną się zamożniejsze, a zysk cywilizacyjny z pierwszych kwot wzrostu siły nabywczej gospodarki jest największy (najczęściej odwołuje się do korzyści prostych).

    Czy naprawdę trzeba było Rosji i wojny gospodarczej z nią, żeby w ten sposób uszczęśliwić Świat? Co ciekawe na tym mechanizmie naprawdę bardziej będą zyskiwać państwa na dorobku niż bogate kraje Zachodu, dla których gospodarek taniejąca ropa naftowa wcale nie musi być dobrym rozwiązaniem, gdyż w rękach ludzi pozostanie trochę pieniędzy, które państwa zachodniego dobrobytu będą się starały wyrwać im opodatkowaniem na inne sposoby.

    Z pewnością niektóre kraje, żyjące do tej pory z ropy naftowej będą mniej wydawać w średnich okresach czasu, albowiem są zmuszone dostosować swoje gospodarki do nowego poziomu dochodów. Będzie to miało również istotne znaczenie ekonomiczne, społeczne i polityczne w wielu krajach świata, w niektórych może oznaczać silny impuls deflacyjny.

    W taki oto sposób polityka zmienia świat, nie byłoby to możliwe, bez próby zaszkodzenia Rosji, jaką podjął Zachód, pokazując przy okazji całemu światu swoje ekonomiczne zakłamanie. Naprawdę nigdy nie było tak, żeby w obliczu wojen i terroryzmu – rodzących zagrożenia na skalę globalną taniała ropa naftowa! Jeżeli ceny najbardziej deficytowych surowców na świecie, których zasobów nie da się odnowić (można co najwyżej z trudem je substytuować) – są tak sztucznie zawyżane, to w jakim świecie my żyjemy?