• 17 marca 2023
    • Ekonomia

    Od początku roku Rubel stracił około 25% swojej wartości

    • By krakauer
    • |
    • 26 października 2014
    • |
    • 2 minuty czytania

    Od początku roku Rubel stracił około 25% swojej wartości. Widoczna skala presji gospodarczej na Federację Rosyjską jest bez precedensu, blokadę gospodarczą wobec Rosji można już porównywać tylko i wyłącznie z relacjami gospodarczymi na stopie wojennej.

    Zachodnie agencje ratingowe robią wszystko, żeby obniżyć zaufanie międzynarodowych rynków do inwestycji w Rosji, pomimo nadal gigantycznych rezerw finansowych tego kraju, jak również stale wysokich dochodów ze sprzedaży węglowodorów.

    Rubel łamie kolejne psychologiczne progi, zalicza rekordowe spadki – Euro kosztuje więcej niż 53 Ruble a Dolar 42 Ruble i to pomimo interwencji banku centralnego, który już utopił w rynku ponad 60 miliardów USD oraz zmieniał pasmo odchyleń kursu rubla.

    Ta sytuacja ma bardzo trudne konsekwencje dla rosyjskiego rynku wewnętrznego, teoretycznie jednak można liczyć na utrzymanie pewnej stabilizacji, gdyż za zmniejszone dochody w walutach, Rosjanie dostają więcej Rubli na rynku wewnętrzny. Problem polega na wyważeniu tej wąskiej granicy z wzrastającymi cenami importowanych towarów, w tym żywności, której większość Rosja importuje. Dziura wynikająca z przewalutowania to różnica pomiędzy przeciętnym wzrostem cen towarów importowanych a sumą Rubli otrzymywaną z wymiany walut otrzymywanych z eksportu. Może nie wystarczyć Rubli do zrównoważenia poziomu życia, czyli ktoś będzie musiał zapłacić za generalne zmniejszenie się dochodów całego systemu.

    Waluty drożeją głównie z powodu działania wielkich korporacji i banków, które kupują na rynku wewnętrznym waluty, niezbędne do zabezpieczenia spłat kolejnych rat przypadających kredytów na ten kwartał to około 50-60 mld USD w rozumieniu całej gospodarki.

    Załamał się także kurs rosyjskich akcji, a z rynków następuje nieprzerwany odpływ kapitałów, zarówno krajowych jak i zagranicznych. Co powoduje, że pojawia się bardzo wiele nadzwyczajnych okazji gospodarczych w przypadku potężnych rosyjskich spółek o zdrowych podstawach dla działalności operacyjnej. Równolegle jednak problemy ma cały szereg przedsiębiorstw po prostu poszukujących finansowania, którego nie ma – i to jest właśnie najbardziej szkodliwe obecnie dla rosyjskiej gospodarki.

    Za chwilę ten impuls przeniesie się na siłę popytu rosyjskich konsumentów, którzy ze swoich przeważnie niezbyt wysokich dochodów muszą utrzymać się w tamtejszych warunkach, gdzie po prostu wszystko jest o wiele droższe niż u nas, a wiadomo, jaki mamy problem z utrzymaniem się przy porównywalnych przeciętnych dochodach. „Socjal” osłonowy państwa rosyjskiego jest o wiele większy niż w Polsce, przykładowo proszę sobie poszukać informacji na temat rosyjskiego „becikowego”, jak również nie ma tam w praktyce uciążliwości podatkowej, bo podatek liniowy i pośrednie są niskie. Gdyby Rosjanie mili oprócz tej rzeczywistości, w której żyją, jeszcze opodatkowanie efektywne sięgające 40-kilku procent dochodów, to prawdopodobnie już dawno byłby tam bunt społeczny, a ZSRR byłby odbudowany.

    Szczególnie niebezpieczne są podwyżki cen importowanych leków, które muszą kupować zwykli ludzie i to prawdopodobnie boli najbardziej – tzw., przeciętnego Rosjanina, albowiem tutaj nie da się zdobyć substytutu, albo po prostu sobie odmówić. Ponieważ to wszystko to wynik sztucznego nałożenia sankcji, mamy tutaj do czynienia z działaniem zbrodniczym. Na pewno Rosjanie będą bardzo długo pamiętać to upokorzenie, jak również tych, którzy je spowodowali. Co w istocie tylko podnosi antyzachodnie nastroje w tamtejszym społeczeństwie.

    Jednakże na takim układzie spraw tracą nie tylko Rosjanie, jeszcze większe straty ponoszą firmy i ludzie na Zachodzie, jednakże to dopiero zobaczymy o ile spadnie nasz PKB i o ile spadnie PKB w Europie. Z pewnością nie będą to dobre informacje, nawet jeżeli zostaną sprytnie ukryte, to i tak prędzej czy później smutna prawda wyjdzie na jaw. Przy czym musimy nadal płacić za surowce otrzymywane z Rosji, ponieważ jesteśmy od nich uzależnieni, jednakże dewizy na te zakupy musimy już teraz zarobić gdzieś indziej.

    Można tylko mieć nadzieję, że Europa opamięta się i oswobodzi z szaleństwa sankcji narzuconych przez szatana zza wielkiej wody. Rozwiązania separujące Unię Europejską od Rosji nie służą naszej przyszłości.

    Tags: , , , , , , , , , , ,