• 17 marca 2023
    • Polityka

    Wojskowe i polityczne cele tzw. operacji antyterrorystycznej nowych władz Ukrainy

    • By krakauer
    • |
    • 16 sierpnia 2014
    • |
    • 2 minuty czytania

    Zastanawialiście może się państwo, dlaczego w epoce satelitów i elektronicznej inwigilacji – walczące na Ukrainie strony, jak również największe światowe media nie pokazują zdjęć satelitarnych rejonu walk? Wiadomo, że nie chodzi o te najlepsze, nie o te, które w czasie rzeczywistym są oglądane przez zachodnich analityków – tylko odpowiednio pogorszone, ale pokazujące chociażby zniszczenia. W przypadku satelitów rosyjskich wiadomo, że nie szpiegują one własnego terytorium, jednakże zachodnie? Co one fotografują – albo, dlaczego nie ma, chociaż kilku zdjęć, co jakiś czas, – jeżeli bez problemu można zobaczyć zdjęcie powierzchni Marsa sprzed 24 godzin!

    Nie damy rady odpowiedzieć na to pytanie bez narażania się spontanicznemu samobójcy, więc proszę wybaczyć, ale pominiemy szczegóły analizy – dopowiedzcie sobie państwo sami. Natomiast formalną odpowiedzią, dlaczego zachód nie pokazuje zdjęć satelitarnych a Ukraina zdjęć lotniczych terytorium walk jest pytanie o cele wojskowe i polityczne tej tzw. operacji antyterrorystycznej nowych władz Ukrainy. Otóż, bowiem proszę państwa tam nie ma żadnej operacji, a na pewno już antyterrorystycznej – tam dzieje się ludobójstwo, dokonywane są czystki etniczne oraz mordy na ludziach.

    Władze w Kijowie – pomimo sugestii ze strony Unii Europejskiej zdecydowały się na eskalację konfliktu, nazywając ją dla niepoznaki – operacją antyterrorystyczną, czyniąc głównym celem działań bojowych – OSOBĘ PANA WŁADIMIRA PUTINA – PREZYDENTA FEDERACJI ROSYJSKIEJ. Ukraińska i wraz z nią zachodnia propaganda urabia opinię publiczną świata i stara się okłamać opinię publiczną w Rosji w ten sposób, że to osobiście pan Prezydent odpowiada za te wydarzenia, osobiście nimi steruje i dzieje się to na jego moralny i polityczny rachunek. Kwintesencją kłamstwa jest przekazywanie do Rosji twierdzeń, że Władimir Putin nie może pozwolić na to, żeby bojownicy o niepodległość przegrali, ponieważ w ten sposób straci twarz i zapisze się w historii Rosji, jako człowiek, który stracił „na zawsze” Ukrainę.

    Powyższy cel jest drobiazgowo rozpisany na cele wojskowe i polityczne, siły Ukraińskie prawdopodobnie celowo prowadzą kampanię w ten sposób, żeby doprowadzić do kryzysu humanitarnego, o który będą mogli oskarżyć osobiście pana prezydenta Putina i „jego” bojowników. Szczytem wszystkiego byłaby blokada Doniecka lub Ługańska, coś niespotykanego w Europie od czasów hitlerowskiego szaleństwa i w części – podobnych wydarzeń na Bałkanach w latach 90-tych XX wieku. Właśnie o te miasta chodzi w celach politycznych, to dramat humanitarny ich mieszkańców właśnie jest rozgrywany, w tej chwili poprzez potwierdzone przez stronę rosyjską próby przygotowań do ataków na konwój z pomocą humanitarną z Rosji.

    W wielkim uproszczeniu sytuacja wygląda w ten sposób, że jeżeli nowe władze Ukrainy zdecydują się na blokadę tych wielkich miast i ich ewentualny szturm, to po prostu zmuszą Władimira Putina do działania, ponieważ płacz kobiet i dzieci z Donbasu już od dawna rozbrzmiewa wzdłuż murów Kremla – a w przypadku podjęcia próby rzezi – po prostu z powodów humanitarnych, cywilizacyjnych i ludzkich – trzeba będzie iść na pomoc tym mordowanym cywilom.

    Z punktu widzenia politycznego – Donbas dla Ukrainy jest stracony, jeżeli nawet tamtejsze dzieci ewakuowane przez stronę ukraińską z dala od linii frontu w jakiejś szkole potrafiły zedrzeć z budynku ukraińską flagę i na nią napluć to proszę się spodziewać nie tylko Ulsteru i Iraku w Donbasie. Po prostu ostatni dzień walk, kiedy siły ukraińskie wciągną swoje flagi na gruzach tych miast – będzie pierwszym dniem, kiedy nikt na Ukrainie nie będzie mógł czuć się już nigdy bezpieczny. Niestety czy to kogoś oburza czy nie, to nie ma znaczenia – takie są mechanizmy wojny domowej. Proszę nie mieć złudzeń – Ukrainę czeka krwawa destabilizacja, w której długo nie będzie wiadomo, czy bomby podkładają służby specjalne, gangsterzy, partyzanci czy też islamscy bojownicy. Zresztą to nie będzie miało znaczenia, albowiem dopiero wówczas zobaczymy festiwal kłamstw medialnych. Wówczas wszyscy sobie przypomną o rozsądnej propozycji federalizacji państwa, która tak na prawdę zadowoliłaby wszystkie strony – nie zmieniając nic w życiu zwykłych ludzi. No może kilku oligarchów miałoby utrudnione okradanie swoich poddanych, no ale to już jest problem Ukraińców, z kim, jakimi metodami, dla kogo i po co zrobili swoją rewolucję. W każdym bądź razie powinno być jasnym dla każdego, że drzwi dla tergo kraju do Unii są zamknięte, a jeżeli zostaną zniesione wizy dla Ukraińców, to na naszych bazarach pojawi się broń a w ramach porachunków ukraińskich gangów będą wybuchały bomby.

    Reasumując – Ukraina prowadzi wojnę z panem Władimirem Putinem, Ukraina tą wojnę przegra. Słuszność w tym konflikcie jest po stronie bombardowanych w piwnicach kobiet Doniecka, Ługańska i innych miejscowości.

    Rosyjskie tłumaczenie tekstu [tutaj]

    Tags: , , , , , , , , , , , , , , , , ,