- Społeczeństwo
Gej modny jest…
- By kamilb
- |
- 20 stycznia 2012
- |
- 2 minuty czytania
„Cwel”, „ciota”, „pedał” – takie określenia słyszał na pewno każdy mężczyzna niekryjący się ze swoja „inną” orientacją seksualną, która jest przyjęta przez polskie społeczeństwo, jako ta „zła”. Znaczna część osób nie przyjmuje do swojej świadomości takiego faktu, iż każdy, człowiek ma prawo do swojej orientacji seksualnej i do wyboru partnera. Można stwierdzić, że wynika to z ograniczenia ludzi i nie chęci przyjmowania i pojmowania rzeczy odmiennych, czyli innych wartości, które prezentuje sobą drugi człowieka. Z drugiej strony, co może być odmiennego w tym, że dany mężczyzna spotyka się z drugim osobnikiem płci męskiej? Prawdą jest to, że każdy z nas ma prawo do wyrażenia zdania w tym ciągle jeszcze temacie tabu. Pierwszym krokiem, jeśli ktoś chce oceniać geja, jako osoba heteroseksualna – powinien spojrzeć w głąb samego siebie i w to, co wnosi do społeczeństwa. Nie interesować się i nie ingerować w życie osób o odmiennej orientacji i zadawać następujące pytania: jak wy „to” robicie? Czy kiedyś będziecie mieli dzieci? Te pytania właśnie świadczą o ograniczeniu światopoglądu człowieka. Większość ludzi po usłyszenia od danej osoby deklaracji na temat odmiennej orientacji niż ta „właściwa” przygląda się nawet swojemu przyjacielowi już pod innym kątem.
A mianowicie czy nie jest dla niego zagrożeniem? Tym bardziej, jeśli chodzi o przyjaźń męską. Często po takim wyznaniu przyjaciel znajduje coraz mniej czasu dla drugiej osoby aż przyjaźń się po prostu zwyczajnie urywa. Urwanie znajomości między osobą heteroseksualną a homoseksualną zazwyczaj świadczy o strachu przed wyśmianiem przez przyjaciół osoby heteroseksualnej. Bo przecież „prawdziwy facet” nie może rozmawiać, a co dopiero utrzymywać znajomości na przyjacielskim stopniu z … no właśnie, z kim? Przecież gej to „coś złego” i tylko myśli o seksie. – „Trzeba się go bać” – pomyślą ludzie z umysłem bardzo schematycznym.
Jednak nie można wszystkiego wrzucać do przysłowiowego jednego worka. Ponieważ w ostatnim czasie zdarzyła się swojego rodzaju masowa moda na środowisko homoseksualne i ten temat zaczął być bardzo „trendy”. Wizerunek geja jest promowany wszędzie. Gej „wychodzi” z porannej gazety, z programu kulinarnego, a nawet może promować męską bieliznę, oczywiście damską również. Tutaj przykład Andreja Pejica, który jest uważany za najnowsze odkrycie w dziedzinie mody. Jeśli projektanci ubiorą mu męskie ubrania będzie przypominał mężczyznę, jednak kiedy jego strojem będzie suknia będzie „kobietą idealną”. Ta osoba jest świetnym przykładem na to jak działa przemysł marketingu i reklamy. – Chłopak w sukni? – Dziwią się odbiorcy, a sprzedaż wzrasta! Tak, tak to właśnie dzięki naszym portfelom dana marka zaobserwuje zyski.
Coraz częściej osoby heteroseksualne, a przeważnie kobiety szukają sobie właśnie „przyjaciela”, lecz koniecznie musi być on o innej orientacji niż heteroseksualna. Musi być prawdziwym gejem. Taki z torebką, najlepiej od projektanta, musi mieć także trochę pieniędzy, żeby postawić swojej „przyjaciółce” piwo lub zafundować inny prezent. Często zdarza się, że gej jest jedynakiem, a rodzice dają mu wszystko, czego zapragnie. Nie jest dla niego rzeczą nie osiągalną, kupienie pomadki za 149 zł z logo znanej marki. Jego koleżanki również pragną malować się szminką tą uważaną za lepszą, a nie za 5 zł ze sklepu z pamiątkami. Przyjaciel gej ma pieniądze na kino i na lody, a czasami kupi jakiś ciuch gratis dla swoich przyjaciółek za ich towarzystwo. Kobietom się to bardzo podoba, bo komu takie „bonusy” by się nie podobały. Oczywiście jest grono mężczyzn i kobiet, których łączy ta prawdziwa przyjaźń bez względu na okoliczności. Jest to przyjaźń na dobre i na złe. Kiedy rzuci chłopak i kiedy lakier od paznokci odpryśnie.
Wprowadzenie wizerunku geja w mediach odbywało się stopniowo. Nikt nie wiedział jak odbiorcy przyjmą ten „produkt”. Najpierw były epizody w serialach potem gej wyszedł masowo na ulice.
Obecnie, co drugi magazyn ma zabawkę na pierwszej stronie „Gej najlepszym przyjacielem kobiety”. – Gej? Potrafi doradzić w ciuchach? I pomalować?- Zastanawiały się panie. Opisana poniżej sytuacja miała miejsce w trakcie pewniej imprezy w bydgoskim klubie „Kredens”. Mężczyzna po dwudziestce stał przy barze, chcąc zamówić piwo. Klient miał na sobie różową bluzkę, obcisłe i dopasowane spodnie i okulary z napisem D&G. W dłoni trzymał dumnie torebkę kopertówkę od YSL. Jego makijaż był zrobiony w tak profesjonalny sposób, że mało która kobieta mogła dorównać stanem swojej cery z twarzą pana przy barze. Brwi miał równo wyregulowane, a rzęsy dokładnie pomalowane czarną „Maskarą”, zapewne też z wyższej półki. Zapach, który mu towarzyszył był bardzo zmysłowy, a zarazem odrobinę szalony. Jego włosy były przystrzyżone równo z każdej strony. Był po prostu idealny. Osoby stojące niedaleko baru, patrzyły się na niego i co chwilę śmiały się, zapewne z jego wyglądu. Mężczyzna nie zwracał na towarzystwo najmniejszej uwagi, kupił piwo i poszedł w stronę toalet do w.c., zapewne poprawić swoją urodę. Kiedy stał w kolejce w ciemnym klubie, zaczepiła go pewna, dziewczyna, kobieta? Wiek przedstawicielki płci pięknej nie był łatwy do ustalenia, gdyż jej twarz była pięknie udekorowana „toną” źle dobranego podkładu. Jej oko było podkreślone czarną kredką. Dziewczyna miała na sobie czarną bluzeczkę z cekinami, złoty pasek, czarne spodnie z pod których wylewały się „fałdki”, a na swoich nogach miała piękne – stylowe, wręcz „klasyczne” białe kozaczki. Włosy, standardowo pofarbowane na czarno z blond odrostem pokaźnej wielkości. Zapytała go bezpośrednio w bezczelny sposób czy jest gejem, on na to odpowiedział, w czym ma problem i jak może go pomóc rozwiązać. Ona odpowiedziała, że chciałaby iść z nim na zakupy, aby ja tak ubrał, że każdy facet zwróci na nią uwagę. Dała mu swój numer telefonu, a on stał i nie mógł przestać się z niej śmiać. Dziewczyna odeszła, a chłopak dalej stał w kolejce i czekał na swoją kolej, aby przypudrować nos. Kiedy zabawa na parkiecie się skończyła, gej ubrał się i wyszedł z klubu i usłyszał śmiechy i wulgarne słowa rzucane pod jego osobą. To była właśnie ta dziewczyna, która prosiła o doradzenie w sprawie ubioru. Stała z grupą znajomych i urządziła sobie z niego pośmiewisko. Gej podbiegł do taksówki z głową podniesioną, jednak nie tak wysoko jak w „Kredensie”. Chłopakowi dopiero w taksówce zrobiło się przykro i poleciało mu parę łez po policzku. – Dlaczego nie mogę w taki sam sposób jak inna osoba spędzić nocy w klubie?- zadał sobie pytanie. – Bo nie wyglądam i nie zachowuje się tak jak wszyscy- odpowiedział sobie sam w głębi duszy. – Jestem gejem – dodał.
Ta dziwna sytuacja pokazała, że znaczna część społeczeństwa kieruje się właśnie stereotypami. Nie wiadomo skąd ta dziewczyna stwierdziła, że jak gej pójdzie z nią na zakupy to odniesie sukces w wyborze stroju. Można się domyśleć, że duży wpływ na zaistniałą sytuację miała jakaś gazeta lub Internet. Ten przykład był akurat dobry żeby postawić geja w dobrym świetle, lecz nie każdy stereotyp odzwierciedla prawdziwego geja, a wręcz przeciwnie stawia go w negatywnym świetle. Na pewno nie jedna osoba, która nie wstydzi się swojej „innej” orientacji spotkała się z brakiem szacunku ze strony otoczenia. Osoby heteroseksualne, kiedy słyszą słowo „gej” myślą często o tym, aby taka osoba stała jak najdalej od nich, bo może np. „otrzeć się” lub „złapać za tyłek”. Takie sytuacje oczywiście nie mogą mieć miejsca w żadnej sytuacji. Nikt nie może nikogo „dotykać” lub „złapać za tyłek”. Każdy musi być odpowiedzialny za swoje czyny.
Z innego punktu widzenia to ludzie heteroseksualni mają często znaczne wpływ w stosunkach pracy. Zdarza się, że szefowie są homofobami i dosłownie brzydzą się wszystkiego, co dotyczy tematyki homoseksualnej. Czasami nie okazują tego wprost swojemu pracownikowi, ale dają wyraz mowie nienawiści w postaci głupich uśmieszków lub „lekkich” żartów. Typu: „a co ty taki nie męski jesteś”; „trzymaj po męsku tą miotłę” itp. Są to dwa proste zdania, a potrafią boleć cały dzień. Osoby heteroseksualne nie potrafią zrozumieć, że gej się urodził „taki” i nie może się zmienić, bo na tym polega jego natura.
Innym przykładem jest sytuacja, kiedy osoba o orientacji homoseksualnej oficjalnie przyzna się do swojej odmienności i nie widzi problemu z żartowania nawet z samego siebie. Jednak takie zachowanie wymaga ogromnej dojrzałości psychicznej od geja. Nie jest łatwo ogłosić wszystkim, że lubi się facetów i odbywa męsko-męskie stosunki seksualne. Często jest tak, że osoba homoseksualna bardzo dobrze wykonuje swoją pracę, ale szef i tak do końca nie jest zadowolony z efektów. Głos geja na przykład podczas rozmowy o pracę w banku może być piskliwy i brzmieć podobnie jak damski. Jak facet w garniturze może mieć taki damski głos? – może pomyśleć kierownik i na miejsce geja wybiera „normalnego” mężczyznę lub kobietę.
Społeczeństwo polskie jest nadal pełne uprzedzeń w porównaniu z innymi krajami. Ludzie w Polsce są niestety bardzo często ograniczeni w sferze światopoglądowej i w większości kierują się właśnie stereotypami lub wizerunkiem geja widzianego w telewizji lub w jakiejś gazecie albo, co gorsza negatywnymi stereotypami, które mają swoje źródła w plotkach.
KB