W matni kłamstw i manipulacji z Ukrainy

To przerażające, z jaką ilością kłamstw i manipulacji mamy do czynienia w wiadomościach z Ukrainy. Wystarczy włączyć w Polsce telewizor, żeby znaleźć się w centrum kłamstw i manipulacji, prawdziwej matni, która jest fabrykowana w celu przekazania pożądanego obrazu ludobójczego konfliktu opinii publicznej na zachodzie.

Przyjmując za normę, że ukraiński rząd w pełni mógł już uwierzyć we własną i realizowaną w jego imieniu propagandę – nie można ufać żadnym oficjalnym komunikatom wprost, przy czym uwaga – manipulacje nie mają znaczenia, toczy się wojna – robią, co chcą, używają wszelkich metod. Już dzisiaj widać, że o wiele bardziej interesujące jest to, o czym w ogóle nie mówią, niż to, co przekazują do mediów. Chodzi przede wszystkim o takie kwestie jak rzekomych obozów filtracyjnych, „opieki” nad rodzinami oficerów armii, która ma na celu „zapewnienie” ich lojalności. Poza tym nie wiadomo nic, co do zamierzeń o przyszłości Ukrainy, w szczególności terenów, które podlegają obecnie pacyfikacji. O ludności też nic się nie mówi, jednakże jaki los może czekać ludność innej narodowości posługującą się zakazanym (u zarania rewolucji) językiem?

Wielka szkoda, że pan Arsenij Jaceniuk nie myśli właśnie o tym, jak przekonać ludność pacyfikowanych regionów, że władze nie mają złych zamiarów. Może nie ma po prostu takich planów? Liczy się po prostu zdobycie ziemi i przepędzenie oraz zastraszenie ludności rosyjskojęzycznej – takie ludobójstwo połączone z czystką etniczną, ale w wersji „soft and friendly”. Przecież nic się nie dzieje, tylko rząd walczy z terrorystami przysłanymi z rzekomo sąsiedniego kraju.

Prędzej można usłyszeć z ust pana premiera ukraińskiego rządu wezwanie do „wolnego świata”, żeby ten przekazał broń Ukrainie! Nowoczesną broń, ponieważ sami sobie nie dają rady! Po prostu nie da się tego pojąć żadnymi kategoriami, zwłaszcza dlaczego – proeuropejski protest w centrum Kijowa przekształcono w wojnę z własnym społeczeństwem, którego winą jest to, że mówiło od pokoleń i mówi innym językiem!

To nie jest już zupełnie śmieszne, ale na zdjęciach z rejonu walk widać coraz więcej ukraińskich żołnierzy i bojowników innych formacji, czy też grup zbrojnych – ubranych w hełmy, kamizelki kuloodporne i inne elementy umundurowania – prawdopodobnie – polskiej proweniencji, ewentualnie łudząco podobnych! Widać, że to nieużywane sorty mundurowe, bardzo drogie buty prawdopodobnie krajowego producenta i inne elementy jak nagolenniki, plecaki itp. Dla każdego, kto zna się odrobinę na umundurowaniu i oporządzeniu wojska – przekaz jest jasny. Zresztą krajowy producent umundurowania – produkujący zarówno ekwipunek jak i kamizelki i hełmy naprawdę doskonałej jakości, wcale nie ukrywa, że ma zamówienia z Ukrainy. Co ciekawe na jednym z filmów było widać całą ukraińską jednostkę w hełmach bardzo podobnych do “wz. 93” już od dawna nie produkowanych. Proste „śledztwo” na naszym najpopularniejszym portalu aukcyjnym pokazuje, że rzeczywiście mamy w kraju obrotnych przedsiębiorców, bo można kupić nie tylko hełmy “wz. 93”, chyba w dowolnych ilościach (z dowozem do domu), ale także wszelkie inne hełmy oraz uwaga – repliki hełmów historycznych, kurtki, spodnie, apteczki, ładownice. Naprawdę fascynująca jest wolna gospodarka – wszystko, co można sprzedać, można znaleźć w Internecie, a jak nie mają to zdobędą, byle zapłacić!

Jeszcze ciekawsze jest to, że w tym samym dniu po ww. wypowiedziach premiera Ukrainy, pojawiły się w naszych i zachodnich mediach korespondujące z nimi wypowiedzi kilku polityków stosunkowo dużego formatu, jak również ekspertów wojskowych. Także, wysokich rangach oficerów rezerwy, coraz śmielej mówiących o konieczności wspierania Ukrainy wojskowo-sprzętowo. Co prawda sam prezydent Obama wykluczył możliwość interwencji zbrojnej na Ukrainie, jednakże to nie oznacza, że rząd w Kijowie nie otrzyma lada dzień pierwszych transportów z bronią. Wiadomo, czego potrzebuje każda armia – termowizorów, termowizorów i jeszcze więcej termowizorów oraz ultranowoczesnych środków łączności. Tego akurat nam nie brakuje, tylko te zabawki nie są za darmo.

Dramatyczna katastrofa malezyjskiego samolotu wzruszyła sumienie świata na tyle, że skala obwiniania Rosji przesunęła się zdecydowanie bardziej i jest o stygmatyzowanie jej o wiele łatwiej. W konsekwencji łatwiej jest usprawiedliwić tego typu pomysły jak dostarczanie zaawansowanego wyposażenia i broni Ukrainie.

Zobaczymy, co się dalej stanie, w grę wchodzą dostawy broni, przyjazd żołnierzy do misji stabilizacyjnej ONZ, wprowadzenie strefy zakazu lotów pilnowanej przez zagraniczne lotnictwo. Dla ludności pacyfikowanych obwodów nie wróży to niczego dobrego, a dla konfliktu może oznaczać połączenie Belfastu z Irakiem/Syrią, czyli horror.

Podobno chodziło o integrację europejską…

Tags: Arsenij Jaceniuk, broń, chodziło, europejską, hełm wzór 93, integrację, kłamstw, kłamstwa, manipulacji, media, propaganda, sorty mundurowe, stygmatyzowanie Rosji, Ukrainy, usprawiedliwianie ludobójstwa, W matni, wojska ONZ na Ukrainie, wyposażenie osobiste