- Ekonomia
Nie ma to jak lekką ręką „stracić” ok. 4,5 mld USD!
- By krakauer
- |
- 14 maja 2014
- |
- 2 minuty czytania
Jak to jest lekką ręką „stracić” (źle zainwestować) miliardy? Można, wszystko w Polsce jest możliwe jeżeli firmy z przeważającym udziałem Skarbu Państwa inwestują za granicą. Wspaniale podejmując działania inwestycyjne na polecenie polityczne np. kupując duży zakład przemysłowy u naszego sąsiada, który nas jako narodowości chyba nienawidzi genetycznie i jak wskazują na to pewne fakty prawdopodobnie jest cichym przeciwnikiem naszej państwowości, pomimo swego czasu rzeczywistej bliskości i karmienia piersią.
Tak śmiesznie się stało, że polska firma kupiła zakład przemysłowy za około 3 mld USD, który zaraz po sfinalizowaniu inwestycji okazał się warty o połowę mniej, ponieważ tradycyjne trasy zaopatrzenia go w potrzebne surowce stały się z dnia na dzień niepewne technologicznie i wyłączone z użytkowania. Co więcej, nawet eksportując swoje produkty z kraju, w którym jest położony tenże zakład – płaci większe stawki za przewozy taborem kolejowym państwowej spółki kolejowej niż płaci je konkurent z sąsiedniego śródlądowego kraju. Przed kilku laty koleje państwowe tego niezwykle gościnnego kraju rozebrały kilka kilometrów torów kolejowych, żeby przypadkiem firma z polskim kapitałem nie mogła w tani i prosty sposób przewozić swoich produktów do portów w sąsiednim o wiele bardziej normalnym dla biznesu kraju. Pomimo tego wszystkiego polska firma wydała nieco ponad miliard USD na inwestycje w ten zakład i produkcję z nim związaną. Całość robi jakąś koszmarną kwotę i po prostu przeraża.
Przecież, za niewiele większe pieniądze kupiliśmy podstawę naszej obrony operacyjnej – 48 samolotów F-16! Kwota zmarnowana na tą poronioną inwestycję w tym nieprzyjaznym kraju mogła wystarczyć z pewnością na 36 takich samolotów! To bardzo, naprawdę bardzo wiele.
To wszystko jest tak fantastyczne, że nie można uwierzyć w to, że wydarzyło się naprawdę. Jak to jest możliwe, że firma z Polski, wprowadzająca od lat światowe standardy zarządzania dała się w tak banalnie prymitywny sposób wydoić i to kilka razy z rzędu? To ciekawe, że tymi problemami rząd – przecież zainteresowany powodzeniem inwestora nie zgłosił sprawy Komisji Europejskiej, skoro nie potrafi jej załatwić w relacjach bilateralnych. Wszystko przypomina jakąś abstrakcyjną fikcję, w której już nie wiadomo o co chodzi, a 4,5 mld USD wyparowało, nie ma ich – zapłaciliśmy za to praktycznie wszyscy, ponieważ ta firma jest bardzo zaawansowana w udziałach w rynku swojej branży w kraju. Z pewnością jej produkty mogłyby być tańsze w kraju, jeżeli nie inwestowałaby tak źle pieniędzy, w niepewne interesy w nieprzyjaznych dla biznesu krajach.
Z dzisiejszej perspektywy wiadomo, że zamysł tej poronionej inwestycji był polityczny, niestety nie ma jak rozliczyć winnych, ponieważ przeważnie dzisiaj nie żyją, zginęli w tragicznym wypadku lotniczym. Jednakże pomimo tego, nasz rząd powinien przełknąć tą gorzką żabę i opublikować białą księgę w sprawie tej inwestycji, gdyż inaczej marnotrawstwo pieniędzy publicznych (wówczas była to Spółka Skarbu Państwa) obciąża symbolicznie także jego bilans.
Branża w której dokonano inwestycji jest zaliczana do tzw. branż bezpiecznych, w których zawsze są obroty. Wynika to z fundamentalnego charakteru dla gospodarki oferowanych produktów. Obecnie w naszych dzisiejszych realiach – marże z produkcji i hurtowej sprzedaży tego typu produktów są mikroskopijne. Potężne firmy obracające gigantycznymi kwotami mają marże pozwalające ledwo na przetrwanie. Każda inwestycja to tak naprawdę wyzwanie, które trzeba dobrze przeliczyć i wdrożyć patrząc na kalendarz.
Ponieważ nie umiemy robić interesów, najlepiej żeby państwo nie bawiło się w kapitalizm państwowy, ponieważ to kosztuje bardzo dużo pieniędzy. Poza tym, nie można szukać kierunków inwestowania wg. klucza politycznego, ponieważ to oznacza zawsze ryzyko, którego nie da się nawet pod wpływem olbrzymiej ilości alkoholu przewidzieć. O dziwo ta sama spółka po zmianie struktury własnościowej na przeważająco prywatną – zmieniła zupełnie wektory inwestowania i woli pompować pieniądze do Ameryki Północnej niż do sąsiedniego – nie dającego się zrozumieć kraju.
Oczywiście nikt za to nie odpowiada, nikt nie ponosi żadnych konsekwencji, w ogóle sprawa jest już chyba zapomniana. Co za wspaniały kraj!