• 17 marca 2023
    • Soft Power

    Nadchodzi wiosna i to jest piękne

    • By krakauer
    • |
    • 11 marca 2014
    • |
    • 2 minuty czytania

    Mamy takie czasy, że ludzie zaczynają się bać włączać telewizor lub komputer, albo przechodzić obok kiosku z gazetami. Wszędzie widać groźnie wyglądający sprzęt wojskowy, olbrzymią ilość żołnierzy – podobno bez oznaczeń państwowych, do tego nasi politycy i komentatorzy nie próżnują. Niektórzy mocno, a jeszcze inni bardzo mocno używają retoryki dotychczas nieobecnej w naszym życiu publicznym. To wszystko może spowodować narastający stres i pojęcie presji ogólnej, jakiejś nowej sytuacji międzynarodowej, która zmierza do konfrontacji wielkich mocarstw, gdzie instynktownie czujemy, że może chodzić o agresję.

    Prawdopodobnie najbardziej przeraża to, że mamy do czynienia z nagłym odwróceniem retoryki, która prawie do wczoraj w mediach głównego nurtu koncentrowała się na „majtkach” jednej lub drugiej celebrytki, ewentualnie niesprawiedliwej śmierci nieszczęsnej żyrafy lub wydarzeniach innego typu o podobnym znaczeniu, czyli niczym. Tymczasem nagle okazało się, że rzeczywistość jest wielobarwna i ciekawsza od fikcji, jednakże w rzeczywistości tej jest pewien porażający realizm, który nie podoba się wszystkim, zwłaszcza nie podoba się tym, którzy dotychczas bezpiecznie pisali o śmierci żyrafy (naprawdę smutne) lub kolorze majtek jednej czy drugiej pani.

    Prawdopodobnie rzeczników retoryki „majtek” i „żyraf” może boleć to, że na rzeczywistych zagadnieniach się nie znają, poza tym brakuje im instrukcji – jak się zachować? Przecież tego nikt nie tłumaczył! Nie było na szkoleniach, ani w żadnego typu agitkach. Można uznać że, to może być prawdziwy dramat doprowadzający człowieka do szału. Nie ma instrukcji, w głowie pustka, wyszukiwarka to zawsze ryzyko – więc naprawdę nie wiadomo jak się odnosić do nowej rzeczywistości.

    Na szczęście idzie wiosna! Wiosna to wspaniały okres, w którym odradza się przyroda co może być źródłem wielu różnych interesujących inspiracji. Może być, oczywiście nie musi – można przecież dalej kreować sztuczne fakty i kłamać przy pomocy histerycznego krzyku, że gdzieś dzieją się jakieś straszne rzeczy i w ocenie komentujących istnieje ryzyko, że mogą wydarzyć się także u nas.

    Chyba kreowanie faktów jest przyjemniejsze? Trudno ocenić, realia pokażą czy zwycięży nowy pozytywny nastrój napędzany przez wiosnę i wiosenne reminiscencje, czy też będzie brutalnie, a tematyką dominującą okrucieństwo.

    Przecież tak naprawdę w wielkich wydarzeniach, które się dzieją ponad naszymi głowami, chodzi przede wszystkim o zachowanie twarzy, to znaczy o takie przedstawienie się wobec własnej opinii publicznej, które nie będzie obciążające. Rozumieją to już chyba wszyscy, nawet w Warszawie, gdzie miejmy nadzieję – także będzie jakaś wiosna.

    Przecież jak nadejdzie wiosna i zapanują nastroje wiosenne, znowu z takim wdziękiem będzie można się rzucić w wir pracy twórczej i pisać o „majtkach celebrytek”, „umierających żyrafach”, ewentualnie naszym ulubionym „rekinie grenlandzkim”. W zamian za co – my wszyscy mamy naszych demiurgów sfery publicznej: słuchać, kochać i szanować, przynajmniej w tym znaczeniu, że to jedna i jedyna słuszność jest słuszna, a wszelkie inne słuszności nie mają znaczenia, są wręcz trudne, przewrotne i kłamliwe o ile nie szkodliwe.

    Tu nie chodzi o żadne zmiany, o jakiekolwiek wzruszenie systemu – sprzeciwianie się zakłamaniu, czy też nawet zwykłą dyskusję. Nie! Ma być jedna prawda, jedna jedyna – jedynie dopuszczalna i powszechnie obowiązująca. Jedni ją podają na mediach społecznościowych, inni wskazują – na to co masy mają uważać za ważne i najważniejsze, a czym mają się zapchać.

    Najgorsi są ci, którzy myślą, a nawet pozwalają sobie na pewną samodzielność w myśleniu – co może być uznane w pewnych kręgach za szczególnie niebezpieczne. Może to wydać się śmieszne, ale przypomina to sytuację, w której stosunkowo wąskie grono „kapłanów” wie jak wywołać kolorowy dym z ogniska i dzięki temu – mówi wszystkim co jest prawdą i jakie decyzje życiowe mają podejmować, a przynajmniej powinni – chcąc być dobrymi ludźmi.

    Tak się to wszystko – oczywiście w dużym uproszczeniu kręci, byle do wiosny!