• 17 marca 2023
    • Cytaty

    Zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego

    • By krakauer
    • |
    • 12 lutego 2014
    • |
    • 2 minuty czytania

    Zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego, będzie legalne. Tak orzekł trybunał Konstytucyjny stwierdzając w wyroku z 12 lutego 2014r., że: „Art. 5 ust. 3b ustawy z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (Dz. U. z 2012 r. poz. 1228 i 1548) w zakresie, w jakim stanowi, że organ właściwy dłużnika kieruje wniosek do starosty o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego, jest zgodny z wywodzoną z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadą proporcjonalności.” – szczegóły: [tutaj] a więcej ciekawostek dla zainteresowanych [tutaj].

    Na szczęście ze składu dwóch sędziów zgłosiło zdanie odrębne, bo w przypadku jednomyślności nie dałoby się przejść nad takim wyrokiem do porządku dziennego – bo to po prostu jest proszę państwa skandal. Nie ma bowiem żadnego związku pomiędzy odebraniem (wstrzymaniem) uprawnienia do kierowania pojazdami, a płatnością świadczeń alimentacyjnych. Równie dobrze moglibyśmy zacząć domagać się opłat za nie posiadanie garbu, ewentualnie zabierać karty pływackie za unikanie opłacania zobowiązań podatkowych.

    Poznajmy najpierw nazwiska składu sądu: Andrzej Rzepliński, Stanisław Biernat, Zbigniew Cieślak (zdanie odrębne), Maria Gintowt-Jankowicz, Mirosław Granat, Wojciech Hermeliński (zdanie odrębne), Leon Kieres, Marek Kotlinowski, Teresa Liszcz, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Stanisław Rymar, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Andrzej Wróbel – proszę państwa z wyjątkiem może jednej osoby mamy tutaj najwybitniejszych prawników w zakresie prawa konstytucyjnego w naszym kraju! Dlatego tym większym skandalem jest ten wyrok!

    Uwaga oceniamy całość zagadnienia od strony politycznej i społecznej, kwestie prawne jako z natury mętne i podlegające egzegezie i interpretacji odrzucamy jako narzędzie establishmentu do jego władzy nad społeczeństwem. Jest tutaj bowiem oczywistym, że cała sprawa ma charakter parszywie polityczny, tak chory jak bardzo popsuty jest system świadczeń alimentacyjnych w Polsce. W skrócie działa to tak, że jak nie płacić zobowiązany/zobowiązana, to płaci fundusz, a często dokłada gmina/powiat. Samorządy nie mówiąc już o państwie – nie mają najmniejszej ochoty płacić, ale muszą. Natomiast dłużnicy alimentacyjni z rozkoszą się migają. Mówimy oczywiście o osobach uporczywie się migających, przykładowo najczęstszym błędem jest samoistne porzucenie pracy – po wyroku zobowiązującym do płacenia alimentów, albowiem to może stanowić podstawę do dalszego dochodzenia roszczeń, w tym ukarania zobowiązanego więzieniem (grzywną itd.) za działanie celowe i zamyślone. Niestety alimenty nie działają na zasadzie – zwolnię się i co mi zrobią? Właśnie na tym polega cała sztuka, że powstaje regres pomiędzy instytucją wypłacającą zastępczo alimenty a niewywiązującym się uprawnionym. No a to wiadomo, komornik, klauzula itd. Ponieważ jednak znaczna część przypadków to sprawy „ustawione” to znaczy takie gdzie strony celowo uzgadniają zgłoszenie się z prośbą o pomoc, twierdząc że jeden z ex-małżonków /partnerów nie przyczynia się – w celu wyłudzenia świadczeń alimentacyjnych. Kruczek polega na ukryciu majątku przez stronę zobowiązaną. I rzeczywiście można przyjąć, że skoro ktoś jest tak biedny, że nie jest w stanie zapłacić jakiejś kwoty na własne dziecko to tym bardziej nie powinno być go stać na korzystanie z samochodu.

    Jednakże żyjemy w czasach, w których można korzystać z samochodu służbowego, co wówczas? Czy decyzją urzędnika będziemy pozbawieni prawa do zarobkowania? Poza tym naprawdę nie ma związku – alimenty to alimenty, a prawo jazdy to prawo jazdy. Jeżeli państwu nie chce się pokrywać kosztów utrzymywania „alimenciarzy” w więzieniach – to nie powinno urządzać takiego skandalu! Bo to jest skandal. Co z kartą woźnicy? Kartą rowerową? Można tak wymieniać w nieskończoność, może jeszcze uprawnienia elektryczne? Spawalnicze? Co jeszcze będziemy represyjnie odbierać? Może tytuły magistra i licencjata? No bo dlaczego nie? Przecież skasowanie działania zasady proporcjonalności otwiera fenomenalne możliwości represji wobec obywateli. Poza tym, tak na marginesie – dlaczego nie pozbawić ich prawa do pobierania świadczeń z pomocy społecznej? No i kluczowego uprawnienia – prawa do korzystania ze świadczeń publicznej opieki zdrowotnej, nawet jak opłacają składki. Śmiało – sędziowie, śmiało urzędnicy – pofolgujcie sobie! I tak nic nie zastąpi jednego Niemca z MP-40 na dziesięciu Polaków – po prostu nie da się tu inaczej zapewnić przestrzegania prawa, zwłaszcza głupiego prawa!

    Żeby zrozumieć istotę problemu warto przyjrzeć się przywołanemu w sentencji ww. wyroku art. 2 konstytucji RP, który stanowi: „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.” Źródło [tutaj]. Demokratyczne państwo prawne ma uznawać i chronić także interes prywatny – jednostkowy. Chodzi o poszanowanie wolności i praw jednostki, to państwo ma je należycie zabezpieczyć, co najmniej w taki sposób żeby urzeczywistniać zasady sprawiedliwości społecznej.

    Proszę się teraz zastanowić, czy sankcja polegająca na odebraniu prawa do prowadzenia pojazdów mechanicznych – ma jakiś związek z brakiem skuteczności w ściąganiu najczęściej przedawnionych zobowiązań alimentacyjnych? Czy my przypadkiem nie stosujemy nadmiernej dokuczliwości? Przecież równie dobrze można np. odebrać komuś paszport, czy wspomnianą kartę pływacką – w zależności od indywidualnej uciążliwości możemy liczyć na to, że dłużnik zmięknie lub nie.

    To nie jest normalne, to jest skandal, że państwo jest tak słabe że wykorzystuje podstęp do tego, żeby odzyskać pieniądze. Od czego jest windykacja? Armia komorników? Sądy i ich postępowania? Policja? Czy naprawdę nasz system jest tak słaby i poroniony, że nie jest w stanie poradzić sobie z alimenciarzami, którzy okradając swoje dzieci – okradają i oszukują społeczeństwo?

    Proszę teraz pomyśleć co z alimentami na byłą żonę/męża? Oj, zaczyna się robić niebezpiecznie – niech taka „mściwa osoba” wykaże, że ma depresję i nie może pracować po rozpadzie wniosku – orzeczonego z państwa winy, a wy znacie sytuację i wiecie że śmieje się z was za plecami i chce wymusić świadczenie, a sprytny adwokat – wynajdzie powody i jako niechcący płacić tracicie prawo jazdy. To sztuczne przerysowanie, jak najbardziej pewna fikcja, jednakże nasze państwo nie powinno tworzyć protez, a ta instytucja bezwzględnie jest protezą. Jeżeli ktoś rzeczywiście uchyla się od płacenia i nie ma zamiaru płacić – a jest zdrowy psychicznie, powinien pójść do takiego więzienia, gdzie bardzo szybko zrozumiałby swój błąd…

    No, ale żyjemy w kraju gdzie Służba Więzienna znajduje zęby osadzonego, a media podają że to nieznane szczątki ludzkie i jest z tego sensacja, podczas gdy równolegle inni osadzeni – bez przesłuchania siedzą na dołkach i wesoło popierdują – bo decydują procedury, a zgodnie z procedurami u nas można człowieka doprowadzić do śmierci nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności – kłania się dramatyczny i hańbiący dla państwa polskiego przypadek obywatela Rumunii Claudiu Crulica, który w ramach protestu przeciwko traktowaniu jego sprawy przez polski wymiar sprawiedliwości zagłodził się na śmierć w krakowskim areszcie.

    Co do ostatecznej opinii w sprawie poczekajmy na uzasadnienie wyroku i komentarze znawców prawa konstytucyjnego. Jak na razie to marnie wygląda kolejna odsłona walki państwa z alimenciarzami, aczkolwiek – nie zabraknie takich, którzy będą się cieszyć z większej ściągalności tego hańbiącego w istocie człowieka zadłużenia!

    ps. Można też prześladować np. miłośników zwierząt – poprzez ich zabieranie. Wiadomo – rybkę, kanarka, no może psa, ale czy zabrać węża, albo jadowitego pająka? Śmiało – jakie macie państwo pomysły na najgłupszą sankcje jaką może zastosować nasze państwo wobec dłużników alimentacyjnych?

    Tags: , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,