• 17 marca 2023
    • Społeczeństwo

    W ludziach nadal tkwi pretensjonalność i bierność

    • By krakauer
    • |
    • 22 stycznia 2014
    • |
    • 2 minuty czytania

    W ludziach nadal tkwi socjalna pretensjonalność i bierność, chcą, należy się im, trzeba im zapewnić, najlepiej dać, pomóc, wspomóc, podarować, uratować, wesprzeć i w ogóle „na pierdzieć w oponkę”.

    Wiadomo, że zwykli ludzie nie będą odladzać trakcji wysokiego napięcia na kolei – bo są od tego specjaliści, ale nie można PROMOWAĆ POSTAW BIERNYCH I ROSZCZENIOWYCH! To co zrobili niektórzy politycy z panią minister Bieńkowską to masakra, no najchętniej by teleportowali obywateli, rozłożyli przed nimi czerwone puchowe dywany, ogrzali ich swoimi zapadniętymi klatkami piersiowymi, no i oczywiście poili herbatą nawet przez sondę pokarmową, żeby tylko obywatele nie poczuli się samotni i opuszczeni przez państwo.

    Szanowni państwo, jeżeli ktoś w Polsce wychodzi z domu – bez włączenia trybu OGRANICZONEGO ZAUFANIA do otoczenia, ten jest lekkoduch i sam jest sobie winien. Czy to pierwsza zima, że stają pociągi? Czy nie wiadomo że w pociągach przeważnie nie grzeją? Czy nie wiadomo, że skorzystanie z „kibla” w przeciętnym wagonie wymaga odwagi, a od kobiety dodatkowo utraty szacunku do siebie? Ludzie – gdzie wy żyjecie? Przecież tutaj tak jest – wszystkie rządy dzielnie przyczyniły się do upadku kolei, a w szczególności zdaje się rząd naszego ulubionego pana premiera Jerzego Buzka i jego wesołych pomagierów. Chcielibyście mieć ciepłe i do tego jeżdżące pociągi? Może jeszcze punktualnie – nie ma szans macie spółeczki kolejowe, które walczą ze sobą na pisma i podsrywanie się do UTK – ludzie z branży wiedzą swoje, tylko dzięki nadzwyczajnemu poświęceniu kolejarzy to wszystko jeszcze funkcjonuje!

    Świadomy pasażer zimą, jeżeli jedzie gdzieś dalej niż 100 km lub godzinę polskim pociągiem – musi mieć ze sobą zimą napoje, coś do zjedzenia, ciepłe ubranie i naładowany telefon komórkowy. Nie ma wyjścia, chyba że ktoś chce stać w jakiejś dziurze i marznąć, liżąc sople! Ludzie – liczcie na siebie i nie ma znaczenia, że płacicie jakieś tam podatki – upadek kolei jest tak totalny, że cieszmy się, że pociągi w ogóle czasami trafiają do stacji docelowych.

    Oczywiście ten stan jest patologią i wymaga ukarania kogoś, najlepiej karą śmierci, gdyby taką można było orzekać w Polsce, no ale niestety nie można. Więc trzeba powoli i z mozołem modernizować kolej, tak żeby przede wszystkim funkcjonowała niezawodnie, albowiem kolei jest prawdziwym nerwem państwa, autostrady to uszlachetniający dodatek, na który nie każdego będzie stać (chociaż są autobusy), ale pociąg musi jeździć zawsze.

    Społeczeństwo musi, podkreślmy – musi być samodzielne, poleganie na naszym państwie i naszych politykach, jako osobach decydujących o tym, czy odśnieżamy drogi, czy odszraniamy trakcję elektryczną kończy się w ten sposób, że miejsce pod niewybudowanymi autostradami jest nieodśnieżone, a szron odcina kolejne miasta od sieci energetycznej – podczas, gdy chłopcy i dziewczęta mają na nowe zegarki i garsonki.

    I nic na to nie poradzimy jeżeli chcemy przetrwać, musimy liczyć na siebie – jeżeli się jedzie w dalszą trasę, warto wcześniej zapytać się znajomych z samochodem, czy w dany dzień będą pili alkohol czy nie. Może to prymitywne, ale pewniejsze nawet od autobusu podstawianego przez przewoźnika. Umiesz liczyć – licz na siebie i kieruj się ograniczonym zaufaniem do otoczenia tutaj, nie licz na ludzką życzliwość, logikę działania instytucji (one kończą pracę o 16-tej), czy też na to że ktoś będzie się „poczuwał”.

    Ignorancja nie może być uzasadnieniem do pretensjonalnych żali i dąsów, nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Nikt nie może wymagać dla siebie czegoś nadzwyczajnego, ponad ogólną normę i nic na to nie poradzimy, że patologia jest normą. CHCIELIŚCIE WOLNOŚCI TO JĄ MACIE, naprawdę, sami to wybraliśmy w 1990 roku w wyborach. Państwo kapitalistyczne nie będzie nikogo dopieszczać, państwo kapitalistyczne wywiązuje się z kontraktów i dba o to, żeby kontrakty zobowiązywały. Natomiast państwo dzikiego neokolonializmu liberalno-kapitalistycznego – jest po prostu państwem pozornym i oszukańczym. Samo pieniądze pobierze, ale się nie wywiąże, a w przypadku problemów z kontraktem pomiędzy wielkim podmiotem a obywatelem – tak ustawi procedury, żeby wielki podmiot mógł mieć obywatela lub nawet ich grupę w głębokim wiadomo czym.

    Sami miejcie państwo do siebie pretensje, sami wybraliście te elity, one ustalają prawo, prawo działa tak jak działa i jest egzekwowane tak jak jest. Ktoś myśli, że jest obywatelem i mu się coś należy? Ewentualnie jak jest pasażerem to co? Herbatę trzeba mu robić? Poza tym, nikt nic nie wie. Byłoby wesoło, gdyby nie było zimno.

    Wniosek: musimy mieć taki rząd, który rozumie że zimą w Polsce bywa zimno, a czasami zdarzają się anomalie pogodowe, przy czym czasami jest ekstremalnie zimno. Po prostu chodzi o odpowiednie przygotowania, także – inicjowanie u obywateli odpowiednich postaw. Chociaż, nasi czytelnicy z Syberii raczej śmieją się jakiegoś minus 25 stopni! Więc naprawdę nie ma czym się ekscytować i po co. Poza tym, w sytuacjach ekstremalnych obywatele muszą się samo organizować… ale to już na inny tekst.