• 16 marca 2023
    • Polityka

    Trzeba uściślić przepisy o żałobie narodowej i pogrzebach państwowych

    • By krakauer
    • |
    • 31 października 2013
    • |
    • 2 minuty czytania

    Dość samowoli, czy też jak kto woli dyskrecjonalnej władzy urzędników – nawet najwyższych. Zgodnie z ustawą z 31 stycznia 1980 roku o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej żałobę narodową wprowadza Prezydent Rzeczpospolitej w formie rozporządzenia z kontrasygnatą premiera. W czasie trwania żałoby narodowej flagę państwową opuszcza się do połowy masztu.

    Rozporządzenie Prezydenta w sprawie żałoby narodowej powinno w szczególności określać przyczyny wprowadzenia oraz czas trwania żałoby, uwzględniając uwarunkowania kulturowe i historyczne oraz przyjęte w tym zakresie zwyczaje.

    W praktyce oznacza to, że jest to bardzo luźne określenie tego uprawnienia – uzasadnieniem może być wszystko, jedynie ma uwzględniać uwarunkowania kulturowe, historyczne i przyjęte zwyczaje. Bardzo ważne jest w tym stwierdzenie „przyjęte”, co oznacza mniej więcej tyle, że Prezydent RP nie może, a przynajmniej powinien się powstrzymywać od tworzenia zwyczajów w tym zakresie!

    Chodzi o kwestię zasadniczą, kogo czcić żałobą oraz w pewnej konsekwencji – kogo chować za państwowe pieniądze? Odpowiedź jest jedna – bezwzględnie osoby, które poległy lub zmarły w trakcie służenia państwu. Czyli aktywnych służbowo urzędników, parlamentarzystów, żołnierzy itd. Do tego ewentualnie zasłużonych dla państwa np. twórców, ludzi kultury, itd., tutaj kryterium jest stosunkowo proste – mogą o tym decydować konkretne przyznane odznaczenia państwowe. Natomiast nie powinniśmy robić zwyczaju i nie powinniśmy wprowadzać żałoby w przypadku osób, które zmarły długo po zakończeniu służby państwowej, nawet jeżeli były wielce zasłużone, chyba że np. środowiska polityczne tego by się domagały i Sejm lub Senat wydałby stosowną uchwałę, ewentualnie grupa posłów – podpisałaby się pod apelem (kwestia czasu)? No trudno jest sobie wyobrazić taki tryb. Sejm (parlament) wydaje się tutaj organem najwłaściwszym, albowiem trzeba pamiętać, że zmarli działacze polityczni – nie wszystkim odpowiadali i to, że zmarli nie powoduje, że nagle cały Naród ma ich żałować, smutno wspominać – albo czcić ich pamięć pogrzebem państwowym, nie mówiąc już o wydawaniu na to wydarzenie publicznych pieniędzy. Nie można zmuszać Polaków w sposób bezrefleksyjny do żałoby

    W każdym bądź razie – państwo nie jest przedsiębiorcą pogrzebowym i za przedsiębiorcę pogrzebowego robić nie powinno, zwłaszcza po tym, jak ten rząd ograniczył wypłaty z tytułu zasiłku pogrzebowego zwykłym ludziom. Trudno jest w bieżącej sytuacji chować za państwowe pieniądze, czy też przy ich udziale – prominentnych przedstawicieli establishmentu!

    Powyższe ma pewne odniesienie do obecnej sytuacji jeszcze z tego względu, że są w naszym kraju osoby, które mogły ucierpieć ze względu na działalność konkretnego polityka. Co więcej, można nawet wykazać, że działania i zaniechania przez konkretnego polityka przyczyniły się do rozwoju licznych patologii w kraju – powstaje wówczas pytanie, czy mamy milczeć w majestacie pogrzebu? Czy to, że ktoś umarł ma zwalniać kogoś z odpowiedzialności? Oczywiście nie mówimy tutaj o zakłócaniu demonstracjami uroczystości pogrzebowych, gwizdaniu lub buczeniu na cmentarzu – to hieny cmentarne się tak zachowują, natomiast nie można zmuszać ludzi, żeby nosili żałobę – nawet formalną po kimś kogo nie szanują i kto był ich krzywdzicielem.

    Jeżeli nie zgodzimy się na to rozgraniczenie – to nie robimy niczego innego jak Korea Północna, po prostu wprowadzamy kult jednostki – polityka! Naród ma być w żałobie, bo dany osobnik był znajomym, może nawet przyjacielem Prezydenta! Skandal! Mowy nie ma!

    Politycy odpowiedzialni za ten kraj muszą mieć świadomość, że nie będą mieli spokoju nawet po śmierci. Dlatego lepiej jest nie ruszać tych spraw, pozwolić odchodzić w ciszy, żeby nie drażnić politycznymi sporami rodzin i niczym nie uchybić majestatowi śmierci. Ponieważ to po prostu jest niegodne kulturalnego człowieka.

    A teraz w odniesieniu do bieżącej sytuacji, wyobraźcie sobie państwo sytuację, że za jakiś czas umiera były Prezydent – generał Wojciech Jaruzelski. Prezydent Komorowski wprowadza żałobę narodową, robimy pogrzeb państwowy, a liczne środowiska polityczne nie tylko to bojkotują ale też w sposób donośny protestują przeciwko takiemu stanowi rzeczy? Skomentujcie sobie państwo sami…