- Ekonomia
Na zachodzie bez zmian…
- By krakauer
- |
- 01 stycznia 1970
- |
- 2 minuty czytania
Na zachodzie bez zmian, zachód rabował, kradł, wyzyskiwał, monopolizował, napadał, a w ostateczności po prostu drukuje swoje bogactwo. Zastąpienie na stanowisku szefa amerykańskiego banku centralnego (FED) Bena Bernanke przez Janet Yellen – jego dotychczasową prawą rękę nikogo nie zdziwiła i rynki przyjęły ją bez mrugnięcia okiem. Dlatego i głównie dlatego ponieważ oznacza to błogostan kontynuacji linii partii, czy raczej linii produkcji tego koncernu wytwarzającego zielone papierki z podobiznami starszych mężczyzn w śmiesznych perukach.
Życie jest piękne, FED drukował, FED drukuje i FED będzie drukował! Nie trzeba budować fabryk, nie trzeba szukać i kopać złota, nie trzeba nawet niczego uprawiać. Wystarczy dobrej jakości papier nasycony chemikaliami, farby i barwniki, maszyny drukarskie oraz prąd elektryczny. Nic więcej nie jest potrzebne, żeby niegdyś największe na świecie imperium mogło utrzymywać cień swojej potęgi. Świat pokornie akceptuje ten najlepszy amerykański produkt wszechczasów, no bo jak nie akceptuje to wiadomo że można zbombardować, napaść i okupować dowolny kraj świata, chyba z wyjątkiem Rosji i Chin, chociaż nie ma rzeczy niemożliwych dla amerykańskich szaleńców pragnących większych zysków.
Amerykańskie zyski są olbrzymie, przebitka po prostu genialna – druk 100 dolarowego papieru to koszt zaledwie kilku centów, poza tym te także się wytwarza! Zresztą większość luzowania ma charakter zapisów elektronicznych, gdzie nie ma nawet tych zdawkowych kosztów na druk. System działa doskonale, gdyż banki na całym świecie mają w skarbcach ten wspaniały dolarowy papier, wierząc że ma on jakąś wartość, którą można wymienić na dobra i usługi. Na tym polega wielkie amerykańskie oszustwo – oni eksportują dolarowy papier, a w zamian za to każą sobie płacić tak prawdziwymi rzeczami jak ropa naftowa, importowane z Chin smartfony (i wszystko inne) oraz wszystko czego zapragną. Świat już doskonale wie, że król jest nagi i jego waluta nie ma realnie żadnej wartości, a gdyby cały papierowy dolar powrócił do swojej ojczyzny, to inflacja w niej pobiłaby rekordy Niemiec z lat 20-tych XX wieku. Jednakże sytuację utrzymuje brak alternatywy – gdyż to właśnie Amerykanom udało się osłabić zaufanie oraz fundamenty ich głównego wroga gospodarczego – Europejczyków i ich waluty Euro.
Gdyby bowiem świat przerzucił się w rozliczeniach międzynarodowych na bezpieczny pieniądz Europejczyków, to wówczas kurs dolara obniży się do poziomu równoważącego wielkość wymiany handlowej i amerykanie staną się z dnia na dzień nędzarzami na poziomie mieszkańców Polski lub innych krajów o podobnym poziomie rozwoju.
Dlatego gospodarz Białego Domu zrobi wszystko, żeby świat się nie zorientował, a nawet jak się zorientuje, żeby nie chciał zmienić swojego paradygmatu finansowego. Jest bowiem oczywistym, że powrót do standardu złota jest niemożliwy na masową skalę, ale dlaczego nie można stworzyć waluty międzynarodowej – regulowanej politycznie przez Organizację Narodów Zjednoczonych w oparciu o Special Drawing Rights, SDR – Międzynarodowego Funduszu Walutowego? No nie da się, bo od kilku lat to właśnie USA blokują kolejną emisję SDR-ów, bezwzględnie i brutalnie strzegąc swoich praw. Amerykanie prędzej rozpętają III-cią wojnę światową niż zgodzą się na utratę pozycji dolara w rozliczeniach międzynarodowych, przecież po wojnie można wspaniale odbudowywać – na nowo dzielić porządek i zasoby! Genialna sprawa, naprawdę, genialna, zwłaszcza dlatego że będzie można ukryć okoliczność, że nie ma wojny a wszyscy biednieją.
Dotychczasowe wielkie imperia zachodu zawsze bazowały na brutalnej sile, przymusie i oszustwie. Imperium Rzymskie potrzebowało złota i niewolników, w sposób piękny i klasycznie jawny po prostu napadało na sąsiadów, grabiło ich, podporządkowywało, sprzedawało w niewolę – czytelne, jawne, w blasku i chwale rzymskiego oręża. Imperium Katolickiej Hiszpanii opierało się na złocie i bogactwach ziemi ludów, które brutalnie wymordowano i zamieniono w niewolników dzięki przewadze w technologii zabijania. Imperium brytyjskie rozpoczęło od rabowania Hiszpanów, a zbudowało swoją potęgę na bezwzględnej eksploatacji kolonii i wyzysk krajów słabszych, między innymi poprzez handel narkotykami – opium. Amerykanie zbudowali swoją potęgę na powojennej dominacji, jednakże dzisiaj jest nowy porządek i puste słowa, jak również opowiadanie banałów o wartościach, za którymi stoi tylko i wyłącznie pusty zadrukowany papier – nikt się na to nie nabierze, jednakże Amerykanie nadal bezwzględnie drenują świat za puste papierki!