• 16 marca 2023
    • Cytaty

    Dlaczego w mniejszej Pradze jest 18 mostów, a w Warszawie tylko 8?

    • By krakauer
    • |
    • 01 stycznia 1970
    • |
    • 2 minuty czytania

    Dlaczego w mniejszej Pradze jest 18 mostów, a w Warszawie tylko 8? Zapytał pan prezes Jarosław Kaczyński! Coś niesamowitego, co za przenikliwość, co za troska o jakość przestrzeni komunalnej, co za zdolność do uchwycenia szczegółów! To naprawdę dobrze świadczy o panu Kaczyńskim, że zna różnicę w ilości mostów pomiędzy Warszawą a Pragą! To fantastyczna wiadomość dla budowniczych i projektantów mostów!

    Jako mizerne gryzipiórki z niszowej gazetki czujemy się zobowiązani odpowiedzieć czcigodnemu panu prezesowi dlaczego?! No właśnie – pierwszym możliwym wariantem odpowiedzi może być to, że Czesi lubią mosty i je sobie wybudowali! No ewentualnie, że jeszcze nikt im ich z takim zacięciem nie niszczył jak nam, więc sobie wybudowali ich odpowiednio więcej bo mają mosty z różnych okresów, w tym co najmniej jeden naprawdę stary! Jednak siedziba cesarska zobowiązywała! Piękne wspaniałe czasy ma Praga za sobą, mniej łez niż Warszawa.

    Ewentualnie może Czesi budują mosty taniej? Jeżeli budują je bardziej efektywnie – nic dziwnego, że mają ich więcej – to normalne prawo ekonomii, wydajesz efektywniej, czyli mniej na przeciętną jednostkę użyteczności – to masz jej więcej. Ewentualnie jest jeszcze jedna możliwość – otóż Czesi nie mają tak zdolnych polityków jak nasz pan Kaczyński i dzięki temu mają możliwość budowania mostów a nie np. dywagowania o mgle w okolicach smoleńska lub zdradzie wiadomo kogo – jakkolwiek by się to nie wydawało szokujące, to jest to jednak bardzo prawdopodobne – po prostu Czescy politycy pracują i mądrze rządzą (pomimo afer).

    Oczywiście nie można wszystkiego opierać na mostach, ale ich ilość jest dość syntetycznym wskaźnikiem odzwierciedlającym stan rozwoju cywilizacyjnego w danej przestrzeni. Wisła to co prawda nie Wełtawa, ale mimo wszystko liczy się most za most, czyli 1:1. Nie da się ukryć, że w porównaniu z Republiką Czeską, która w sumie rozwija się wolniej niż my – jesteśmy krajem zapóźnionym w rozwoju i ciągle ubogim. Czechy mają swój potężny przemysł i czerpią z niego nadal zyski, albowiem to właśnie przemysł jest najbardziej efektywnym źródłem bogactwa. Koncentrując się na działalności przemysłowej można zgarniać odpowiednio wysoką rentę jako procent z powielanego know-how. Jeżeli do tego dodamy jeszcze lepszą infrastrukturę i wyższą kulturę pracy Czechów – mamy prostą odpowiedź dlaczego tam jest więcej mostów, dlaczego to oni są przeciętnie o połowę bogatsi statystycznie na głowę i dlaczego jeździmy w ich samochodach a nie oni w naszych! Po prostu przemysł czeski powoduje, że ten kraj jest na wyższym poziomie rozwoju cywilizacyjnego niż Polska, lepiej gospodaruje swoimi ograniczonymi zasobami i dzięki wyższej efektywności osiąga lepsze wyniki.

    Przy czym powinniśmy mieć świadomość, że jakiekolwiek porównywanie się do Czechów może nam tylko pomóc, możemy się od nich bardzo wiele nauczyć – warto, żeby pan prezes Kaczyński zainteresował się także tym ile Praga ma linii metra! Możliwe też są dalsze porównania, albowiem kolejne aż się prosi – czyli dlaczego Oni mają bardzo fajne i udane reaktory jądrowe i czerpią z nich tani prąd, a nam się do dzisiaj nie udało? Prawda dobre pytanie do byłego premiera?

    Takich pytań można postawić więcej, o wiele więcej – żądając odpowiedzi od pana Kaczyńskiego, albowiem to on rządził tym krajem – co prawda tylko przez chwilę, ale mimo wszystko rządził i można się go zapytać co takiego zrobił na rzecz budowy tych brakujących 10 mostów!? W jaki sposób się do tego przyczynił? Przecież nawet gazoport zapoczątkował zdaje się pan Marcinkiewicz! Pan Kaczyński nie miał czasu – pewno się zajmował dekomunizacją, albo czytaniem raportów z sukcesów agenta T. i innych swoich „aniołków”. Oczywiście nie będziemy na ten temat dywagować, liczy się to że naprawdę łatwo jest zapytać się dlaczego tutaj jest tak jak jest – zamiast samemu coś zmienić. Może potrzebujemy mniej muzeów, mniej kościołów, mniej finansowania partii politycznych – a więcej mostów? Może po prostu tylko o to chodzi, żeby w sposób odpowiedni skupiać potencjał a następnie go umiejętnie wykorzystywać. Do tego wystarczy być odpowiedzialnym politykiem i zajmować się poważnymi sprawami – czy takim jest pan Kaczyński i zajmuje się takimi sprawami? Proszę sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie.


    Przejdź na samą górę