• 16 marca 2023
    • Polityka

    Twój ostatni ruch Palikocie!

    • By krakauer
    • |
    • 01 stycznia 1970
    • |
    • 2 minuty czytania

    No i proszę, wiele nie potrzeba a już mamy ruch, do tego Twój Ruch – nazwa nowej partii pana Palikota, prof. Hartmana i Marek Siwiec oraz kilku pomniejszych nazwisk. Szału to cudo nie robi, jak również daleko mu będzie do uzurpowania sobie prawa do bycia nową – jedynie słuszną i od dawna wyczekiwaną lewicą, ale mimo wszystko dobrze że się dzieje, no bo jak jest ruch w przyrodzie to się coś dzieje, zmienia i w ogóle idziemy do przodu.

    Nie da się ukryć wrażenia, że jest to Europa plus w nowej odsłonie, pożerająca nieszczęsne nazwisko pana Palikota z nazwy ruchu, zamieniając je na przyjemne wskazanie czyj jest ruch. Sprytny zabieg marketingowy, jednakże jest to czysty PR, można na tym budować istnienie polityczne, jednakże wolelibyśmy mniej ruchów a więcej Hartmana, albowiem to właśnie nazwisko tego profesora (od świnek morskich – czy czegoś takiego) – powoduje, że pomimo generalnej mizerności – warto jest się tą propozycją polityczną interesować, jak to się mówi – na bezrybiu i rak ryba!

    Twój ruch to będzie interesujące połączenie potencjałów. Z jednej strony niewątpliwy talent pana Palikota, z drugiej potencjał intelektualny Hartmana a z trzeciej wszystko to czym jest w polityce pan Siwiec, czyli swojego rodzaju namiastką Aleksandra Kwaśniewskiego. Trzeba to sobie uczciwie powiedzieć – szału nie robią, ale mogą liczyć na to że jeżeli uda się im w oparciu o istniejące struktury wypuścić listy w każdych wyborach to swoje „coś niecoś” zbiorą. Szału nie będzie, ale mogą zaważyć na budowie koalicji jeżeli uda się wejść do Sejmu, a to jest możliwe – to w Polsce nadal tylko kwestia kampanii.

    Problem naszej sceny politycznej polega na tym, że ludzie nie wierzą już ani w to co jest mówione ani temu, kto się wypowiada. Wiarygodność polityków jest równa zeru lub ujemna, nie da się w prosty sposób nabrać ludzi po raz kolejny na nowy logotyp, ładne krawaty i okrągłe słowa wypowiadane z sytych ust zadowolonych z życia ludzi. Prawdopodobnie ani Palikot, ani Hartman tego nie rozumieją a marek Siwiec nie musi tego rozumieć, gdyż jest to poza nim – ten człowiek nie był jeszcze i nie jest samodzielnym bytem politycznym i wpisywanie go w jakikolwiek układ oznacza wspomniane wcześniej nazwisko, przy czym oczywiście nie ma absolutnie żadnego znaczenia coś takiego jak ideologia, czy zbiór reprezentowanych wartości. Bezideowość jest kolejnym przekleństwem naszej polityki, nie da się w prosty i banalny sposób powtarzać ludziom do znudzenia frazesy o wolnym rynku, transformacji i konieczności pracy za groszowe pieniądze, głównie dlatego ponieważ brakuje już nawet tej pracy za przysłowiowe grosze. Teraz potrzeba czegoś nowego, czegoś stanowiącego zupełnie nieistniejącą dotychczas jakość, o której ani Palikot, ani niestety Hartman, ani na pewno Siwiec nie mają żadnego pojęcia. I nie można o to mieć do nich pretensji, to ludzie pokolenia ponoszącego pełną odpowiedzialność za przemiany jakie dokonały się w naszym kraju, pomimo otwartych umysłów mają jedynie swoje w istocie ograniczone percepcje.

    Można mieć nadzieję, że ta w istocie nie wnosząca do naszej polityki nic poza marką i kolorkami inicjatywa bardzo szybko podzieli los Europu plus. Po prostu protezy na lewicy się nie udają, jak również nie udaje się udawanie lewicy przez sytych i ociekających pieniędzmi burżujów. Nikt się na to nie da nabrać, więc to może naprawdę być ostatni ruch Palikota, zwłaszcza na lewicy, która wymaga zupełnie innego podejścia – niż zwykły rebranding i wmawianie ludziom, że będzie im lepiej jak zagłosują na ludzi, którzy po raz kolejny określają się politycznie.

    Pod pewnymi względami można się dziwić panu Palikotowi, że postępuje w sposób w istocie bezwzględny, warto go zapytać o cele i kierunki działania – co rzeczywiście zamierza osiągnąć, o ile w ogóle coś zamierza osiągnąć w ogóle, albowiem jakoś trudno jest wskazać jakiekolwiek realne osiągnięcia tego pana w rzeczywistej polityce, a o przełożeniu tych politycznych sukcesów na sferę realną to już w ogóle można nawet nie marzyć.

    Wniosek – zupełny brak emocji i zupełny brak zainteresowania dla politycznej zmiany szyldu. To działania nie mające znaczenia, liczy się tak naprawdę tylko program pod względem jego dopasowania do oczekiwań Polaków oraz rzeczywistych potrzeb reformowania kraju. Tutaj można wiele zrobić, ale trzeba umieć te oczekiwania pogodzić z lękami.


    Przejdź na samą górę