• 16 marca 2023
    • Polityka

    10.04.2010 = 44

    • By krakauer
    • |
    • 01 stycznia 1970
    • |
    • 2 minuty czytania

    Wodzu!

    Jutro być może Cię wybierzemy, a już pojutrze możemy zacząć za Ciebie umierać.

    Na Twój rozkaz lub bez niego.

    Po prostu lubimy umierać za Swojego Wodza, na którego przyjście naród czekał ponad 1000 lat.

    1000 lat cierpień, zdrady i zaprzaństwa, beznadziejnych prób oporu straceńców i idiotycznych prób pomocy innym.

    Takich jak Wiedeń, Santo Domingo czy teraz Prowincja Ghazni.

    Te 1000 lat upokorzeń i służby obcym interesom – kłania się Tobie.

    Teraz, z Tobą na czele możemy już zająć się tylko naszymi sprawami.

    Na początek odbijemy Smoleńsk, potem pomścimy POTOP, a dalej to się zobaczy.

    1000 lat naszych cierpień składa pokłon u Twych stóp – o Nasz Przywódco!

    1000 lat upokorzeń – to Ty, bo Twoje Imię znaczyć będzie umęczona przez 1000- lecia Polska!

    Tyś jest z Piastowskiego rodu jako Król prawowity, bo Tyś jest Narodem prosto z PiaS-ta i Rzepichy.

    Tyś jest uosobieniem prawdziwej Polskiej Polskości.

    Przed Tobą złożymy sztandary Twoich wrogów, bo Tobie Wodzu niepokonany wszyscy wrogowie będą musieli oddać pokłon.

    Kiedy rozkażesz będziemy walczyć bez wahania, nie cofając się ani kroku w tył, ani tym bardziej skoku w bok!

    Pomścimy wszystkie krzywdy i tragedie na jedno Twoje skinienie.

    Nic się nie będzie liczyć – tylko Twoja wola nasz Wodzu i przywódco, bo jesteśmy ufni w Twoją mądrość!

    Błagamy: bądź nam Królem a niechaj koronuje Cię najgodniejszy z kapłanów, którego potęga jest większa od dwóch Papieży w Rzymie!

    Niech Cię koronuje w imieniu Narodu jako żywe wotum do Boga dla nas niegodnych takiej łaski!

    Tyś pomazaniec, Tyś Narodu wszelkich pragnień i dążeń spełnienie!

    Tyś pierwszym z Polaków, bo nie ma nikogo nad Ciebie nasz umiłowany Przywódco!

    Nie będzie nikogo po Tobie, chociaż Tylko Ty możesz wskazać następcę i obyś to uczynił roztropnie.

    Teraz nadszedł w końcu Twój czas.

    Podnieś nas z kolan, wetchnij w nasze serca swe przesłanie.

    Tyś jest Król i Tobie Rzeczpospolita oddaje pokłon!

    Staniemy jak jeden mąż karnie w szeregu i oczyścimy Naród ze zdrajców oraz zaprzańców.

    Ukarzemy tych, którzy myślą, uczynkiem lub zaniedbaniem wobec Twego majestatu zawinili.

    Tyś jest prawdą, wiedzą i wolą żywotną Narodu, bo Tyś jest Król!

    Znakiem Twym jest Krzyż zelżony i wyśmiany.

    Ty przywrócisz godność słowu, które stało się ciałem.

    Ty jesteś prawdą, Ty jesteś początkiem, trwaniem, końcem i nic nas przed niczym nie powstrzyma.

    Poświęcimy dla Ciebie nasze kobiety, dzieci i nawet nasze teściowe!

    Będziemy żywić się truchłami naszych wrogów – gdyby logistyka zawiodła i catering nie dopisał.

    Nic i nikt nas nie powstrzyma w marszu na Twój rozkaz, bo Prawdziwi Polacy dla Ciebie Wodzu będą maszerować: karnie, bezkreśnie i nie oglądając się do tyłu, ani tym bardziej na boki. Będziemy tylko maszerować!

    Maszerować tam gdzie wskażesz wodzu odwieczny.

    Dla Twojego imienia pokonamy każdego nieprzyjaciela, bo Twoja wola pochodzi prosto od Boga.

    Ty nam drogę wskażesz Wodzu, bo Tyś jest Król.

    Dla Twojego imienia zniesiemy każdą niewygodę.

    Dla Twojej Chwały zniesiemy wszystko.

    Pomścimy krzywdę Twojego Wielkiego Brata!

    Pomścimy pozostałych 95-ciu podstępnie zdradzonych o świcie oraz wytniemy wszystkie złowrogie brzozy w okolicy.

    Imię, ród i miasto skąd rodowód węża zdrajcy – zostaną wymazane, jak i całe jego plemię żmijowe!

    Zdrajcy i zaprzańcy zapłacą, nawet Ci którzy tylko przez zaniechanie się przyłożyli – wszyscy zginą w żywym ogniu piekielnym.

    Nasza stal z indyjskiej huty – zmiażdży ich truchła, bo nie będzie litości!

    Nie będzie też litości dla żon, ojców, matek, dzieci i wnucząt morderców, a nawet ich sąsiadów!

    Do siedmiu pokoleń wstecz wykopiemy truchła rodzin zamachowców i je utylizujemy, zgodnie z wymogami sanitarnymi UE, tak żeby żadna pamięć po nich nie została, ani na ziemi, ani w powietrzu.

    Nie będzie litości, nie będzie przebaczenia, bo Tyś jest Król.

    Niech spełni się Twoja chwała, albo niech nie będzie niczego.

    Bo chodzi o to, żeby niczego nie było.

    Dopiero wówczas ukaże się Twoja Wielkość.

    Daj nam tylko rozkaz Wodzu, bo tyś jest Król!

    Tyś jest tym, który miał się spełnić, żeby wypełniło się słowo.

    Twoje imię to więcej niż czterdzieści i cztery!

    10.04.2010 to 10+4+20+10=44!

    Tyś jest Król prawowity.

    Tylko Twoja Wola jest dla nas prawdą nasz Wodzu, Nauczycielu i Królu.

    Najwyższe góry Ziemi zamienimy w twe pomniki – stawiane w każdym zakątku Naszej Umęczonej Ziemi.

    Daj nam tylko rozkaz Wodzu, a nic nas nie powstrzyma.

    Wypełnimy Twoją wolę.

    Godnie!

    Naród Cię wyczekuje.

    Przyjdź i weź władzę.

    Dzierż ją niepodzielnie, aż po krańce czasu i jeszcze 1000 lat dłużej!

    Tyś jest tym o którym Wieszcz narodowy przepowiadał że nadejdzie Twój czas.

    I on jest właśnie teraz.

    Przy Tobie nadejdzie czas naszej Narodowej, Polskiej, Katolickiej wiecznej chwały.

    Jeszcze nie raz zagrzmi w polu chwała naszego oręża.

    Daj nam tylko rozkaz Wodzu i niechaj się spełni – bo Tyś jest Król.

    10.04.2010 = 44

    I to by było – póki co – na tyle.

    Listy proskrypcyjne przygotowujemy.

    Polskę zbaw.

    Amen.