- Polityka
Żądania protestujących z Taksim
- By 2bloki
- |
- 11 czerwca 2013
- |
- 2 minuty czytania
Cisza przed burzą
Weekend poza sporadycznymi i naprawdę niewielkimi starciami z policja przebiegł spokojnie. Taksim się rozrasta – przybywa w nim namiotów. Sobota i niedziela były bardzo tłoczne i myślę, że wpływ miał na to zjazd sztabu obrony wewnętrznej. Z relacji tureckich przyjaciół wiem, że było to kilku dniowe spotkanie z udziałem przedstawicieli rządu, policji i służb miejskich na którym układano plan na kolejne dni. W nocy z czwartku na piątek pojawiła się informacja, że żadnych interwencji czy aresztowań w okolicy parku Taksim nie będzie, bo niby czemu miałyby służyć? Cześć ludzi uznała to za grę, która mogłaby uśpić ich czujność, tak więc ustawiono „warty” na pobocznych drogach.
W Parku poważnie
Zabawa trwa w najlepsze, dziesiątki muzyków porozrzucanych na całym obszarze zajętym przez demonstrantów umila czas – mobilizując tłum. Można zetknąć się z tradycyjną muzyką turecką ozdobioną jeszcze o taniec złożony ze spontanicznych tancerzy. W rytmie pomagają klaszczący w dłonie. Kilka metrów dalej mamy kapele rokowe, grające rewolucyjną muzykę, by następnie zobaczyć kilkuletniego chłopca śpiewającego w narodowym języku. Rzeczywiście, mimo że sprawa dostępu do alkoholu była jedną z podstaw do gromadzenia się tłumu, to w samym parku ciężko jest dostrzec kogoś z butelką. Można śmiało powiedzieć, że park jest świetnie zorganizowany. Poza punktami medycznymi, żywnościowymi czy nawet i sceną; zamontowano baterie słoneczne, by ludzie mogli naładować telefony oraz by zaspokoić minimalne potrzeby.
Po obserwacjach walk, zamieszek w minionym tygodniu, miło było zobaczyć jak ludzie wspólnie odpalają lampiony i strzelają chińskimi sztucznymi ogniami. Spacerując po parku, zauważyłem, że ciężko jest znaleźć miejsce do rozbicia namiotu; wielu znajomych z Istambułu mówi, że nigdy takiego czegoś się nie spodziewali, a to co się dzieje, mimo nieprzychylności mediów odbije się bardzo mocno na polityce i na społeczeństwie. Chciałem zrobić kilka zdjęć, ale szybko mnie poproszono bym przestał. Wiadomo, sytuacja w parku, a tym bardziej zaangażowanie w jego życie to nie przelewki. Ludzie sporo ryzykują, a turecka policja i ich służby bezpieczeństwa działają bez pardonu.
Wyczekiwany poniedziałek
Wielu ludzi mówi, ze to dziś jest ten dzień: „dziś będziemy wszystko wiedzieć” – tłumaczą CZAPULLERZY (przypomnę, to obraźliwy opis jakiego użył premier na określenie protestujących – a ludzie przerobili to na dowcip). Padły słowa, że do poniedziałku jest spokój i policja będzie interweniować tylko gdy będzie musiała. Rzeczywiście nic się nie stało. Do poniedziałku wieczorem. Jednakże trzeba czekać na okolice 4 rano (gdyż to w okolicy tej godziny policja atakowała poprzednimi dniami). Przechodziłem ulicami Beşiktaş’u i było można zobaczyć policję w gotowości. Dość niedaleko od serca protestu (20 min pieszo) czekają w gotowości „Tomy” i kilka autobusów. Choć tym razem wielu ludzi przygotowało się do walk – kupując specjalistyczne maski, okulary, rękawice. Zdania są podzielone, ale zanim policja poprzednim razem zaatakowała, też tak było. Logicznie było by sprawy poprowadzić dialogiem, ale Turcy w opiniach bez względu na wiek, czy klasę społeczną twierdzą zgodnie, że premier Recep Tayyip Erdogan jest nieprzewidywalny. Uczestnicy protestu po naradzie stworzyli listę z żądaniami protestujących z Taksim [tłumaczenie z j. angielskiego redakcja portalu Obserwatorpolityczny.pl]:
1.Nie niszczcie Gezi Park. Nie chcemy tutaj centrum handlowego ani innych budynków w tym miejscu. To jest ostatni teren zielony w okolicach placu Taksim. Ten teren powinien nadal funkcjonować jako park.
2. Burmistrz Stambułu oraz odpowiedzialni za bezpieczeństwo urzędnicy powinni zrezygnować z pełnionych funkcji.
3. Nie niszczcie AKM (Atatürk Culture Center).
4. Używanie gazu pieprzowego i gaz łzawiący powinny być zakazane.
5. Uwolnić aresztowanych demonstrantów.
6. Wszystkie zakazy manifestacji w takich ośrodkach jak Taksim powinny być anulowane.
7. Zaprzestać prób ograniczania wolności słowa.
8. Przedterminowe wybory.
9. Znieść bariery ograniczające uczestnictwo w wyborach.
1. Don’t touch Gezi Park. We don’t want a mall or anything here. This is last green area around Taksim. It should stay as a park.
2. Governor of Istanbul, Istanbul security officials should resign
3. Do not destroy AKM (Atatürk Culture Center)
4. Using of pepper spray and tear gas should be banned
5. People in custody should be free
6. All bans of demonstrations in centers like Taksim should be canceled
7. all obstacles in front of Freedom of speech should be destroyed.
8. Early elections
9. No election barriers. (It’s %10 in turkey to get in to parliement. Highest in the world)
Policja turecka bije i głodzi zatrzymanych
Premier Tayyip jest znany z prowadzenia twardych negocjacji a w zasadzie braku skłonności do negocjacji. Jeszcze nie odpowiedział na wystosowane pismo do mediów i rządu.
Pokojowo nastawieni demonstranci, nie wierzą w ponowną próbę przejęcia siła „Gezi parku” przez policje. Starają się też przekonać, że zbieranie się na barykadach nie tylko prowokuje mundurowych, ale także wpływa na negatywny wizerunek w mediach. Poznałem chłopaka, który spędził dwa dni w wwiezieniu. Sytuacja jest przerażająca. Mianowicie: wedle jego relacji policja nie podała NIC do jedzenia przez cały czas zatrzymania, a większość przetrzymywanych pobito.
Sam jestem bardzo ciekaw dzisiejszej nocy. Jak będziecie państwo czytać te słowa pomyślcie o tych z Taksim…
2bloki, Istambuł 10 czerwca 2013r., „Żądania protestujących z Taksim” – bezpośredni link http://wp.me/p1RMxj-34Q
Część I relacji naocznego świadka: Istambuł, Taksim – gdzie są prawdziwe informacje?
Część III relacji naocznego świadka: Zamknij się Tayyip! Turcja powstała z kolan!
Część IV relacji naocznego świadka: Fotorelacja z placu Taksim i parku Gezi w Istambule „No Tayyip No Cry”
Część V relacji naocznego świadka: Pacyfikacja placu Taksim przez turecką policję